12 kwietnia 2004

Spod kociej łapy


(…) przezwyciężenie kryzysu w służbie zdrowia. Dość w tej sprawie eksperymentowania. Niestety było ono naszym udziałem i płacimy za to wysoką cenę. Nowe rozwiązania muszą być stabilne, wypracowane w szerokim porozumieniu.

Leszek Miller,
prezes Rady Ministrów,
wystąpienie w czasie
Krajowej Konwencji SLD,
6 marca 20004 r.

Będzie to bardziej menedżer, który nie będzie przepisywał recept, a uzdrowi finanse Narodowego Funduszu Zdrowia.

Marcin Kaszuba,
rzecznik prasowy rządu
o nowym prezesie NFZ,
TVN 24, 9 marca 2004 r.

Nie znam dokładnie sytuacji, bo ze służby zdrowia odszedłem 3 lata temu.

Lesław Abramowicz, prezes NFZ,
„Monitor Wiadomości”,
9 marca 2004 r.

Wybory prezydenckie to bardzo ważna sprawa, ale dla mnie (…) ważniejsze jest zupełnie co innego: naprawić trochę tę Polskę. (…) Uważam, w przeciwieństwie do poprzednich lat, że w tej chwili mógłbym dobrze pełnić funkcję prezydenta. To jest moje przekonanie, które może być błędne. Ale prezydentura nie jest rzeczą, dla której byłbym gotów wszystko poświęcać.

Zbigniew Religa,
senator, kardiochirurg,
„Stolica”,
dodatek do „Życia Warszawy”,
31 stycznia 2004 r.

Afera aferą pogania, jaki ich procent jest jednak dęty i potem rozpływa się w niebycie? Domniemanie winy i niegodziwości stało się w mediach tendencją niemal powszechną. Cóż dziwnego, że udziela się społecznie? Skoro zaś taki jest Polaków portret własny, to czemu niby obcy mają nas malować inaczej?

Ludwik Stomma,
„Polityka”, 13 marca 2004 r.

Archiwum