27 maja 2005

Skarb Państwa a długi pracownicze

Lekarze, którzy nie uzyskali jeszcze rekompensaty za nieprawidłowo naliczone przed 1999 r. dyżury medyczne lub mają inne roszczenia pracownicze z tego okresu, dostali nową broń. W kwietniu br. zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, na mocy którego Skarb Państwa nie może przerzucić całej odpowiedzialności na powstały w miejsce placówki – jednostki budżetowej – samodzielny zakład opieki zdrowotnej. Trybunał uznał, że art. 231 par.1 Kodeksu pracy, który przerzucał odpowiedzialność za zobowiązania pracownicze powstałe przed przekształceniem na nowy podmiot, jest niekonstytucyjny w zakresie dotyczącym zobowiązań pracowniczych przekształconych placówek medycznych.
Jak wiadomo, do 1 stycznia 1999 r. ZOZ-y podległe Skarbowi Państwa zostały przekształcone w samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, podlegające najczęściej samorządom terytorialnym.
„Nie może być tak, że Skarb Państwa na długi podległej jednostki odpowiada przekształceniem” – powiedział dziennikarzom po rozprawie sędzia-sprawozdawca prof. Marian Grzybowski. A takie właśnie niebezpieczeństwo tkwiło – zdaniem sędziów – w przepisie zaskarżonym przez jeden ze szpitali.
Na nic się zdały argumenty przedstawiciela prokuratora generalnego, który usiłował przekonać sędziów, że Skarb Państwa nie odpowiada za zobowiązania pracownicze, gdyż nie jest pracodawcą. Sędziowie nie podzielili też przekonania przedstawiciela Sejmu, że szpitale same powinny starać się o środki na zaspokojenie roszczeń u nowego właściciela – najczęściej jednostki samorządu terytorialnego. Sędziowie przypomnieli, że przedmiotem rozważań jest abstrakcyjny przepis, który rodzi określone konsekwencje, a nie konkretna sytuacja jakiegoś szpitala.
Prezes Trybunału prof. Marek Safjan powiedział, że generalną regułą jest to, że były i nowy pracodawca solidarnie współodpowiadają za zobowiązania wobec pracowników powstałe przed przekształceniem jednostki. Problem polega na tym, że z chwilą przekształcenia jednostka budżetowa znika. Prof. Safjan zaznaczył, że w sytuacji nieistnienia podległej Skarbowi Państwa placówki medycznej – za jej zobowiązania pracownicze odpowiedzialność ponosi oprócz nowego pracodawcy – samodzielnego ZOZ-u – także Skarb Państwa, któremu podlegała w chwili powstania zobowiązań. Gdyby nastąpiło zbycie zakładu na mocy umowy cywilnoprawnej, potencjalny kupiec albo nabywałby zakład z „dobrodziejstwem inwentarza”, albo można by mu było zarzucić nienależytą staranność przy sprawdzaniu warunków umowy.
W sytuacji przekształcenia zaś – nowy podmiot, „wchodzący w buty” starego, nie miał nic do powiedzenia. Usiłowanie zaspokojenia roszczeń po poprzednim pracodawcy wiąże się dla nowego z uszczerbkiem dla jego praw majątkowych.
Prof. Safjan podkreślił, że przy dążeniu do zaspokojenia roszczeń pracowniczych, objętych szczególną ochroną w Konstytucji, nie można różnicować praw, zwłaszcza majątkowych, nowego i starego pracodawcy. Prowadziłoby to do tego, że „dotychczasowy pracodawca, stanowiący jednostkę budżetową Skarbu Państwa lub – w razie likwidacji – sam Skarb Państwa, uwalniałby się całkowicie od wszelkich zobowiązań ze stosunku pracy przez sam fakt przekształcenia”. To groźna sytuacja – uznali sędziowie.
Trybunał stwierdził, że przerzucenie odpowiedzialności na nowego pracodawcę stanowi naruszenie jego konstytucyjnych praw majątkowych i zasady równego traktowania.
Według prof. Grzybowskiego, po wyroku tym Skarb Państwa nie będzie mógł uniknąć współodpowiedzialności za roszczenia pracowników publicznej ochrony zdrowia sprzed 1999 r. Jeśli placówka medyczna zaspokoiła te roszczenia z własnych pieniędzy, będzie jej przysługiwało prawo dochodzenia roszczeń ze Skarbu Państwa. Także lekarze będą mogli „współpozywać” Skarb Państwa.
Skargę konstytucyjną wniósł Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Rejonowy Murcki-Janów w Katowicach.

Archiwum