13 maja 2005

Dyżury ponadwymiarowe czy nadliczbowe?

Prof. Zdzisław Kubot z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego uważa, że wprawdzie niezgodność polskich przepisów z unijnymi istnieje, ale nie oznacza to wcale, że podczas dyżuru lekarz pracuje w godzinach nadliczbowych i powinien być wynagradzany zgodnie z kodeksem pracy. (…) Zdaniem profesora, dyżury lekarskie można zakwalifikować jako inny rodzaj pracy ponadwymiarowej, gratyfikowanej według art. 32j ust. 4 i 5 ustawy o ZOZ. W świetle tych przepisów za każdą godzinę dyżuru przysługuje 130 proc. stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego, w porze nocnej – 165 proc., a pełnionego w niedzielę i święta – 200 proc. (…) Wystarczy tylko wykreślenie art. 32j ust. 2 ustawy o ZOZ, mówiącego, że dyżurów medycznych nie wlicza się do czasu pracy lekarzy – dowodzi profesor – by regulacje te stały się legalne i współgrały z unijnymi. (…)
Na takie rozwiązanie problemu pozwala również dyrektywa 2003/88/WE z 4 listopada 2003 r. Nie zawiera ona definicji godzin nadliczbowych. Mówi jedynie, iż w celu ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników przeciętny wymiar czasu pracy, łącznie z nadgodzinami, nie może przekraczać 48 godzin tygodniowo.

„Rzeczpospolita”, 1 marca 2005 r.
Dalsze istnienie dyżuru medycznego staje jednak pod znakiem zapytania. I nie chodzi tylko o konflikt z unijną normą 48-godzinnego tygodniowego czasu pracy oraz potyczki sądowe o to, czy cały dyżur jest czasem pracy. Jest inny, poważniejszy problem. Kadra lekarzy dyżurujących starzeje się, młodzież lekarska tkwi na bezrobociu lub ucieka za granicę. Nie ma naturalnego odmładzania kadry. (…) Cóż zatem z tego, że uratowana zostanie instytucja dyżuru lekarskiego, jeżeli za parę lat nie będzie chętnych specjalistów do ich pełnienia? (…) Należy wymyślić taki system pracy i płacy, żeby lekarze mogli przy mniejszej liczbie godzin pracy zarobić co najmniej tyle samo, co teraz, bez konieczności ostrego dyżurowania.
Marek Wójtowicz, „Gazeta Lekarska” nr 2/2005

ZG ZZA wyraża zaniepokojenie brakiem propozycji regulujących kwestie dyżuru medycznego, w kontekście szerokich zmian dotyczących czasu pracy, które powinny zostać uregulowane w nowelizowanej ustawie o zakładach opieki zdrowotnej. Negatywnie należy ocenić bierność resortu zdrowia w tym zakresie, zwłaszcza że obecnie dyskutowane w Komisji Europejskiej rozwiązania w zakresie regulacji dyżuru medycznego są istotne i nie należy ich bagatelizować. Podkreślamy, że jest to kwestia szczególnie istotna dla naszego środowiska. Liczymy na to, że resort zdrowia podejmie w najbliższym czasie nowelizację zmian w tym zakresie.

Fragment stanowiska
ZG Związku Zawodowego Anestezjologów
do projektu ustawy o zmianie ustawy
o zakładach opieki zdrowotnej
i ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowych ze środków publicznych,
16 marca 2005 r.

Archiwum