26 maja 2012

Ordynator z nadania

Rafał Paluszkiewicz

Zabieram głos jako długoletni przewodniczący Komisji ds. Konkursów na Stanowiska Kierownicze w Ochronie Zdrowia przy Okręgowej Radzie Lekarskiej w Warszawie. 6 lutego 2012 r. ukazało się rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie sposobu przeprowadzania konkursu na niektóre stanowiska kierownicze w podmiocie leczniczym niebędącym przedsiębiorcą.

Rozporządzenie to bezpośrednio dotyczy konkursów na stanowiska ordynatorów, kierownika podmiotu leczniczego, jego zastępcy, pielęgniarki naczelnej lub przełożonej i pielęgniarki oddziałowej. Dotychczas Komisja ds. Konkursów organizowała w Izbie Lekarskiej konkursy na stanowisko ordynatora oraz wskazywała spośród przedstawicieli Okręgowej Rady Lekarskiej, Koła Samorządu Lekarskiego i delegatów wybranych na Okręgowy Zjazd Lekarzy danej kadencji kandydatów na członków komisji konkursowych wybierających ordynatorów, dyrektorów (kierowników) ds. lecznictwa, pielęgniarki naczelne (przełożone) i oddziałowe. Wszystkie rekomendowane przez Komisję ds. Konkursów kandydatury wymagały zatwierdzenia przez Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej. Najwięcej emocji wzbudzały zawsze konkursy, w których wybierano ordynatorów oddziałów szpitalnych. Nasz samorząd nie tylko je w izbie organizował, ale również miał zdecydowany wpływ na dokonywane wybory, co było gwarantem wysokiego merytorycznego i etycznego poziomu wybieranych kandydatów. W skład komisji według dotychczas obowiązującego prawa wchodzili: przewodniczący (specjalista w danej lub pokrewnej dziedzinie medycyny), przedstawiciel Okręgowej Izby Lekarskiej, delegat Koła Samorządu Lekarskiego, dyrektor zakładu, przedstawiciel specjalistycznego towarzystwa naukowego, ordynator w danej dziedzinie medycyny, konsultant wojewódzki lub krajowy w danej dziedzinie medycyny, przedstawiciel Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych. Trzy osoby z przedstawionego składu były rekomendowane przez Komisję ds. Konkursów: przewodniczący, przedstawiciel Okręgowej Izby Lekarskiej i ordynator w danej dziedzinie medycyny.
Tryb wprowadzenia nowego rozporządzenia, bez rzeczywistej konsultacji społecznej, jest nie do przyjęcia. Wcześniejsze opinie w tej sprawie naszego samorządu i samorządu pielęgniarskiego zostały przez ustawodawcę całkowicie zignorowane. Mówi o tym oświadczenie pani Grażyny Rogali-Pawelczyk, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, i pana Macieja Hamankiewicza, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, z 16.02.2012, dotyczące wspomnianego rozporządzenia.
Przewidywany w rozporządzeniu skład komisji konkursowej powołanej do wyboru ordynatora jest nie do zaakceptowania przez samorząd lekarski. Rozszerzenie jej składu do 11 osób, z których 6 jest przedstawicielami kierownika podmiotu leczniczego i w której nie ma miejsca dla konsultanta wojewódzkiego w danej dziedzinie medycyny i przedstawiciela specjalistycznego towarzystwa naukowego, nie pozwala, w moim przekonaniu, wybrać najlepszego merytorycznie kandydata. Uważam, że zapisy rozporządzenia dążą do marginalizacji roli samorządu lekarskiego, na co nie możemy wyrazić zgody.
W związku z zaistniałą sytuacją uważam, że samorząd powinien bardzo zdecydowanie przeciwstawić się tym tendencjom. Dlatego na ostatnim posiedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej zaproponowałem, aby Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie odstąpiła od udziału w postępowaniach konkursowych, przeprowadzanych w podmiocie leczniczym niebędącym przedsiębiorcą, na stanowiska kierownicze. Członkowie Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie jednomyślnie w głosowaniu przyjęli tę propozycję.

Autor jest prof. dr. hab. n. med., pracuje w Klinice Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM.

Co na to Ministerstwo Zdrowia?

„Wprowadzone zmiany w składzie komisji konkursowej w stosunku do poprzednio obowiązującego rozporządzenia miały na celu wzmocnienie podmiotu tworzącego daną placówkę oraz jej kierownika w procesie przeprowadzania konkursu na stanowiska kierownicze. Działanie zmierzające do zwiększenia wpływu kierownika podmiotu leczniczego na przebieg rekrutacji współpracującej z nim bezpośrednio kadry kierowniczej stanowi wypadkową rozwiązań zawartych w ustawie o działalności leczniczej, które znacząco podnoszą poziom bezpośredniej odpowiedzialności, ponoszonej przez dyrektorów oraz podmioty tworzące placówki ochrony zdrowia, za sprawne funkcjonowanie podmiotu działającego w formie sp. z o.o.” – czytamy w liście wiceministra zdrowia Cezarego Rzemka skierowanym do prezesa ORL w Warszawie Mieczysława Szatanka.

Pieniądz zatem rządzi. Można bowiem zrozumieć z zacytowanej odpowiedzi, że za nowymi rozwiązaniami stoi przede wszystkim troska o finanse szpitala. Pytanie jednak, gdzie podziała się troska o jakość leczenia? Nie można oprzeć się wrażeniu, że samorządy zawodowe zostały sprowadzone do roli kwiatka na kożuchu; zagwarantowano udział jednej osoby reprezentującej samorząd być może po to, by opinia publiczna nie nabrała przekonania, iż autorzy nowego rozporządzenia w zasadzie nie dbają o dobro pacjenta i właściwą jakość leczenia.

jw

Archiwum