25 czerwca 2012

Przekształcać czy nie, oto jest pytanie

Lekarze z mazowieckich szpitali wojewódzkich są zaniepokojeni. 2012 r. będzie decydujący dla placówek, w których pracują. Powodem ustawa o działalności leczniczej, która w przypadku zadłużenia szpitala praktycznie nie pozostawia jego organowi założycielskiemu innego wyjścia jak przekształcenie placówki
w spółkę. Organ założycielski może też pokryć ujemny wynik szpitala, ale na to potrzebne są pieniądze.

W 2013 r. Samorząd Województwa Mazowieckiego dokona zatwierdzenia sprawozdania finansowego prowadzonych przez siebie placówek za 2012 r.
Dopiero wtedy będzie wiadomo, co dalej. Rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie Milena Milewska zapewnia, że na razie samorząd województwa nie podjął uchwał dotyczących przekształcenia nadzorowanych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej na podstawie przepisów ustawy o działalności leczniczej. „Obecnie prowadzone są analizy w zakresie celowości i zasadności dokonania przekształceń w szpitalach, które odnotowują ujemne wyniki finansowe” – napisała w odpowiedzi na pytania przesłane przez redakcję „Pulsu”.
Mało prawdopodobne, że szpitale nie zanotują straty na koniec bieżącego roku. Łączny wynik finansowy netto 25 samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej podległych marszałkowi województwa na koniec 2011 to ponad 136 mln zł na minusie przy ponad 1,3 mld zł przychodów z tytułu prowadzonej działalności. Najpoważniejsze koszty tej działalności to wynagrodzenia – w 25 placówkach wynoszą one prawie 670 mln zł. Zobowiązania wymagalne sięgają niemal 127 mln zł.
Szanse na dodatni wynik finansowy na koniec bieżącego roku są małe, przede wszystkim ze względu na relatywnie niskie finansowanie świadczeń z Narodowego Funduszu Zdrowia. W poprzednich latach pewne straty można było „nadrobić” pod koniec roku, ponieważ Mazowiecki Fundusz w zasadzie płacił za nadwykonania. Były to jednak lata, kiedy poziom wpływu składek na ubezpieczenie zdrowotne wykazywał tendencję wzrostową. W bieżącym roku po I kwartale widać, że tendencja jest raczej spadkowa, natomiast zadłużenie szpitali rośnie.

Program „oszczędzanie”
Nic dziwnego, że szpitale szukają oszczędności. Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu przekazała ostatnio tamtejszym związkom zawodowym pismo, z którego wynika, że planuje się zwolnienie 50 osób, w tym 20 lekarzy. – Ponadto przewidywane są zmiany umów dla lekarzy. Dyrekcja chce, by pracowali w systemie zmianowym lub równoważnym – mówi Julian Wróbel, szef działającego w tym szpitalu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Nie ma wątpliwości, że takie warunki oznaczają obniżenie poborów lekarzy z jednej strony, a cięcia koszów działalności szpitala z drugiej.
Dyrektorka szpitala Luiza Staszewska nie ukrywała swoich wątpliwości co do możliwości zbilansowania się finansów na koniec roku. – Nasza placówka ma zobowiązania, więc szanse na dobry wynik są niewielkie. Ze względu na to, że stawki za poszczególne świadczenia zdrowotne, które wyznacza NFZ, w wielu przypadkach od trzech lat stoją w miejscu, sytuacja finansowa szpitala się nie poprawi. Dlatego myślę, że organ założycielski będzie musiał wybrać między przekształceniem placówki w spółkę a przejęciem jego długu – mówiła.
Także w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie poszukuje się wyjścia z pętli zadłużenia. Dyrekcja w ostatnim czasie próbowała wymówić lekarzom warunki porozumienia płacowego, jakie zostało zawarte po strajku. Jednocześnie w kwietniu rozstrzygnięty został przetarg na kredyt o wartości 10 mln zł, konieczny na pokrycie bieżących zobowiązań.

Samorząd analizuje
Władze samorządowe wolą jednak nie mówić o planach dotyczących przekształcania podległych placówek. Być może wynika to z faktu, że decyzje takie spotykają się ze zdecydowanym sprzeciwem związków zawodowych. Przekształcenie szpitala w Siedlcach zakończyło się sporem sądowym; ostatecznie 13 marca 2012 r. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie likwidacji Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Siedlcach i oddalił skargę organizacji związkowych na uchwałę likwidacyjną. Teoretycznie zatem droga do przekształceń jest otwarta, ale tak naprawdę nie zawsze komercjalizacja przynosi same pożytki.
Rzeczniczka Milena Milewska woli nie oceniać dotychczasowych dokonań urzędu na tym polu. Proces przekształceń pięciu SPZOZ–ów podległych marszałkowi rozpoczął się w 2009 r., a zakończył dwa lata później, kiedy utworzone spółki przejęły działalność medyczną po likwidowanych zakładach.
– W związku z tym za wcześnie na całościową ocenę efektów i skutków dokonanych zmian – tłumaczy, zastrzegając urzędowo, że wstępnie jednak można zaobserwować „tendencje pozytywne”. Ma świadczyć o tym „poprawa efektywności ekonomicznej”, wyrażona m.in. dodatnimi wynikami finansowymi Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Warszawie Sp. z o.o., Mazowieckiego Centrum Stomatologii Sp. z o.o. w Warszawie i Mazowieckiego Centrum Rehabilitacji STOCER Sp. z o.o. w Konstancinie.
Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku wymienionych przekształconych lecznic samorząd wojewódzki wziął na siebie zadłużenie, spółki startowały zatem z dobrej pozycji – bez długu. Ustawa o działalności leczniczej, na mocy której mogą następować ewentualne kolejne przekształcenia, dopuszcza, by spółka rozpoczynała działalność z częścią długu pozostałego po SPZOZ. W takiej sytuacji, przy niskich przychodach z NFZ, dość szybko może dojść do narośnięcia długu. Po przekroczeniu określonej granicy zadłużenia zarząd szpitala-spółki będzie musiał ogłosić bankructwo.

Justyna Wojteczek

Spotkanie w sprawie nowych umów

16 maja 2012 r. w siedzibie OIL w Warszawie odbyło się spotkanie informacyjne z przedstawicielami dyrekcji szpitali i prywatnych placówek medycznych dotyczące planowanej przez środowisko lekarskie rezygnacji z podpisywania nowych umów o wystawianie recept refundowanych. Na spotkaniu wyjaśniono genezę problemu, przedstawiono aktualny stan prawny i stanowisko samorządu lekarskiego, który rekomenduje niezawieranie umów.
Przedstawiciele szpitali przekazali wiadomości o napływających ze strony NFZ odmowach zmiany warunków umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych, a konkretnie wykreślenia zapisów o karach nakładanych na lekarzy. Przedstawiciel grupy LuxMed poinformował o neutralnym stanowisku dyrekcji wobec lekarzy planujących niezawieranie umów upoważniających do wystawiania recept refundowanych.

kb

Wyjaśnienie MZ

W związku z publikacją na łamach kwietniowego numeru Miesięcznika Okręgowej Izby Lekarskiej „Puls” wypowiedzi prof. Bolesława Samolińskiego
(cyt.: „Niestety, w pierwszych miesiącach po zakończeniu prezydencji nie widać skłonności resortu zdrowia do kontynuacji tej polityki, a kierownictwo Departamentu Współpracy Międzynarodowej uważa wręcz, że 31 grudnia 2011 r. zamknął pewną historię i teraz należy wrócić do rzeczywistości sprzed prezydencji”.) Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia:

MZ kontynuuje działania zmierzające do realizacji założeń polityki prozdrowotnej, wypracowanej podczas przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej.

Wyrażonej w wywiadzie przez prof. Bolesława Samolińskiego niczym nieuzasadnionej sugestii, jakoby kierownictwo Departamentu Współpracy Międzynarodowej MZ nie dostrzegało potrzeby kontynuacji prac i osiągnięć polskiej prezydencji, przeczą fakty. Podczas posiedzenia Grupy Roboczej ds. Zdrowia Publicznego (6 marca br. w Brukseli) dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Zdrowia, jako przedstawiciel Polski, wniósł o uwzględnienie w programie „Zdrowie na rzecz wzrostu gospodarczego” na lata 2014-2020 wsparcia dla budowy sieci referencyjnych – nie tylko dla chorób rzadkich, jak proponowała Komisja Europejska, lecz również dla innych priorytetowych chorób, a także wsparcia dla objęcia programami screeningowymi różnych wiekowo grup populacji. Postulaty te stanowią bezpośrednią kontynuację działań podejmowanych podczas polskiej prezydencji i są widocznym przejawem dążenia do realizacji jej priorytetów w zakresie zdrowia publicznego.

Agnieszka Gołąbek,
rzecznik prasowy ministra zdrowia

Archiwum