4 kwietnia 2013

Mazowsza problem z interną

Już rok temu mazowiecki konsultant w dziedzinie chorób wewnętrznych Marek Stopiński alarmował o złej sytuacji na Mazowszu, jeśli chodzi o dostępność oddziałów internistycznych.
Dyrektor Szpitala Wolskiego Marek Balicki apeluje o zainwestowanie w dodatkowe łóżka internistyczne już od sześciu lat.
O braku miejsc internistycznych zrobiło się głośno, gdy media opisały sprawę pacjentki, która kilkanaście godzin czekała na miejsce na oddziale zarządzanego przez Balickiego szpitala. Na oddziale chorób wewnętrznych nie było wtedy miejsc nawet na dostawkach.

W raporcie konsultanta wojewódzkiego na temat interny na Mazowszu, dotyczącym roku 2011, czytamy: „Baza łóżkowa oddziałów wewnętrznych jest niewystarczająca, chorzy są diagnozowani i leczeni głównie na oddziałach szpitalnych, do których dostęp jest utrudniony. Szczególnie trudna sytuacja jest w Warszawie, ze względu na permanentny brak wolnych łóżek na oddziałach internistycznych”. Także Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie wyrażała w przeszłości zaniepokojenie kłopotami z zapewnieniem odpowiedniej opieki internistycznej na Mazowszu.
Na konferencji prasowej 14 marca Balicki mówił, że w jego szpitalu średnie wykorzystanie łóżek internistycznych w ciągu roku wynosi 110 proc. – To oznacza, że przez cały rok kilkunastu pacjentów codziennie spędza na korytarzu dzień i noc – podkreślił.
Według Biuletynu Statystycznego Centrum Systemów Informacyjnych w Ochronie Zdrowia, zawierającego dane z 2011 r., w Polsce średnio na 10 tys. mieszkańców przypada 6,9 łóżka internistycznego. Szpital Wolski ma pod opieką populację liczącą prawie 300 tys. osób (Wola, Bemowo, Stare Babice) i 105 łóżek internistycznych. To oznacza, że na 10 tys. mieszkańców przypada ok. 3,5 łóżka na Oddziale Chorób Wewnętrznych. – To zdecydowanie za mało – twierdzi dyrektor.
Już w 2006 r. Marek Balicki występował – na razie bezskutecznie – o umożliwienie budowy pawilonu, w którym znalazłyby się dodatkowe łóżka internistyczne. W ostatnim czasie, w związku ze zwiększeniem się liczby pacjentów internistycznych przywożonych przez pogotowie, dyrektor zwracał się do wojewody o zezwolenie na wykorzystanie części Oddziału Psychiatrycznego na potrzeby Oddziału Chorób Wewnętrznych. Wojewoda nie wydał na to zgody.
Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały poinformowała media, że jeśli pacjent wymaga hospitalizacji, a w szpitalu nie ma dla niego łóżka, właśnie ten szpital powinien ustalić, gdzie znajdują się wolne miejsca i przewieźć tam pacjenta swoim transportem. Balicki taką reakcję nazywa skandalem. – Wojewoda powinien tak koordynować ratownictwo medyczne na swoim terenie, by karetki nie woziły pacjentów do szpitali, gdzie nie ma dla nich miejsca – powiedział.

Justyna Wojteczek

Archiwum