13 grudnia 2013

W Senacie o samorządach zawodów zaufania publicznego

Samorządy zawodów zaufania publicznego mają podobne problemy: próby ograniczenia ich kompetencji lub wręcz likwidacji, prymat mechanizmów rynkowych zagrażający jakości usług, pomniejszanie ich roli w konsultowaniu aktów prawnych i lekceważący stosunek organów centralnej władzy publicznej. Mówili o tym ich przedstawiciele podczas konferencji „Samorząd zawodowy w demokratycznym państwie prawa”, zorganizowanej przez Senacką Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Mazowieckie Forum Samorządów Zawodów Zaufania Publicznego.
Niewykluczone, że efektem spotkania będzie inicjatywa ustawodawcza przeciwdziałająca zauważonej przez wszystkie samorządy deregulacji i ograniczeniom narzucanym przez władze publiczne korporacjom zawodów zaufania publicznego. Spotkanie robocze w tej sprawie z przedstawicielami uczestników konferencji zapowiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Podczas konferencji prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa Andrzej Dobrucki poddał pod rozwagę pomysł utworzenia platformy porozumienia i uzgodnień między rządem a samorządami zawodowymi (powołanej ustawą), na wzór Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, co zostało pozytywnie ocenione przez wielu uczestników spotkania.
W imieniu lekarzy przemawiał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz, który nie szczędził gorzkich słów pod adresem rządzących, a zwłaszcza ministra zdrowia. – Mamy kłopoty, bo jesteśmy wyrzutem sumienia rządzących. Choćby przez ciągłe przypominanie, że za te pieniądze nie da się leczyć. Występujemy nieustannie w różnych pomniejszych sprawach, które mają jednak duże znaczenie dla wielu grup obywateli, takich jak wynagrodzenia biegłych sądowych, opłaty za wystawianie kart zgonu – mówił. Dodał, że zamiast działań reformatorskich, rozpoczęto kampanię oczerniającą lekarzy.
Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Mieczysław Szatanek podkreślił, że samorząd lekarski stał się rzecznikiem pacjentów. Ta wypowiedź kontrastowała z wystąpieniem przewodniczącego Komisji Praw Człowieka prof. Michała Seweryńskiego, który ubolewał, że podczas konferencji nie było głosu drugiej strony – pacjentów i klientów korzystających z usług członków korporacji zawodowych. – Być może ktoś powiedziałby o zamykaniu się zawodów czy o nadmiernej łagodności sądów dyscyplinarnych. Zachęcam do otwartości i dostrzeżenia krytyki – podkreślał. Profesor zaapelował o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, która pomogłaby zaradzić zgłaszanym przez samorządy problemom.
Większość uczestników konferencji negatywnie oceniła zmiany deregulacyjne, jako populistyczne. Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi Jarosław Szymański zaznaczył, że od 2005 r. zmierzają one do redukowania kompetencji samorządów zawodowych prawniczych tylko do szkoleń aplikantów, jednocześnie ustawodawca dopuścił kilka możliwości uzyskania prawa wykonywania zawodu poza aplikacją. Zdaniem adwokatury może to prowadzić do obniżenia jakości świadczeń prawniczych.
Na problemy związane z kształceniem zwrócili uwagę także lekarze, przypominając, że w wyniku działań legislacyjnych została skrócona ścieżka uzyskiwania uprawnień lekarskich, zlikwidowano bowiem staż podyplomowy.
Mazowieckie Forum Samorządów Zawodów Zaufania Publicznego powstało z inicjatywy prezesa ORL w Warszawie Mieczysława Szatanka. Zrzesza przedstawicieli 17 korporacji zawodowych.

Justyna Wojteczek

Archiwum