3 października 2018

Sepsa groźna dla dzieci

Choroby zakaźne

W Światowym Dniu Sepsy w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie odbyła się konferencja, podczas której eksperci podkreślali, że sepsa u dzieci występuje z podobną częstością co u dorosłych, powoduje też podobną śmiertelność.

Z obliczeń Światowego Sojuszu do Walki z Sepsą (Global Sepsis Alliance) wynika, że co roku na świecie rozwija się ona u 30 mln ludzi, z czego 6–8 mln umiera. Polska nie prowadzi rejestru przypadków sepsy, ale specjaliści szacują, że jest ich w naszym kraju co najmniej 50 tys. rocznie. Wskazują też na znacznie wyższy niż w bogatych krajach Zachodu współczynnik zgonów z powodu sepsy.

W Polsce na oddziałach intensywnej terapii umiera 40–50 proc. pacjentów z sepsą, ponieważ mamy dużo mniej stanowisk intensywnej terapii. Często, zanim chory dotrze na OIT, ma już wstrząs septyczny – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Andrzej Kübler z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, prezes Stowarzyszenia na rzecz Badania i Leczenia Sepsy „Pokonać sepsę”.

Statystyczne dane dowodzą, że w Polsce współczynnik śmiertelności z powodu sepsy wynosi 65/100 tys. mieszkańców i jest wyższy niż w przypadku nowotworów tchawicy, oskrzeli i płuc (59/100 tys.) oraz zawału serca (49/100 tys.).

To nie osobna choroba

Sepsa oznacza wystąpienie zespołu objawów zagrażających życiu, powstałych w przebiegu zakażenia. Nie jest to osobna choroba, ale stan, który może się pojawić m.in. podczas grypy, zapalenia płuc, zapalenia dróg moczowych, zapalenia opon mózgowych. Sepsa jest niezwykle groźnym zakażeniem ogólnym, dochodzi bowiem do niewydolności wielu ważnych dla życia narządów. Niekiedy sepsa rozwija się bardzo gwałtownie i może doprowadzić do zgonu w ciągu kilku godzin.

Prof. Kübler przypomniał, że sepsę może wywołać każdy drobnoustrój, który wtargnie do organizmu, również wirusy i grzyby. Dodał, że wbrew powszechnej opinii 80 proc. przypadków tych zakażeń występuje w warunkach pozaszpitalnych.

Dr n. med. Alicja Karney, kierownik Oddziału Hospitalizacji Jednego Dnia w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, wyjaśniła, że sepsa w warunkach pozaszpitalnych przeważnie jest spowodowana przez bakterie. Najczęściej są to zakażenia pałeczką hemofilną typu B (Haemophilus influenzae typu B), pneumokokami oraz meningokokami.

Najgroźniejsze są meningokoki

Do najbardziej niebezpiecznych należą zakażenia wywołane przez Neisseria meningitidis, czyli dwoinkę zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, obecną na błonie śluzowej gardła i nosa. Przebiegają jako zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa albo łącznie. Najgroźniejszą postacią zakażenia tymi bakteriami jest inwazyjna choroba meningokokowa, która może wystąpić u każdego. Najbardziej niebezpieczna jest dla niemowląt, często atakuje też dzieci przed ukończeniem 5 lat oraz osoby starsze, po 65. roku życia. Jej przebieg może w ciągu doby doprowadzić do głuchoty, martwicy tkanek palców, kończyn lub zgonu pacjenta. Dlatego tak ważny jest czas reakcji – podkreślała dr Karney.

Prof. Kübler przyznał, że wczesne zdiagnozowanie sepsy jest trudne, bo nie ma dotąd metod jej rozpoznania, jakimi np. w zawale są zapis EKG i poziom stężenia enzymów. – Dlatego rozpoznanie opiera się głównie na obserwacji klinicznej i ocenie zmian czynności organizmu w przebiegu zakażenia. Istnieją jednak objawy alarmowe, tzw. flag red, które wymagają natychmiastowej reakcji. Należą do nich dreszcze, gorączka lub poczucie zimna, szybki oddech i bicie serca, ból i złe samopoczucie, spocona skóra, wysypka, która nie znika po ucisku, nagłe zmiany zachowania, pogorszenie kontaktu z otoczeniem, dezorientacja. Są to objawy niespecyficzne i dlatego tak mądra jest matka, która niepokoi się, że dziecko zachowuje się inaczej – twierdził doświadczony anestezjolog i intensywista.

Sepsa, podobnie jak zawał serca czy udar mózgu, ma swoją „złotą godzinę”. Im wcześniej zostanie rozpoznana, tym większe są szanse na skuteczne leczenie. Septyczna szóstka (Sepsis Six) to schemat postępowania, który powinien być zrealizowany w pierwszej godzinie po rozpoznaniu sepsy: podanie tlenu, pobranie krwi na badanie mikrobiologiczne, podanie dożylne antybiotyków, podanie dożylne płynów elektrolitowych, pomiar stężenia mleczanów w surowicy krwi, pomiar ilości oddawanego moczu (diurezy). Szczególnie ważne jest podanie antybiotyku w pierwszej godzinie po rozpoznaniu sepsy.

Przyjmuje się, że każde opóźnienie w podaniu antybiotyku zwiększa śmiertelność w sepsie o 8 proc. Ale współczesna medycyna wie, jak zapobiegać i leczyć zakażenie wywołane przez meningokoki. Należy tylko na czas podjąć działania profilaktyczne i lecznicze – podsumował prof. Kübler.

Obecnie przeciw najważniejszym bakteriom wywołującym sepsę można się chronić za pomocą szczepień. W polskim kalendarzu szczepień obowiązkowych znajdują się szczepienia przeciwko Haemophilus influenzae typu B i przeciwko pneumokokom. Szczepienia przeciwko meningokokom także są zalecane, ale rodzice muszą finansować je sami. <

Ewa Szarkowska

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum