3 października 2018

Andrzej Włodarczyk (1952–2018)

 

My, lekarze, tak często obcujący ze śmiercią, w przypadku gdy zabiera ona osobę nam bliską, z większą jaskrawością dostrzegamy bezwzględność praw życia. Wieczność jest za nami, przed nami, a my pojawiamy się tylko na chwilkę. Śmierć jednak przychodzi zawsze za wcześnie.

Nasz przyjaciel Andrzej mógłby przecież żyć jeszcze długo, miał po co i dla kogo. Miał o kogo się troszczyć. Sam otoczony był przez żonę niezwykłą troską, tak wyraźnie widoczną w ostatnich latach Jego życia.

Cała przestrzeń Jego życia wypełniona była obowiązkami i powinnościami. Pełnił je z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem na każdym szczeblu zawodowej hierarchii. Wszystkie zasługiwały na uznanie i wdzięczność. Obserwowałem Jego zmagania z rzeczywistością, potrzebami i ryzykiem. Niezależnie od zajmowanych stanowisk, niezależnie od osiąganych sukcesów, otrzymanych pochwał lub doznanych niepowodzeń, zawsze był wszystkim przyjazny i życzliwy. Był wspaniałym Kolegą i Przyjacielem.

Tylko pamięć przezwycięża granice śmierci. „Non omnis moriar”. Jego życie było warte życia.

Tadeusz Tołłoczko

Pamięci dr. n. med. Andrzeja Włodarczyka

Zarząd Regionu Mazowieckiego OZZL z bólem przyjął wiadomość o śmierci dr. Andrzeja Włodarczyka.

Dr Andrzej był tym prezesem Rady Lekarskiej, który jawnie sympatyzował z OZZL w czasach, kiedy było to źle postrzegane w kręgach politycznych i solidarniościowych. Jego współpraca z Zarządem Regionu Mazowieckiego układała się wzorowo; mieliśmy w Nim dobrego Kolegę i zwierzchnika samorządowego. Jego elegancja i kultura, rzeczowość w rozmowach, szybkość i umiejętność działania zjednywały Mu ludzi, a nam pozwalały na spokojną i owocną współpracę.

Jego odejście wszystkich nas bardzo zaskoczyło i zasmuciło. Pani Ewie, redaktor naczelnej „Pulsu”, składam w imieniu Zarządu Regionu Mazowieckiego OZZL wyrazy najszczerszego współczucia z powodu śmierci męża.

Maria Balcerzak

przewodnicząca RM OZZL

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum