1 kwietnia 2020

Stomatologia w czasie epidemii

Dariusz Paluszek

wiceprezes ORL w Warszawie ds. lekarzy dentystów

Piątek. Tzw. dzień roboczy. Gabinety stomatologiczne powinny być otwarte, ale nie są z powodu zagrożenia epidemicznego. Lekarzom dentystom brakuje środków ochrony osobistej. Już ponad 400 osób w Polsce jest zarażonych koronawirusem, ich liczba rośnie. Dzisiaj, 20 marca, dzielę się z Państwem następującymi informacjami i przemyśleniami. Gdy tekst ukaże się na łamach „Pulsu”, sytuacja zapewne będzie nieco inna.

W związku z zagrożeniem epidemicznym Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie zaleca wstrzymanie wszelkich imprez masowych z udziałem lekarzy i lekarzy dentystów. Nie odbyły się m.in. obchody Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej. Odwołujemy VI Mazowieckie Spotkania Stomatologiczne, które przełożyliśmy na przyszły rok. Dziękuję wszystkim wykładowcom i prelegentom, którzy potwierdzili udział w tegorocznych spotkaniach i zaangażowali się w przygotowanie bogatego programu konferencji. Mam nadzieję, że zrealizujemy nasze zamierzenia z nawiązką w 2021 r.

Obecnie najważniejsze jest bezpieczeństwo zdrowotne nas wszystkich. Jako lekarze jesteśmy zobowiązani nieść pomoc pacjentom, składaliśmy przysięgę Hipokratesa. Każdy z nas, wybierając zawód lekarza, liczył się z tym, że będzie pracował w warunkach trudnych. Pamiętajmy jednak, że – tak jak podczas zagrożenia wypadkiem w samolocie najpierw zakładamy maseczkę sobie, a potem dziecku, żebyśmy mogli je ratować – tak i teraz musimy zaopatrzyć się w środki ochrony osobistej, abyśmy mogli pacjentów leczyć, a nie zarażać, i abyśmy sami byli bezpieczni. Zdrowy lekarz będzie udzielał pomocy, chory – obciąży system. Musimy pamiętać również o rodzinie, dzieciach, rodzicach, naszych najbliższych, by nie przynosić wirusa do środowiska, w którym żyjemy na co dzień.

System ochrony zdrowia, który ewoluował przez ostatnich 20 lat, spowodował wypchnięcie gabinetów stomatologicznych do sektora prywatnego. Nasze kontrakty z NFZ były traktowane po macoszemu, słabo wyceniane.

Obecnie prywatne praktyki stomatologiczne zostały pozostawione samym sobie, porzucone przez państwo. Nie mamy dostępu do środków ochrony osobistej i możliwości ich zakupu. Na prośby izb lekarskich, prezesów towarzystw naukowych i konsultantów Ministerstwo Zdrowia podało (w nieoficjalnych pismach) procedury postępowania w gabinecie stomatologicznym. Są nie do spełnienia w zwykłej praktyce stomatologicznej. Zarówno Naczelna Izba Lekarska, jak i okręgowe izby lekarskie nie nakażą zamknięcia gabinetów. Każdy lekarz musi sam zdecydować, czy będzie prowadził działalność leczniczą. Dzisiaj każdy z nas zadaje sobie pytanie, jak pomóc pacjentom, którzy przez lata leczyli się u nas, zaufali nam. Stajemy przed dylematem, czy mamy ich przyjmować, nie przejmując się tym, że narażamy się na roszczenia cywilne osób, które przez przypadek zarazimy.  A może mamy odstąpić od fotela?

Dwa ośrodki referencyjne na Mazowszu, zapewniające pacjentom pomoc w stanach nagłych (Uniwersyteckie Centrum Stomatologii i Mazowieckie Centrum Stomatologii), to zbyt mało. Dzisiaj rozmawiałem z przedstawicielami MCS. Ich zapasy środków ochrony osobistej nie wystarczą, by umożliwić przestrzeganie reżimu zaleconego przez MZ, zapewnią funkcjonowanie najwyżej przez kilka dni. MCS przyjmuje dziennie około 30 pacjentów w trybie nagłym. Jako członek NRL przekazałem do centrum 150 maseczek do ochrony osobistej i kilka par gogli. Zadaję pytanie: czy to rola samorządu, czy raczej MZ i NFZ? Takie wsparcie kolegów ze strony samorządu lekarskiego to  kropla w morzu potrzeb. Z tego powodu nie mamy możliwości otworzenia większej liczby praktyk, które mogłyby przyjmować w trybie nagłym. A jednak wielu z nas, narażając zdrowie własne i bliskich, podejmuje próby leczenia pacjentów najbardziej potrzebujących pomocy. Większość z nas jest w stanie przyjąć pacjentów z bólem, żeby nieść pomoc. Ale jak to zrobić, aby przyjmować ich bezpiecznie? Myślę, że po raz kolejny zabrakło procedury. To bardzo smutny obraz stanu zagrożenia zdrowia i życia tylu osób, jakiego według mnie nie było od II wojny światowej. Nikt nie spodziewał się kataklizmu, który w spokojnej Europie w ciągu kilku tygodni zmienia nasze życie.

Mamy dzisiaj trzy grupy pacjentów. Osoby potencjalnie zdrowe, pacjentów objętych kwarantanną, którzy powinni być przyjęci w stanach nagłych, i pacjentów zarażonych. Z braku publicznych placówek stomatologicznych muszą oni trafić do gabinetów prywatnych. Nie można zrzucić obowiązku ich przyjęcia na centra uniwersyteckie czy największe przychodnie, ale lekarze, którzy będą przyjmować, muszą być odpowiednio przeszkoleni i zaopatrzeni w środki ochrony osobistej.

Konieczne jest wypracowanie modelu postępowania w stomatologii w czasie epidemii i opieki nad pacjentem stomatologicznym w stanach nagłych. W typowych warunkach prywatnej praktyki stworzenie śluzy do przebierania się ze względów lokalowych nie jest możliwe. Trzeba pomyśleć o wytypowaniu gabinetów, które wypełniałyby te zalecenia. I o tym, jak je opłacić. To rola NFZ, gdyż przygotowanie gabinetów powinno być sfinansowane przez fundusz, aby można przyjmować pacjentów w czasie epidemii nieodpłatnie. Mówimy cały czas o pacjentach w stanach nagłych. Nikt nie zaleca leczenia planowego, protetyki czy zabiegów  estetycznych. Mówimy o zwalczeniu bólu i skierowaniu pacjenta do leczenia w trybie planowym. Możemy mieć nadzieję, że w przyszłości MZ, GIS, a przede wszystkim NFZ wypracują taki model postępowania.

Ponieważ coraz większa liczba lekarzy trafia na kwarantannę, warto przypomnieć, że telemedycyna ma zastosowanie również w stomatologii. Porada udzielona przez stomatologa przez telefon pomaga w doraźnym rozwikłaniu 60–70 proc. problemów.

Jesteśmy grupą szczególnie narażoną nie tylko na zakażenie. Stomatologia jest dziedziną zabiegową. Lekarz dentysta ma kontakt z aerozolem wody i śliny wydychanym przez pacjenta w odległości 30–40 cm od jego twarzy. I przebywa w tej strefie przez kilkadziesiąt minut. Rekomendacje konsultanta krajowego w dziedzinie epidemiologii mówią o odległości 1,5 m jako strefie bezpieczeństwa.

W tym trudnym dla nas okresie potrzebujemy aktywnej postawy całej społeczności lekarskiej. Jako samorząd staramy się organizować zbiórki sprzętu i materiałów, które rozdzielamy w gabinetach, staramy się pomóc starszym lekarzom. Myślimy o rozwiązaniach korzystnych dla stażystów, którzy w najbliższym czasie nie będą pracowali w naszych gabinetach, aby mogli zaliczyć staż.

Proszę koleżanki i kolegów o codzienne sprawdzanie informacji na stronach internetowych GIS i NIL (w zakładce dla stomatologów). Ze względu na szybką zmianę sytuacji nie zawsze możemy na bieżąco przekazać wszystkie informacje na stronie OIL.

Życzę Państwu zdrowia i siły do pokonywania wszelkich zawodowych i osobistych trudności najbliższych tygodni.

PS Kiedy zaczynałem przygotowywać niniejszy tekst, obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego. Godzinę później premier ogłosił stan epidemii. Sytuacja się zmienia… 

Z ostatniej chwili. Są już wytyczne i zalecenia Ministerstwa Zdrowia dla stomatologii: https://nil.org.pl/dla-lekarzy/dla-stomatologow/4558-wytyczne/mz-stomatologia

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum