2 kwietnia 2020

Nieporozumienia wokół „lojalek”

Mecenas Karolina Podsiadły-Gęsikowska
wyjaśnia:

Zostały wprowadzone ustawą z 5 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Art. 4 tej ustawy wskazuje, że w latach 2018–2020 ze środków przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia, w ramach umów z NFZ o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, finansuje się wzrost wynagrodzeń lekarzy i lekarzy dentystów posiadających specjalizację (dalej „lekarzy”). Finansowanie to ma na celu podwyższenie lekarzom, spełniającym określone warunki, wynagrodzeń zasadniczych do 6750 zł miesięcznie, w przeliczeniu na pełny etat, oraz związane z tym podwyższenie dodatku za wysługę lat. W zamian lekarze zobowiązują się względem pracodawcy (czyli podpisują tzw. lojalki) do nieudzielania odpłatnie pewnych świadczeń opieki zdrowotnej w określonych podmiotach leczniczych.

Ustawa wskazuje, że nie w każdym podmiocie leczniczym, w którym udziela się świadczeń zdrowotnych, lekarz może liczyć na wyższe wynagrodzenie. Nie zależy to jednak od statusu placówki (prywatna czy publiczna), ale od umowy z NFZ. Podmiot leczniczy musi być świadczeniodawcą, który zawarł z NFZ umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

Zgodnie z art. 4 wspomnianej ustawy środki finansowe, które lekarze mają otrzymać w zamian za zobowiązania określone w tej ustawie, mogą być przyznane lekarzowi, który m.in. zatrudniony jest na podstawie stosunku pracy w placówce medycznej.

Stosunek pracy może zostać zawiązany na podstawie umowy o pracę, umowy mianowania, powołania, wyboru lub spółdzielczej umowy o pracę. Zgodnie z kodeksem pracy, nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną z zachowaniem warunków wykonywania pracy. Zatem tylko lekarze zatrudnieni w oparciu o umowę na tzw. etacie mogą skorzystać z prawa do ubiegania się o dodatkowe środki finansowe przewidziane ustawą.

Ustawa mówi, że lekarz powinien zobowiązać się wobec pracodawcy do nieudzielania odpłatnie świadczeń opieki zdrowotnej, w warunkach całodobowych lub całodziennych, u innego świadczeniodawcy realizującego umowę z NFZ, w co najmniej jednym z następujących zakresów: leczenia szpitalnego, opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień; świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej, leczenia stomatologicznego, lecznictwa uzdrowiskowego, zaopatrzenia w wyroby medyczne na zlecenie osoby uprawnionej oraz ich naprawy, o których mowa w ustawie o refundacji, ratownictwa medycznego, opieki paliatywnej i hospicyjnej, świadczeń wysokospecjalistycznych, programów lekowych określonych w przepisach ustawy o refundacji.  Z listy wyłączono świadczenia opieki zdrowotnej udzielane w hospicjach, zakładach opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych,  rehabilitacji leczniczej i opieki długoterminowej.

W związku z tym, że pojawiły się wątpliwości, jak interpretować wspomniane przepisy, Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat, w którym wyjaśnia, że lekarz, który podpisał „lojalkę”, może jednak wykonywać świadczenia:

 w placówkach komercyjnych, bez ograniczeń,

 z zakresów: ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, podstawowej opieki zdrowotnej, rehabilitacji leczniczej i programów zdrowotnych, udzielanych w warunkach ambulatoryjnych u innego świadczeniodawcy, który ma umowę z NFZ bez ograniczeń,

 z zakresu rehabilitacji leczniczej i programów zdrowotnych, u świadczeniodawcy, który nie zawarł z NFZ umów nawet w jednym z zakresów, o których mowa w art. 15 ust. 2 pkt 3, 4, 6–12, 15 i 16 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,

 nieodpłatnie, w ramach wolontariatu,

 a także w hospicjach, zakładach opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych, rehabilitacji leczniczej i opieki długoterminowej,

 u tego samego świadczeniodawcy bez ograniczeń.

Ponadto lekarz taki może być zatrudniony u niektórych świadczeniodawców, wymienionych w opublikowanym przez dyrektora OW NFZ.

 Lekarze nie mieli obowiązku podpisywania „lojalki”. Był i jest to ich wybór. Natomiast, biorąc pod uwagę ówczesne wynagrodzenia lekarzy, którzy pracowali w jednym miejscu (bo np. potrzebowali większej stabilności), bez tzw. dorabiania, trudno się dziwić, że decydowali się na ich podpisywanie. Podkreślam, że to jedynie moja opinia.

Lekarze mają oczywiście prawo cofnięcia swojego zobowiązania. W tym celu należy złożyć u pracodawcy wniosek na piśmie.

Jeśli tego nie uczynią i będą naruszać postanowienia zobowiązania, wówczas zgodnie z art. 5 ust. 3 omawianej ustawy: „…lekarz jest obowiązany do zapłaty pracodawcy kary w wysokości 75 proc. iloczynu liczby miesięcy pobierania nienależnego, zwiększonego wynagrodzenia (…) [tu wymieniono wszystkie dodatki z tym związane] W razie sporu o karze orzeka sąd pracy”.

Zatem to przede wszystkim lekarz jest zobowiązany do zapłaty kary na rzecz pracodawcy.                          Oprac. mkr

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum