27 stycznia 2023

Kochają Was!

Czasem można odnieść wrażenie, że społeczeństwo odnosi się do lekarzy krytycznie, zwłaszcza jeśli choć na chwilę zerkniemy do komentarzy w Internecie. Ponieważ w lutowym, poniekąd walentynkowym, numerze „Pulsu” dużo miejsca poświęcamy sprawom sercowym, by wylać nieco miodu na lekarskie serca, stwierdzam: na szczęście jest to wrażenie całkowicie mylne.

autor: MICHAŁ NIEPYTALSKI

Przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku na terenie USA badanie Instytutu Gallupa dowiodło, że pielęgniarki i lekarze są najbardziej ze wszystkich zaufanymi grupami zawodowymi. Wynik jest zbieżny z nieco starszymi badaniami przeprowadzanymi w Polsce. W nich także medycy znajdowali się w najściślejszej czołówce.

Przyczyn złudzenia, że jest inaczej, istnieje z pewnością wiele. Jedna z nich, jak mi się zdaje, to zazdrość tych, którzy w rankingu zaufania znajdują się na przeciwnymi jego końcu – polityków. W związku z tym usilnie starają się uszczknąć zaufania innym zawodom.

Dlaczego lekarze są godni zaufania? Tu też nie można wymienić jednej przyczyny, ale niebagatelna jest ta, że za jakość i dopuszczenie do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty nie odpowiadają urzędy czy ministerstwa, lecz samorząd zawodowy.

Piszę to jako dziennikarz, zatem przedstawiciel zawodu nieregulowanego, który wykonywać może każdy, bez względu na posiadane przygotowanie teoretyczne, warsztatowe i etyczne. A środowisko dziennikarskie nie ma ani możliwości, ani chyba też chęci, by „partaczom” ograniczyć zasięgi. I tak się przypadkiem składa, że dziennikarze są w rankingach zaufania tylko nieco wyżej od klasy politycznej.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum