27 marca 2023

Jakość i korporacyjność

Oddaję niniejszy tekst do druku w kilka dni po zakończeniu obrad Senackiej Komisji Zdrowia, która rekomenduje odrzucenie projektu ustawy o jakości w ochronie zdrowia. Słychać głosy mówiące wręcz o niezgodności tego projektu z Konstytucją RP. Jednocześnie zrezygnowano ze zdecydowanej większości sugestii, które zgłosiliśmy jako samorząd, włącznie z gotowym projektem ustawy.

autor: PIOTR PAWLISZAK, prezes ORL w Warszawie

Niemniej jednak z pewną satysfakcją obserwuję rosnące zainteresowanie tematyką no-fault i wiązanie go wprost z zagadnieniem jakości opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjenta. Choć długa droga przed nami, wygląda na to, że złapaliśmy właściwy kierunek, a podążanie we właściwym kierunku, w swoim tempie, rokuje lepiej niż pęd na oślep.

Idąc z duchem promowania jakości i sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu, należy zwrócić uwagę na dwa aspekty.

Po pierwsze, na rolę samorządu w kształceniu lekarzy i naszą nową wizję funkcjonowania Ośrodka Doskonalenia Zawodowego OIL w Warszawie, o czym w wywiadzie na łamach tego numeru „Pulsu” mówi dyrektor Maciej Cyran. Czując potrzebę wyjścia naprzeciw Państwa oczekiwaniom, zachęcam do wypełnienia ankiety dotyczącej oczekiwań szkoleniowych, która została zamieszczona na stronie izby.

Po drugie, na wielowątkowy aspekt „korporacyjności” samorządu. Zapewne wielu z Państwa „korporacja” kojarzy się z bezdusznym wyzyskiem. Minister Niedzielski używa tego sformułowania w formie oskarżenia samorządu, który realizuje swój konstytucyjny obowiązek stania na straży należytego wykonywania zawodu i zgłasza wątpliwości dotyczące nowych kierunków medycznych otwieranych w coraz to nowych miastach, które częściowo podziela również Rada Organizacji Pacjenckich. Argumentów o korporacyjności izb używa też parlamentarny Zespół ds. Funkcjonowania Izb Lekarskich, który podważa zasadność funkcjonowania pionu odpowiedzialności zawodowej, sugerując ustami polityków, że należy wprowadzić do tych komórek prokuratorów, co byłoby równoznaczne z utratą przez nie niezależności. Byłaby to duża szkoda, gdyż od lat powtarzamy, że zdrowie nie ma barw politycznych.

Dbajmy o to, by rozmawiać o ideach, nie o partiach. Po dziewięciu latach pracy w nowoczesnej korporacji medycznej widzę proste powiązanie między szeroko postrzeganą kulturą organizacyjną a jakością opieki. Tej samej refleksji oczekiwałbym od rządzących, niezależnie od łatki przypinanej samorządowi.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum