24 grudnia 2007

Gorący temat: W exposé – o zdrowiu

Stan ochrony zdrowia jest katastrofalny.
Naprawa tego systemu będzie jednym
z absolutnie pierwszoplanowych zadań rządu. Gwarantujemy szybkie decyzje.

Podstawowym problemem ochrony zdrowia jest realna dostępność świadczeń zdrowotnych.
Ta dostępność jest ważniejsza od statusu szpitala – czy jest on publiczny, czy niepubliczny. Szpital ma być dobry, przyjazny pacjentowi i dostępny dla chorego. (…) Dlatego doprowadzimy do tego, aby placówki ochrony zdrowia, publiczne i niepubliczne, były traktowane jednakowo i miały równe szanse konkurowania o kontrakty z instytucjami ubezpieczenia zdrowotnego. Konkurencyjność jest wypróbowaną metodą podniesienia jakości oferowanych świadczeń zdrowotnych. Konkurujące o kontrakty z poszczególnych funduszy ubezpieczeniowych szpitale i przychodnie zostaną przez ekonomię zmuszone do oferowania szerszego asortymentu świadczeń i ich wyższej jakości.
To jest sposób na zwiększenie dostępu do usług medycznych, na podniesienie standardów leczenia, na skrócenie kolejek.

Wynagrodzenia

Pracownicy ochrony zdrowia doczekają się wreszcie godziwych wynagrodzeń. Obok sprawności całego systemu godziwe wynagrodzenia w ochronie zdrowia będą
naszym priorytetem. Nie można dłużej szantażować lekarzy i pielęgniarek ich poczuciem odpowiedzialności
i gotowością do nadzwyczajnych poświęceń. Pielęgniarki i lekarze muszą pracować za godziwe pieniądze. (…) Koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego i mój rząd będą gwarantami wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia.

Przekształcenia i restrukturyzacja

Przekształcimy publiczne placówki ochrony zdrowia, które w przeważającej większości dzisiaj należą do samorządów, w spółki prawa handlowego. W ten sposób zdejmiemy z nich obecne ograniczenia dające samorządom pełne prawo dysponowania nimi. Niech o losie tych placówek decydują faktyczni gospodarze. I nie ma to niczego wspólnego ze straszakiem prywatyzacji tych placówek.
Chcemy dokończyć zarzucony przez poprzedników proces restrukturyzacji publicznych placówek ochrony zdrowia. Szpitale, które wykonały programy naprawcze
w ramach pomocy publicznej i zachowują bieżącą równowagę finansową, będą mogły skorzystać z restrukturyzacji finansowej dawnych długów. Geografia placówek ochrony zdrowia, a w szczególności tzw. sieć szpitali, zostanie ukształtowana przez wybór pacjentów, dokonany na podstawie oceny poziomu danej placówki, a nie przez polityczne decyzje rządu centralnego.

NFZ

Będziemy chcieli podzielić Narodowy Fundusz Zdrowia na konkurujące między sobą instytucje ubezpieczenia zdrowotnego. Chcemy, aby to ubezpieczyciele zabiegali o nasze składki i żeby to pacjent stał się wreszcie realnym dysponentem swojej składki zdrowotnej. Będziemy chcieli – a wymaga to odwagi i kompetencji – precyzyjnie określić zakres i wartość podstawowych świadczeń zdrowotnych, które przysługują ubezpieczonemu w ramach płaconej składki. W sytuacji, w której powstawać będzie konkurencyjny rynek ubezpieczeń zdrowotnych, potrzebny będzie Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, który będzie nadzorował i kontrolował instytucje ubezpieczeniowe. Obok ubezpieczenia podstawowego będziemy także wprowadzali system ubezpieczeń dodatkowych, obejmujących dobrowolną dopłatę do świadczenia podstawowego lub finansowanie świadczeń, które nie będą objęte podstawowym ubezpieczeniem zdrowotnym.

Leki

Musimy zreformować politykę refundacji leków. W świetle ostatnich zdarzeń okazuje się to potrzebą palącą. Będziemy dokonywać co trzy miesiące przeglądu listy leków refundowanych. Chcemy kierować się skutecznością terapeutyczną leku oraz relacją ceny leku w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. Chcemy przede wszystkim uwzględnić na liście leków refundowanych preparaty stosowane w rzadkich schorzeniach pediatrycznych. Ceny leków nie mogą odstraszać od ich stosowania, szczególnie tych pacjentów, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji.

Dla lekarzy i pielęgniarek

Najlepiej obmyślony plan naprawy systemu ochrony zdrowia nie powiedzie się, jeśli przy pacjentach zabraknie pielęgniarek i lekarzy. Wszyscy z niepokojem obserwujemy lukę pokoleniową w tych zawodach. Starzejąca się Europa z powodzeniem konkuruje o naszych najmłodszych lekarzy i najmłodsze pielęgniarki. Musimy zakończyć okres bierności państwa w tej kwestii. Musimy stworzyć polskim lekarzom i pielęgniarkom, tym rozpoczynającym pracę, perspektywę pracy tu, w kraju. Ona nie musi być może taka sama, ale jakoś porównywalna z tą perspektywą, jaką dają najbardziej rozwinięte kraje Unii Europejskiej. Aby lekarz zdecydował się tu pozostać, aby uwierzył w to, że może żyć godnie za swoje podstawowe wynagrodzenie, nie może kalkulować, że pracować będzie 300 godzin miesięcznie. Dlatego chcemy zwiększyć środki z budżetu na wynagrodzenie stażystów i rezydentów. Ułatwimy otwieranie specjalizacji i uprościmy zasady ich uzyskiwania. Zbadamy szczegółowo celowość lekarskiego egzaminu podyplomowego w obecnej formie i rozważymy szybką jego modyfikację. Poprzez system konkurencji wśród instytucji ubezpieczeniowych oraz świadczeniodawców doprowadzimy do wzrostu zarobków personelu medycznego.

Czas pracy

Musimy się zmierzyć z niedobrym dziedzictwem pozostawionym przez poprzedników w postaci (…) spóźnionej implementacji europejskich przepisów dotyczących dyżurów lekarskich.

Razem

Do naprawy systemu ochrony zdrowia zaprosimy ponad podziałami wszystkich chcących uczestniczyć w tym dziele. To jest wielkie społeczne i narodowe zadanie. Zaprosimy wszystkie środowiska zawodowe, ale zapraszamy w związku z tym do pilnej współpracy także opozycję.

Prezes Rady Ministrów
Donald TUSK


Fragmenty exposé
wygłoszonego w Sejmie 23 listopada 2007 r.

Skróty i śródtytuły: eg

Archiwum