24 lutego 2012

Ustawa refundacyjna – krajobraz po bitwie

Maciej Jędrzejowski, przewodniczący Zespołu ds. Wynagrodzeń ORL w Warszawie, członek ORL w Warszawie

Przeprowadzona na początku stycznia 2012 r. „akcja pieczątkowa” doprowadziła do usunięcia z ustawy refundacyjnej niesprawiedliwych przepisów dotyczących pozasądowego karania lekarzy za uchybienia formalne, związane z wystawianiem recept refundowanych.
Problem kar za błędy na receptach nie został jednak całkowicie wyeliminowany – nadal dotyczy on świadczeniodawców oraz lekarzy prowadzących prywatne praktyki. Dodatkową niedogodnością przy wystawianiu recept refundowanych jest konieczność określania stopnia refundacji oraz weryfikacji wskazań rejestracyjnych leków.

Geneza protestu
Pierwotny projekt ustawy refundacyjnej, przygotowany przez rząd w październiku 2010 r., przewidywał konieczność zawierania przez wszystkich lekarzy chcących wystawiać recepty refundowane odpowiednich umów z NFZ. Umowy miały umożliwiać Funduszowi Zdrowia obciążanie lekarzy kwotami refundacji leków uznanych za nienależne. Pod wpływem presji środowiska lekarskiego (m.in. uchwały Zjazdu Delegatów OIL w Warszawie wyzywającej do bojkotu umów) w maju 2011 r. Senat wprowadził do projektu poprawki znoszące konieczność zawierania umów przez lekarzy ubezpieczenia zdrowotnego. Wbrew początkowym nadziejom nie wyeliminowało to możliwości nakładania kar na podstawie art. 48 ust. 8 ustawy.

„Akcja pieczątkowa”
W zaistniałej sytuacji, po kilkumiesięcznych analizach, dyskusjach i przygotowaniach, większość środowisk lekarskich zaakceptowała w listopadzie 2011 r. koncepcję stemplowania recept pieczątką „Refundacja do decyzji NFZ”. Pomysł stawiania pieczątki, odsuwającej od lekarza ryzykowną decyzję o przyznaniu refundacji, narodził się na portalu internetowym Konsylium24, a wypromowany został przez OZZL. Zamieszczenie pieczątki stanowiło alternatywę dla głosów wzywających do całkowitego bojkotu recept refundowanych i wynikających z niego konsekwencji prawnych.
Zapowiedź „akcji pieczątkowej” skłoniła MZ do podjęcia rozmów z NRL. Ich efektem było zawieszenie 16.12.2011 r. rekomendacji NRL dla protestu w tej formie. Niestety podpisanie 23.12.2011 r. przez ministra zdrowia nowego rozporządzenia w sprawie recept, wprowadzającego obowiązek wpisywania poziomów odpłatności, zostało odebrane przez lekarzy bardzo negatywnie i podważyło zaufanie do intencji ministerstwa. W tej sytuacji OZZL, PZ, PFPOZ oraz środowisko skupione wokół Konsylium24 zarekomendowały przeprowadzenie akcji od 1.01.2012 r.
Powszechny udział lekarzy w proteście oraz pozytywne nastawienie mediów i pacjentów wpłynęły na zmianę początkowo negatywnego stanowiska rządu. W rezultacie 13.01.2012 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy refundacyjnej znoszącą art. 48 ust. 8 oraz wprowadzającą abolicję dla lekarzy uczestniczących w proteście. W odpowiedzi środowiska organizujące „akcję pieczątkową” zaleciły złagodzenie formy protestu.

Bilans zysków i strat
Głównym efektem akcji jest skreślenie art. 48 ust. 8 ustawy refundacyjnej. Poza tym uzyskano ze strony rządu i MZ obietnice udostępnienia lekarzom bazy osób uprawnionych do świadczeń finansowanych z NFZ, zniesienia obowiązku wpisywania na recepcie poziomu odpłatności leków (poza przypadkami kilku poziomów odpłatności dla danego leku), uproszczenia dokumentacji recept wystawianych dla siebie i rodziny oraz udziału NRL w opracowaniu wzoru umowy o wystawianie recept refundowanych dla lekarzy niebędących lekarzami ubezpieczenia zdrowotnego. Do czasu realizacji tych obietnic, w postaci konkretnych rozporządzeń MZ lub zarządzeń prezesa NFZ, większość środowisk lekarskich nadal rekomenduje niewpisywanie poziomów odpłatności oraz używanie międzynarodowych nazw leków.
Niestety przy okazji nowelizacji ustawy refundacyjnej Sejm wprowadził również do ustawy o zawodzie lekarza obowiązek wpisywania na receptę refundowaną kodów uprawnień szczegółowych pacjentów oraz poziomu odpłatności (w przypadku kilku odpłatności przewidzianych dla danego leku). Są to zmiany niekorzystne, ze względu na zwiększanie zakresu obowiązków biurokratycznych.
Skreślenie art. 48 ust. 8 nie oznacza bynajmniej całkowitego bezpieczeństwa lekarzy wystawiających recepty refundowane. NFZ nadal może domagać się zwrotu refundacji leku od lekarzy niebędących lekarzami ubezpieczenia zdrowotnego (na podstawie dotychczasowych umów) oraz od świadczeniodawców na podstawie kontraktu na świadczenia zdrowotne. Ukarani świadczeniodawcy mogą się domagać od lekarza wystawiającego receptę zwrotu zapłaconej kary (w stopniu zależnym od formy zatrudnienia).

Refundacyjne rafy
Ustawa refundacyjna zawiera również kilka innych istotnych z punktu widzenia lekarzy lub pacjentów ograniczeń. Najistotniejszym jest zawężenie refundacji większości leków do wskazań rejestracyjnych (charakterystyki produktów leczniczych – http://leki.urpl.gov.pl), co powoduje konieczność przepisywania w niektórych schorzeniach leków ze 100-procentową odpłatnością. Z kolei stosowanie limitów finansowania sprawia, że za leki przepisywane bezpłatnie lub na ryczałt (3,20 zł) pacjent może zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych. Podobna sytuacja dotyczy leków w opakowaniach zawierających więcej niż 30 dobowych dawek (zniżka obowiązuje w przypadku ilości leku wystarczającego na miesięczną terapię, pozostała część leku podlega proporcjonalnej odpłatności). Zakaz stosowania zachęt do kupna leków refundowanych uniemożliwia bezpłatne przekazywanie glukometrów czy pomp insulinowych, a nieadekwatnie surowe przepisy antykorupcyjne przewidują kary od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności za przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej, związanej z wystawianiem recept refundowanych (np. zjedzenie sponsorowanego lunchu na zjeździe naukowym).

Plan dalszych działań
Najbliższe miesiące powinny być czasem rzeczywistych rozmów między środowiskiem lekarskim a MZ i NFZ. W zależności od ich przebiegu konieczne będzie złagodzenie lub zaostrzenie prowadzonego przez nas protestu. Obecnie powinien polegać on na zamieszczaniu międzynarodowych nazw leków, powstrzymywaniu się od wpisywania poziomu odpłatności (poza przypadkiem kilku poziomów odpłatności dla danego leku) oraz szczegółowym przestrzeganiu narzuconych przez ustawę ograniczeń w wystawianiu recept refundowanych (tzw. strajk włoski). Dotyczy to w szczególności weryfikacji uprawnień do recept refundowanych, uzyskiwania zaświadczeń od specjalistów o stosowanym leczeniu i przestrzegania wskazań rejestracyjnych dla leków refundowanych.

Archiwum