5 października 2021

#Sprawdzam – Miliard na priorytet/Co z tym wzrostem?

Premier Mateusz Morawiecki chwali się osiemdziesięciomiliardową nadwyżką w budżecie państwa (projekt nowelizacji ustawy budżetowej rząd złożył w Sejmie, posłowie zajmą się nim jeszcze we wrześniu) i ogłasza publicznie, że w 2021 r. ochrona zdrowia otrzymała rekordowo dużo pieniędzy, a w dodatku do Narodowego Funduszu Zdrowia budżet państwa przekaże miliard złotych m.in. na podwyżki dla personelu medycznego.

Małgorzata Solecka

Szef rządu niemal na jednym oddechu kontynuował dobre nowiny, zapowiadając, że na inwestycje wodno-kanalizacyjne zostanie przekazanych około 4 mld zł. To chyba najlepsze podsumowanie i „sprawdzam” podejścia rządzących do ochrony zdrowia i jej miejsca na liście priorytetów.

Pieniędzy w systemie rzeczywiście jest więcej. Według danych opublikowanych przez GUS bieżące wydatki na zdrowie – publiczne i prywatne – w 2020 r. stanowiły 7,1 proc. PKB. Na leczenie wyasygnowaliśmy 165,7 mld zł, czyli o 17,8 mld zł więcej niż w 2019. Publiczne wydatki bieżące na ochronę zdrowia sięgnęły w 2020 r. 121,5 mld zł i były o 15,4 mld zł wyższe niż w 2019, a ich udział w PKB wyniósł 5,2 proc. (tj. o 0,6 punktu procentowego więcej niż w poprzednim roku).

Jednak kluczowa informacja jest ukryta w głębi komunikatu GUS: duży wzrost wydatków publicznych to efekt doliczenia pieniędzy przekazanych do NFZ z funduszu covidowego. „Zgodnie z ustawą budżetową na 2020 r. oraz pierwotnym planem NFZ, zaplanowano na ten rok środki w wysokości 107,8 mld zł, które w ciągu roku zwiększone zostały do 123,6 mld zł, a ich wykonanie wyniosło 116,3 mld zł (w tym 6,8 mld z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 przekazanych NFZ), co stanowi 5,5 proc. PKB” – czytamy w komunikacie GUS. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia wielokrotnie zapewniało, że pieniądze przeznaczane na walkę z pandemią, jako wydatki nadzwyczajne – choć związane z bieżącą działalnością ochrony zdrowia – nie będą doliczane, żeby nie zakłócać obrazu realizacji ustawy o wzroście nakładów na ochronę zdrowia.

Ci, którzy spodziewali się, że mimo tych zapowiedzi wydatki na bieżącą walkę z COVID-19 zostaną doliczone do wydatków na zdrowie, nie mylili się. Tak było w 2020 r., tak będzie zapewne i w 2021, i w latach następnych. To jednak nie wszystko, bo nowe przepisy uchwalonej ostatecznie przez parlament tzw. ustawy 7 proc. na zdrowie (Sejm we wrześniu odrzucił poprawki Senatu, przede wszystkim zwiększające i przyspieszające wzrost nakładów publicznych) pozwalają na wliczanie do wydatków bieżących również kwot wydawanych na cele inwestycyjne. Efekt będzie oczywisty: nakłady będą rosnąć „jak na drożdżach”, ale ten wzrost bardzo trudno będzie – na gruncie krajowym – porównać z notowanym w latach poprzednich, bo to będzie porównywanie arbuzów ze śliwkami. Niby możliwe, a jednak niewiele mówiące.

Zdani więc będziemy (ci, którzy zechcą kontrolować, porównywać i sprawdzać) na dane międzynarodowe: GUS nadal będzie musiał przekazywać do Eurostatu informacje dotyczące wydatków bieżących według ustalonej metody. I nadal będzie je raportował względem bieżącego PKB.

W Narodowym Rachunku Zdrowia GUS stosuje do obliczeń metodę międzynarodową i odnosi wydatki do PKB z tego samego roku. Jednak – bodaj po raz pierwszy w opublikowanej przed miesiącem informacji – we współpracy z Ministerstwem Zdrowia przygotował zestawienie obrazujące realizację ustawy 6 proc. PKB na zdrowie, czyli odniósł wydatki z 2020 r. do PKB sprzed dwóch lat. GUS wykazuje więc, że w 2019 r. środki publiczne na ochronę zdrowia, liczone według metody ustawowej, stanowiły 5,18 proc. PKB, ale według metody międzynarodowej i stosowanej w Narodowym Rachunku Zdrowia – zaledwie 4,47 proc. W 2020 r. było to, według pierwszych szacunków, odpowiednio 5,5 proc. i 5 proc. PKB (ale z doliczonymi wydatkami covidowymi).

Jeszcze raz zatem, dla pamięci, sprawdzam: w 2019, ostatnim przedpandemicznym roku, nakłady publiczne na zdrowie stanowiły 4,47 proc. PKB. W 2014 ów wskaźnik wynosił 4,6 proc. PKB. Taki mamy wzrost.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum