15 grudnia 2017

Lekarz na pokładzie samolotu

Poradnik lekarza w podróży

Krystyna Knypl

Lekarzami musimy być wszędzie – na lądzie, na wodzie i w przestrzeni powietrznej. Tak nakazują przepisy i sumienie. Co może się zdarzyć na ziemi, wiemy z praktyki i teorii. Podróże drogą wodną nie są teraz szczególnie popularne, więc nie stanowią dużego problemu. Świat przemierza się dziś samolotami, z których ludzie korzystają niezależnie od wieku i stanu zdrowia. Dożyliśmy czasów, gdy w samolotach ludzie rodzą się i umierają, a wszyscy wsiadają do nich w nadziei, że w razie nagłego zdarzenia spotkają dobrego samarytanina z dyplomem lekarza.

Czy jest na pokładzie lekarz?

Odbyłam nieco ponad 200 podróży lotniczych, a pomocy doraźnej udzielałam tylko raz. Szacuję więc, że pytanie „Czy jest na pokładzie lekarz?” mogę usłyszeć ponownie w wieku mocno sędziwym. Podniosłam się z fotela z przekonaniem, że czeka mnie reanimacja i błyskawicznie oceniałam, gdzie najlepiej ułożyć pacjenta. „Wzdłuż foteli, w przejściu” – pomyślałam. Rzeczywistość okazała się nie tak dramatyczna, jak podszeptywała mi lekarska wyobraźnia. Jeden z pasażerów miał niegroźne zaburzenia rytmu serca i dostał już tlen od personelu. Dolecieliśmy do Warszawy bez przeszkód, nie trzeba było wcześniejszej lądować.

Jakie problemy medyczne zdarzają się podczas lotu?

Najczęściej mają miejsce omdlenia lub stany przedomdleniowe – 37,4 proc. Drugie pod względem częstości są dolegliwości dróg oddechowych (duszności) – 12,1 proc., trzecie nudności i wymioty – 9,5 proc. Objawy w obrębie układu krążenia stanowią 7,7 proc. przypadków. Choć rzadkie, ale zawsze groźne drgawki – 5,8 proc. I wreszcie bóle brzucha 4,1 proc. Dane pochodzą z artykułu „Outcomes of Medical Emergencies on Commercial Airline Flightsautorstwa D.C. Petersona i wsp., opublikowanego w 2013 r. na łamach „New England Journal of Medicine”, w całości zamieszczonego pod adresem http: //www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa1212052#t=article. Analiza przeprowadzona przez autorów tekstu objęła 11 920 przypadków medycznych interwencji na pokładach samolotów. Częstość interwencji medycznych to jedno zdarzenie na 604 loty. Pasażerowie lekarze zgłosili się do udzielenia pomocy w 48,1 proc. analizowanych przypadków. W 10 914 znane były losy pasażerów pacjentów po wylądowaniu samolotu – 25,8 proc. Zostało przetransportowanych przez fachowe służby medyczne do szpitali, 8,6 proc. Zostało poddanych hospitalizacji. Zmarło 0,3 proc. pasażerów. Szacuje się, że na 3–5 mln pasażerów zdarza się jeden zgon na pokładzie. Liczba osób przewożonych samolotami rocznie na całym świecie wynosi 2,75 mld. Autorzy artykułu szacują, że co roku na pokładach samolotów zdarza się 44 tys. incydentów medycznych. W wyposażeniu pokładowej apteczki są: tlen, sól fizjologiczna i glukoza, adrenalina, atropina, leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne, także leki uspokajające. Ciekawe, że wymagana jest tylko jedna (!) para rękawiczek i nieoficjalne zalecenie posiadania drugiej pary. Lekarzu, miej ze sobą rękawiczki! Wiele amerykańskich linii lotniczych wymaga, aby użycie leków z apteczki pokładowej było skonsultowane
z lekarzem dyżurującym na ziemi.

Jak postępować z chorym pasażerem na pokładzie?

Choć personel pokładowy często pyta, czy na pokładzie jest lekarz, nie opracowano do tej pory żadnych krajowych ani międzynarodowych wytycznych w kwestii udzielania pierwszej pomocy w samolocie. Oczywiście teoretycznie posiadana przez lekarza wiedza jest wystarczającą podstawą podjęcia działań, jednak niesienie pomocy odbywa się  w niecodziennych warunkach, bez podstawowego nawet zaplecza diagnostycznego. Pewne wskazówki przynosi literatura anglojęzyczna (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1676316/). Według brytyjskich doniesień fachowych posiadacz tamtejszego PWZ musi ruszyć z pomocą pod groźbą utraty uprawnień. Gdy już ruszy, może zetknąć się z wielorakimi problemami medycznymi. Oto najczęstsze.

Ból w klatce piersiowej

W powietrzu diagnozujemy według tych samych zasad, co na ziemi. Warto poznać historię choroby, ale tu może pojawić się bariera językowa. W celu opanowania bólu dobry samarytanin pokładowy ma do dyspozycji nitroglicerynę, aspirynę, opioidy oraz tlen. Podczas niektórych rejsów możliwe jest telemonitorowanie EKG i konsultacja z lekarzem na ziemi.

Utrata przytomności

W razie omdlenia na pokładzie samolotu postępuje się tak samo jak na ziemi, choć uniesienie kończyn dolnych ku górze może być pewnym wyzwaniem przestrzennym. Zaleca się sprawdzenie tętna i ciśnienia krwi. Zwykle po chwili następuje samoistne odzyskanie przytomności. Pacjenci z padaczką są zagrożeni wystąpieniem napadu drgawek podczas podróży lotniczej. Zatrzymanie krążenia jako przyczyna utraty przytomności zdarza się w samolotach stosunkowo rzadko, a personel pokładowy jest szkolony w zakresie prowadzenia reanimacji. Duże linie lotnicze wyposażyły samoloty w podręczne defibrylatory, z których personel pokładowy potrafi korzystać. Rolą lekarza jest zapewnienie dostępu do żyły i, gdy są wskazania, podanie atropiny lub ksylokainy.

Duszności

Najczęstszą przyczynę duszności na pokładzie samolotu stanowi nasilenie objawów astmatycznych, niekiedy może to być objaw nerwicowy. Zwykle nasilenie ataku nie jest duże
i można go opanować, podając lek przeciwastmatyczny znajdujący się w bagażu podręcznym pasażera. Na pokładzie jest także tlen, adrenalina i leki w iniekcji rozszerzające oskrzela.

Uraz głowy

Nie jest zbyt częsty, ale się zdarza. Bywa efektem wypadnięcia z górnego schowka bagażowego laptopa, aparatu fotograficznego lub butelki alkoholu nabytego w strefie wolnocłowej. Postępowanie zależy od stanu klinicznego osoby poszkodowanej.

Cukrzyca

Dość często spotyka się hipoglikemię, bo pasażerowie wstrzykują sobie insulinę w sposób niezsynchronizowany
z posiłkiem podawanym na pokładzie. Na niektórych liniach pasażer może przed lotem zaznaczyć w kwestionariuszu, że ma cukrzycę, i otrzyma posiłek w pierwszej kolejności. Na pokładzie znajduje się glukoza do iniekcji, niektóre linie mają glukagon w zastrzykach.

Alergia

Poważne reakcje alergiczne, łącznie ze wstrząsem anafilaktycznym, zdarzają się na szczęście stosunkowo rzadko. W apteczce pokładowej jest adrenalina, są leki antyhistaminowe, niekiedy kortykosterydy w postaci iniekcji. Pacjenci z rozpoznaną alergią dysponują niekiedy strzykawkami EpiPen. Niektóre linie mają ten specyfik w swoich apteczkach. EpiPen podaje się w boczną powierzchnię uda, po wstrzyknięciu należy miejsce podania rozmasować.

Poród

Każdego roku na pokładach samolotów rodzi się kilkoro dzieci. Lekarz jest pomocny w bezpiecznym przeprowadzeniu akcji porodowej, bywa także potrzebny w celu ustalenia wskazań do podania ergometryny (stosowanej w czwartej fazie porodu dla obkurczenia macicy).

Podsumowanie

Czym powinniśmy się kierować, jeżeli los postawi nas w sytuacji, gdy konieczne będzie udzielenie pierwszej pomocy na pokładzie samolotu? Ciekawego podsumowania dokonał dr N. Dwondall z British Airways Health Services w artykule „Is there a doctor on the aircraft?” (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1119071/).

Jego rady są następujące:

  1. Pamiętaj, że w około 75 proc. zdarzeń zdrowotnych skutecznie działa personel pokładowy.
  2. W samolocie jest apteczka z podstawowym sprzętem ratowniczym i lekami.
  3. Podejmuj interwencje w zakresie swoich umiejętności, zasada primum non nocere obowiązuje także w przestrzeni powietrznej.

Cóż można jeszcze powiedzieć? Szczęśliwej podróży wszystkim pasażerom, także tym z dyplomem lekarza! 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum