13 lutego 2009

Głosy z Wiejskiej

Aleksander SOPLIŃSKI –
lekarz, poseł PSL,
Ciechanów:

W 2009 r. miała się rozpocząć reforma systemu opieki zdrowotnej. Po zawetowaniu przez Pana Prezydenta 3 głównych ustaw z pakietu ustaw zdrowotnych reformowanie zostało zatrzymane.
W związku z tym rząd przygotowuje program reformy pod hasłem „Ratujmy polskie szpitale”. Zakłada on, że placówki, które przekształcą się w spółki, mogą liczyć na oddłużenie.
Samorządy są świadome, że szpitale wymagają przekształceń. Zmiany makroekonomiczne w kraju wyhamowały proces przekształcania, bowiem według obowiązującego prawa samorząd powinien przejąć zobowiązania szpitala, jeżeli chce zmienić jego status. A na to samorządów po prostu nie stać.
W rządowym programie „Ratujmy polskie szpitale” znalazła się kwota 2,7 mld zł z rezerwy budżetowej państwa na częściową spłatę tych długów. Wygospodarowane środki mają być przekazane samorządom, a nie bezpośrednio przekształcanym jednostkom. Niezbędnym warunkiem otrzymania tych środków musi być przygotowanie programu naprawczego danej placówki, zatwierdzonego przez wojewodę, a następnie ministrów: zdrowia i finansów.
Przekształceniom szpitali nie sprzyjają również działania NFZ. W br. Fundusz zwiększył liczbę kontraktów, ale nie poszły za tym większe środki finansowe. Dyrektorzy placówek nie mogą wywiązać się ze zobowiązań płacowych, a to zapewne wywoła nową falę protestów pracowników.
6 stycznia br. w Senacie RP odbyła się konferencja pt. „Perspektywy i szanse szczepień ochronnych w Polsce, w profilaktyce dzieci i młodzieży”. Wzięli w niej udział: Marek Twardowski, wiceminister zdrowia, prof. Ewa Bernatowska, reprezentująca Polskie Towarzystwo Wakcynologii, dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków, dr Dominik Golicki z Zakładu Farmakoekonomiki WUM, Sabina Szafraniec ze Stowarzyszenia „Parasol dla Życia”.
Sabina Szafraniec zwróciła się z apelem o wpisanie szczepionki przeciwko pneumokokom do programu szczepień powszechnych w Polsce w 2009 r. Uczestnicy konferencji zgodzili się, że Polska powinna jak najszybciej zrealizować ten postulat, wprowadzając szczepienia tego rodzaju do kalendarza szczepień dodatkowych. Zobowiązaliśmy się do przedstawienia rządowi dezyderatu w sprawie pokrycia kosztów tych procedur. Minister Marek Twardowski szacuje, że koszt szczepień wyniesie ok. 140 mln zł. Budżet MZ nie ma wystarczających środków finansowych na szczepienia obowiązkowe.
Na najbliższym posiedzeniu Sejm znowelizuje ważną społecznie ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Na listę substancji zakazanych zostanie wpisana benzylopilelazyna i jej pochodne, tzw. dopalacze. Ich sprzedaż zostanie zabroniona.

e-mail:biuro_soplinski@wp.pl

Stanisław KARCZEWSKI –
lekarz, senator PiS,
Radom:

19 grudnia ub.r. miałem przyjemność i zaszczyt uczestniczyć w uroczystości wręczenia Orderu Orła Białego Profesorowi Zbigniewowi Relidze. Najwyższe odznaczenie państwowe za wybitne zasługi dla polskiej nauki, medycyny i kardiochirurgii zostało wręczone przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Odznaczenie jest także wyrazem najwyższego uznania dla działalności publicznej Profesora, który był dyrektorem Instytutu Kardiochirurgii, senatorem dwóch kadencji, a następnie ministrem zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnich wyborach został posłem RP z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Uroczystość w Pałacu Prezydenckim przebiegała w bardzo podniosłej i wzruszającej atmosferze. Profesor podziękował swoim licznie zgromadzonym współpracownikom za wieloletnią współpracę. Gorąco podziękował również rodzinie, a przede wszystkim żonie, która była największym wsparciem.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że odznaczenie przyznano osobie, która w pełni na nie zasłużyła. Prof. Religa to olbrzymi autorytet w świecie medycyny, człowiek z niezwykłą wiedzą i doświadczeniem. Jako minister zdrowia w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a później Jarosława Kaczyńskiego przedstawił, zakrojony na wiele lat, spójny i czytelny program. Mimo skróconego czasu sprawowania rządów przez PiS część założeń Profesora udało się wprowadzić w życie. Jednym z najważniejszych były długo oczekiwane w służbie zdrowia podwyżki.
Wielka szkoda, że obecna ekipa nie czerpie z bogactwa programu prof. Religi. PO i PSL po wielu miesiącach pracy przedstawiły plan zmian, który w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z realną naprawą ochrony zdrowia i jest kompletnie nie do zaakceptowania. Sami członkowie PO „mizernie” oceniają dorobek ministerstwa w zakresie ustaw zdrowotnych. Szef Senackiej Komisji Zdrowia na swoim blogu, podsumowując miniony rok, stwierdził, że jedynym osiągnięciem resortu była nowela ustawy o ochronie zdrowia psychicznego wprowadzająca Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego. Pan senator pominął jednak istotną kwestię, mianowicie ustawę tę przygotował minister zdrowia w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, prof. Zbigniew Religa.
Jak widać, rządzący doceniają wartość opracowanego przez prof. Religę programu naprawy polskiej służby zdrowia, a nawet częściowo z niego korzystają, choć uważam, że i tak w zbyt małym zakresie.
A szkoda, bo jego realizacja byłaby szansą na poprawę ciężkiej sytuacji w służbie zdrowia.

e-mail: s.karczewski@wp.pl z http://www.stanislawkarczewski.pl>

Czesław CZECHYRA –
lekarz, poseł PO,
Kozienice:

Przerwa świątecznonoworoczna pozwoliła na wyciszenie emocji związanych z pracami nad pakietem ustaw zdrowotnych oraz ich zawetowaniem przez Prezydenta. Ale problem pozostał.
W budżecie państwa są zarezerwowane środki na restrukturyzację zakładów opieki zdrowotnej w wysokości 2,7 mld zł. Niemożność wprowadzenia ustaw w życie powoduje, że pieniędzy tych nie można wydać, przekazać placówkom.
Od pewnego czasu trwa dyskusja, jak zachęcić publiczne zakłady ochrony zdrowia do przekształceń i skorzystania z oferty pomocy.
Ze wspomnianego pakietu 6 ustaw zdrowotnych 3 nie zostały zawetowane, zatem powinny zostać wprowadzone w życie. Problem – jak to zrobić? Prowadzone są konsultacje międzyresortowe nad przygotowaniem nowego projektu ustawy wprowadzającej te 3 akty prawne. Liczę na to, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy taki projekt powstanie, wpłynie do Sejmu i zostanie uchwalony.
Na jednym z kolejnych posiedzeń Sejmowej Komisji Zdrowia dyskutowaliśmy na temat tegorocznych kontraktów z NFZ. Zdecydowana większość zakładów ma już kontrakty podpisane, choć nie są one zadowalające. Uważamy, że wycena procedur powinna zostać poprawiona. Podniesienie ceny punktu chyba nie jest możliwe, gdyż spowolnienie gospodarcze zmniejszy wpływy do NFZ.
Dobrze się stało, że Sejm odrzucił weto Prezydenta w sprawie emerytur pomostowych. Ustawa ta jest kontynuacją rozpoczętej 10 lat temu reformy emerytalnej. Poprzednie rządy nie podejmowały koniecznych kroków w celu zakończenia reformy. Rząd Donalda Tuska zdecydował się na jej dokończenie. W przeciwnym razie groziłoby nam zawalenie się całego systemu. Z pewnością ustawa nie przysporzyła koalicji popularności w społeczeństwie, ale jest inwestycją na przyszłość.
Martwi mnie fakt, że Prezydent zawetował projekt ustawy o zakładach emerytalnych. Dziś jeszcze nie wiadomo, jakie będą dalsze losy tej ustawy. Zapewne dużo będzie zależało od postawy lewej strony ław sejmowych.
W ostatnim czasie w Sejmie i Senacie odbyła się dyskusja o problemach szczepień ochronnych oraz szkodliwości nadużywania antybiotyków. Temu drugiemu problemowi poświęcono wystawę w kuluarach sejmowych. Po kilkudziesięciu latach wiemy już, że antybiotyki są stosowane zbyt często i bez potrzeby. Wiemy też, że pojawiły się szczepy bakterii oporne na nie. W wielu infekcjach coraz częściej trzeba stosować większe dawki, a niekiedy nie jeden, lecz dwa antybiotyki. Na rynku nie pojawiają się nowe generacje antybiotyków. Istniejące – trzeba stosować rozsądnie.

e-mail: electus@mp.pl
z http://www.czechyra.eu

Archiwum