4 marca 2020

Prawnik dla lekarza

Prawnik dla lekarza

W Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie rozpoczęło pracę biuro „Prawnik dla lekarza”.

Projekt ma dwa cele: zapewnienie pomocy prawnej lekarzom mającym problemy w tym
zakresie i zwiększenie poziomu ich wiedzy prawnej. Dlatego w planach mamy szkolenia, wykłady poświęcone pojawiającym się najczęściej problemom prawnym
– mówi Jarosław Biliński, wiceprezes ORL.

Problemy bywają często bardzo złożone, mają wiele aspektów i odniesień. W ciągu pierwszych 10 dni pracy biura zgłoszono 90 spraw. W ochronie zdrowia cały czas jeszcze pokutuje mentalność Bieruta z lat 50. XX w. – lekarzy należy nisko wynagradzać i nie dawać im prawa decyzyjności, bo wtedy łatwiej nimi manipulować.

Dzięki istnieniu biura lekarze łatwiej uzyskają rzetelną opinię prawną i będą mogli poszerzać swą wiedzę i dzielić się nią ze współpracownikami i szefami. Cieszę się, że udało się nam pozyskać świetną kancelarię, znaną medykom, bo specjalizującą się w zagadnieniach związanych z ich zawodem, aktywną w mediach elektronicznych – podkreśla Jarosław Biliński.

Biuro „Prawnik dla lekarza”, prowadzone przez Kancelarię Adwokacko-Radcowską Podsiadły-Gęsikowska, Powierża Sp.p., znaną w Internecie jako „Prawnik Lekarza”, współpracuje z rzecznikiem praw lekarza, z okręgowym rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej oraz z mediatorem. Każdy problem związany z wykonywaniem zawodu może być u nas rozwiązany. Chcemy, aby lekarz czuł się w izbie jak u siebie w domu. Nasz projekt jest pierwszym takim projektem w Polsce. Żadna izba lekarska jeszcze nie podjęła tego tematu. Zachęcam lekarzy, aby odwiedzali naszą stronę WWW, gdzie znajdą formularz kontaktowy, zgłaszali się osobiście lub telefonicznie.

Dane statystyczne

Sprawy cywilne: w latach 2011–2018 w całej Polsce do sądów co roku wpływało od 800 do 1 tys. spraw o odszkodowania związane z błędami medycznymi. W 2016 r. na korzyść pacjentów zapadły 132 wyroki, w 2017 – 139, w 2018 – 179. W 2016 r. na korzyść pacjentów zasądzono kwotę odszkodowania swoich praw około 19 mln zł, w 2017 – ponad 20 mln zł, w 2018 – blisko 23 mln zł.

Sprawy karne: w 2018 r. prokuratura prowadziła ponad 5,7 tys. postępowań przygotowawczych w sprawach o błędy medyczne, w tym 61,5 proc. dotyczyło skutku śmiertelnego, wszczęto 2217 postępowań, złożono 151 aktów oskarżenia i wniosków o dobrowolne poddanie się karze (przeciwko 211 oskarżonym). Rzecznik praw pacjenta w 2018 r. prowadził 1517 postępowań wyjaśniających, wszczął 517 postępowań i stwierdził 459 naruszeń praw pacjenta w sprawach indywidualnych. Statystycznie najwięcej spraw dotyczy ginekologów i dentystów i chirurgów.

Z przytoczonych danych wynika, że zapotrzebowanie lekarzy na pomoc prawną jest coraz większe. Z roku na rok przybywa spraw przeciwko nim, zarówno cywilnych, jak i karnych. Prawnicy zauważają wyraźną tendencję rozwiązywania spraw roszczeniowych w postępowaniu karnym. Powodem jest fakt, że w postępowaniu karnym od kilku lat można dochodzić roszczeń cywilnych. Pacjenci często zawiadamiają prokuraturę o popełnieniu błędu medycznego przez lekarza. Prokurator wszczyna postępowanie, powołuje biegłego oraz świadków. Jeżeli uzna oskarżenie za zasadne, odbywa się sprawa karna, sąd uznaje winę lekarza i przyznaje pokrzywdzonemu lub jego rodzinie zadośćuczynienie. Pacjent, mając w ręku wyrok karny, udaje się do sądu cywilnego, aby otrzymać jeszcze wyższe świadczenie.

Wykonywanie zawodu lekarza jest obwarowane największą liczbą przepisów prawnych oraz zasad merytorycznych spośród wszystkich zawodów. Lekarze ponoszą odpowiedzialność cywilną, karną, dyscyplinarną przed sądem lekarskim, pracowniczą przed swoim pracodawcą.

Biuro „Prawnik dla lekarza” udziela porad w zakresie: prawa cywilnego, karnego, medycznego, prawa pracy, ubezpieczeń, zwłaszcza w zakresie kontaktów z ZUS, mobbingu w pracy, spraw związanych z wykonywaniem zawodu, ekologii (przechowywanie odpadów medycznych), zmian przepisów we wszystkich dziedzinach, prowadzenia praktyk.

Z doświadczeń adwokat Karoliny Podsiadły-Gęsikowskiej i radcy prawnego Aleksandry Powierży, prowadzących biuro „Prawnik dla lekarza”, wynika, że pytania lekarzy dotyczą wszystkich wymienionych dziedzin. Najczęstsze to: jak zachować się wobec pacjenta, który zgłasza roszczenie? Zapłacić mu żądaną kwotę, czy czekać na proces? Jak zachować się przed prokuratorem? Jak składać wyjaśnienia, zarówno gdy występuje się jako osoba podejrzana, jak i jako świadek? Czy należy iść z obrońcą, pełnomocnikiem? Kiedy jest się zwolnionym z tajemnicy lekarskiej?

Większość lekarzy wie, że mogą być zwolnieni z tajemnicy lekarskiej, ale nie wie, w jakiej sytuacji i w jakiej formie. Nie wiedzą np., że nie prokurator, tylko sędzia ma prawo zwolnienia z tajemnicy lekarskiej. Porad w sprawach przeciwko zakładowi pracy najczęściej szukają rezydenci. Są bardzo dociekliwi, chcą precyzyjnie znać swoje prawa i obowiązki, starają się przygotować do obrony, szybko orientują się w nawale przepisów.

Pojawia się wiele spraw, w których lekarze są obwiniani z art. 160 kk, który mówi o narażeniu pacjenta na ciężki uszczerbek na zdrowiu albo śmierć. Lekarz może być bowiem pociągnięty do odpowiedzialności karnej za samo narażenie, choć do uszczerbku na zdrowiu nie doszło.

Ważne są też relacje z ubezpieczycielami placówek medycznych. Często przyjmują odpowiedzialność w sprawie ze względów biznesowych (aby nie stracić dużego klienta, czyli tej placówki) i płacą odszkodowanie, a potem występują z regresem przeciwko lekarzowi, który udzielał danego świadczenia. Lekarz ten powinien wiedzieć, że może się bronić i domagać rozpatrzenia sprawy od początku. Niekiedy lekarze wahają się, czy należy powiadomić swego ubezpieczyciela. Pokutuje przeświadczenie, że ubezpieczyciel to „wróg” lekarza. Nie zawsze tak jest, warto od początku z nim współpracować.

Wzrost liczby pacjentów roszczeniowych wynika nie tylko z rosnącej znajomości prawa, ale też w pewnej mierze z działania medycznych biur odszkodowawczych. Pacjenci często są nakłaniani do wysuwania roszczeń. We wspomnianych biurach pracują osoby bez uprawnień adwokata czy radcy, prawnicy bez uprawnień sądowych, a także osoby bez jakiegokolwiek wykształcenia prawniczego. Działają agresywnie, namawiają pacjentów do zgłaszania roszczeń skutecznie, a nie ponoszą żadnej odpowiedzialności dyscyplinarnej. Co więcej, zachęcają pacjentów, oferując na początku usługi bezpłatnie, umawiają się na zapłatę w wysokości 25–30 proc. po wygraniu sprawy. Pełnomocnicy pacjentów są dobrze zorientowani. W przypadkach, gdy nie ma szkody, a jest nieprawidłowość w procesie leczenia, występują z roszczeniem cywilnym o naruszenie praw pacjenta. Negatywne konsekwencje takiego postępowania spadają na lekarza. Nawet jeśli nic nie zostanie mu udowodnione, traci czas na rozprawy, na poszukiwanie pomocy, wpada w stres.

Niesłusznie postępują lekarze, którzy (np. z braku czasu) w przypadku roszczenia niezasadnego przyjmują postawę zaniechania, uznają, że żądane odszkodowanie jest niskie i można je zapłacić. Zapłacenie „dla świętego spokoju” ma negatywne skutki, bo pacjent może je potraktować jak przyznanie się do winy i wystąpić na drogę sądową z dalszymi żądaniami.

Zawsze warto skonsultować się z prawnikiem przed pójściem do sądu, przed każdym roszczeniem, ustnym czy pisemnym. We wszystkich wymienionych przypadkach lekarz będzie w lepszej sytuacji, jeśli skorzysta z pomocy prawnej. Biuro „Prawnik dla lekarza” nie udziela jedynie porad związanych z życiem prywatnym, np. rozwodem, wystąpieniem o alimenty, nie reprezentuje również lekarzy w postępowaniu sądowym, prokuratorskim oraz dyscyplinarnym.

Inicjatywa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie jest więc bardzo potrzebna. Porady są bezpłatne. 

Małgorzata Skarbek

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum