Wybory zakończone. Sprawdź wyniki!

Logowanie do profilu lekarza

Przez login.gov

wybory delegatów OIL w Warszawie

fot. licencja OIL w Warszawie

Izba bliżej lekarzy 29.10.2025 r.

Jak głosowali lekarze?

Autor: Aleksandra Sokalska

Zapytaliśmy wyborców, jaki sposób głosowania wybrali i dlaczego. Przeważały wybory elektroniczne.

Członkowie OIL mogli oddać swój głos na trzy sposoby: w systemie głosowania elektronicznego, korespondencyjnie (decydowała data wpływu karty głosowania, a nie stempla pocztowego) lub osobiście – (w wyznaczonym dniu w siedzibie OIL).

Prosto i szybko 

Podczas tegorocznych wyborów po raz pierwszy w historii można było oddać głos także w trybie głosowania elektronicznego. System został tak opracowany, by głosowanie było intuicyjne, ale ponieważ jest nowością, przygotowano do niego także instrukcje. Lekarz Kamil Mierzejewski, który głosował w rejonie wyborczym Szpitale położnicze Inflancka + Żelazna, stwierdził: – Prawdę mówiąc, nie korzystałem z instruktaży, ponieważ system do głosowania był dla mnie bardzo przejrzysty. I rzeczywiście cały proces przebiegł bardzo sprawnie. Logowanie i oddanie głosu zajęły dosłownie minutę. Nie napotkałem żadnych trudności technicznych, wszystko działało płynnie. Podkreślał jednak, że koledzy z pracy korzystali z grafik i materiałów wideo, które pomogły im upewnić się, że proces głosowania online przebiegnie bez problemów i że ich głosy zostaną prawidłowo zarejestrowane. 

Kamil Mierzejewski wybrał tryb głosowania elektronicznego ze względu na wygodę oraz napięty grafik zawodowy: – Możliwość oddania głosu online pozwoliła mi skorzystać z prawa wyborczego bez konieczności reorganizacji dnia pracy – wyjaśnił.  

Z dystansem do poczty 

Aby zagłosować korespondencyjnie lub osobiście, trzeba było najpierw otrzymać pakiet wyborczy, w którym znajduje się karta do głosowania. A jak wiadomo, z pocztą różnie bywa. Co prawda na oddanie głosu każdy lekarz i lekarz dentysta miał 50 dni, ale ten czas zaczynał już biec od momentu wysłania pocztą przez OIL pakietu do głosowania. Dlatego dr Elżbieta Małkiewicz, która głosowała w październiku na Ochocie, postanowiła wybrać osobisty sposób, argumentując, że na pocztę nie liczy. Podobnie jak jej koleżanka Alicja Rosa, która wyjaśniła: – Elektroniczna forma, owszem, jest bardzo wygodna, ale mój laptop nie jest do końca sprawny, więc nie będę ryzykować. A poza tym dla mnie to żaden problem, by zagłosować tego dnia, który jest wyznaczony na osobiste głosowanie.  

Elżbieta Małkiewicz podkreślała jeszcze w trakcie wyborów, że jak tylko lekarz otrzyma pakiet do głosowania, każdego dnia (w czasie przeznaczonym na głosowanie w jego rejonie) może przyjść ze swoją wypełnioną kartą i wrzucić ją do urny. Ale jednocześnie przyznawała: – Oczywiście najpierw trzeba ją dostać razem z pakietem wyborczym i w tym rzeczywiście jest przewaga głosowania w trybie elektronicznym. Mimo wszystko, o ile się orientuję, seniorzy raczej będą wybierać głosowanie korespondencyjne lub osobiste. Z różnych powodów, m.in. dlatego, że nie mają sprzętu albo umiejętności. 

Górą głosowanie elektroniczne 

Wybory były częstym tematem rozmów lekarzy. Dzielili się oni swoimi spostrzeżeniami i wyborem sposobu głosowania. Kamil Mierzejewski podkreślał, że wielu jego kolegów i koleżanek, podobnie jak on, głosowało elektronicznie, szczególnie ci, którzy na co dzień mieli dyżury lub trudności z dotarciem do lokalu wyborczego. – Podczas rozmów przeważały opinie, że to duże ułatwienie, choć niektórzy nadal mają większe zaufanie do głosowania korespondencyjnego lub osobistego – podsumował.  

Ważna świadomość

Za to wszyscy moi rozmówcy podkreślali, że od sposobu głosowania zdecydowanie ważniejsze było samo uczestniczenie w wyborach. – Dzięki oddaniu głosu wpływam na funkcjonowanie naszego środowiska zawodowego. Lekarze, wybierając swoich przedstawicieli, mają realną możliwość kształtowania zmian i decyzji, które dotyczą ich samych. Udział w tych wyborach to ważny krok, by nasze głosy były słyszalne i byśmy mogli aktywnie współtworzyć przyszłość zawodu – wyjaśniał swoją motywację Kamil Mierzejewski. A Elżbieta Małkiewicz skwitowała: – To proste: jakich delegatów wybierzemy, takich będziemy mieli i tak będą działać w sprawach lekarzy. Tak mocne argumenty i łatwość oddania głosu elektronicznie sprawiły, że wyborcza frekwencja była rekordowa. 

Aleksandra Sokalska

Autor: Aleksandra Sokalska

Treści autora ⟶

załatw sprawę

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, zgodę na ich użycie, oraz akceptację Polityki Prywatności.