Nie masz konta? Zarejestruj się
fot. Elżbieta Małkiewicz
Autor: Elżbieta Małkiewicz
1 września 2024 r. słuchacze LUTW „Nestor” wyruszyli do miejscowości Stegna na turnus rehabilitacyjny.
Stegna jest wsią w województwie pomorskim (powiat nowodworski, gmina Stegna), na Żuławach Wiślanych, niedaleko Zatoki Gdańskiej. Zostaliśmy zakwaterowani w ośrodku rehabilitacyjnym Bałtyk położonym w sosnowym lesie, około 500 m od morza.
Dzień rozpoczynaliśmy gimnastyką. Przed południem każdy z nas uczęszczał na zabiegi rehabilitacyjne zlecone przez lekarza ośrodka. Czas wolny między zabiegami spędzaliśmy dowolnie – na spacerach plażą lub po lesie, wycieczkach do pobliskiego miasta. Po obiedzie wyruszaliśmy leśnym traktem nad morze. W ramach spaceru chętni doskonalili technikę nordic walking. Przez pierwsze dwa dni pobytu uczestniczyliśmy w prowadzonych przez instruktorkę lekcjach prawidłowego chodzenia z kijkami.
Na plaży spędzaliśmy czas według własnych upodobań. Kto miał ochotę, mógł pływać, ponieważ pogoda nam sprzyjała (temperatura wahała się między 28 a 30°C) i woda w morzu była ciepła. Z naszej grupy na szczególne wyróżnienie zasługuje dr Krystyna Mazurek, która w wieku 91 lat pływała (oczywiście asekurowana przez instruktorkę).
Po kolacji poświęcaliśmy czas lekturze książek, spotkaniom towarzyskim w ośrodku lub pobliskiej kawiarence, spacerom. Brydżyści mieli okazję oddać się swej pasji, inni uczestnicy wyjazdu, siedząc na ławeczkach, dzielili się historiami ze swego życia. Zawiązywały się bliższe znajomości, a może nawet przyjaźnie.
Trzykrotnie gospodarze ośrodka zorganizowali zabawy taneczne. Brali w nich udział również najstarsi seniorzy.
fot. Elżbieta Małkiewicz
Piękna pogoda i miła atmosfera spowodowały, że czas mijał zbyt szybko. W przeddzień powrotu do Warszawy spotkaliśmy się wszyscy w salce przy kawiarence, aby podsumować nasz pobyt nad morzem. Zachwytom nie było końca! Długo rozmawialiśmy i śpiewaliśmy – od najnowszych przebojów przez piosenki harcerskie i wojskowe po powojenne, mówiące o odbudowie Warszawy. Dr Alicja Gliwińska z dr Hanną Grodzicką-Kurdziel wystąpiły w minirecitalu, prezentując swój niewątpliwy talent wokalny.
12 września po obiedzie wyruszyliśmy do Warszawy. Tego dnia po raz pierwszy padał deszcz. Może dobrze się złożyło, ponieważ wyjeżdżaliśmy z nieco mniejszym żalem.
– Wyjazd był udany dzięki nam wszystkim, dzięki pracy studentów Uniwersytetu „Nestor”. Każde z nas starało się pomóc koleżance czy koledze w takim zakresie, w jakim mogło. Nawiązywały się bliższe kontakty, mam nadzieję, że i przyjaźnie. Było dużo dobrej energii i pozytywna atmosfera. To było znacznie więcej niż spotkanie z morzem, rehabilitacja i gimnastyka. Według mnie wyjazd dał nam zastrzyk energii na następne dni i miesiące oraz poczucie wspólnoty, dzięki któremu nikt nie czuje się samotny. Dziękuję raz jeszcze wszystkim i do zobaczenia – podsumowała wyjazd dr Hania Chorębiewska-Sobierajska.