Logowanie do profilu lekarza

Przez login.gov

klauzula sumienia

Fot. Anna Shvets/Pexels

Klauzula sumienia a Kodeks Etyki Lekarskiej

Tragiczne wydarzenia ze szpitala w Nowym Targu, które zakończyły się śmiercią pacjentki, wywołały lawinę dyskusji. Bez oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcia odpowiednich organów śledczych i kontrolnych w dyskursie politycznym zaczęły pojawiać się oceny i wnioski, m.in. dotyczące likwidacji klauzuli sumienia. W „Pulsie” prezentujemy zatem podstawowe fakty dotyczące tego pojęcia prawnego, opisanego w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty.

Pojęcie klauzuli sumienia znalazło się już w pierwotnej treści ustawy, która obowiązuje od 1997 r. Wówczas art. 39 brzmiał następująco:

„Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego”.

Mimo wielokrotnych nowelizacji ustawy, przepis nie ulegał istotnym zmianom przez kolejne 23 lata. Dopiero w 2020 r. wprowadzono modyfikację, jaką wymógł wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2015 r. TK stwierdził wówczas, że obowiązek wskazywania innego lekarza, który wykona świadczenie, jest niezgodny z Konstytucją RP. W ustawie pojawiło się m.in. sformułowanie: „egzekwowanie tego obowiązku w dłuższej perspektywie prowadzi do wykluczenia z zawodu osób, które chcą się na nią powołać, i godzi w fundament pluralistycznego i demokratycznego państwa”. Z przepisu wykreślono zatem obowiązek wskazania realnych możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innej placówce.

Działanie w zgodzie z własnym sumieniem jest uwzględnione także w Kodeksie Etyki Lekarskiej.

O omówienie tego zagadnienia poprosiliśmy filozofa dr. Adama Skowrona z Zakładu Prawa Medycznego i Orzecznictwa Lekarskiego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego:

Wartości stanowią fundament większości systemów etycznych. Jeśli działanie prowadzi do realizacji jakiejś wartości, zazwyczaj określane jest jako „moralnie dobre”, „słuszne” lub „właściwe”. Analogicznie – jeśli czyn (bądź jego zaniechanie) narusza przyjętą wartość, można uznać go za „moralnie zły”, „niewłaściwy”.

Zależność ta występuje również w etyce lekarskiej. Można wyznaczyć szereg wartości, na których opiera się lekarski model etyczny: życie i zdrowie, dobrostan psychofizyczny pacjenta, wolność/autonomia (zarówno lekarza, jak i pacjenta), dyskrecja (wynikająca z koncepcji tajemnicy lekarskiej), prawdomówność, zaufanie oraz wiele innych. Wartości te są oczywiście hierarchizowalne. Niektóre mają status wartości autotelicznych (nadrzędnych, centralnych; np. wartość życia i zdrowia pacjenta), inne natomiast są wartościami instrumentalnymi, tzn. takimi, które służą realizacji wartości wyższego rzędu (przykładowo prawdomówność, która wydaje się niezbędna, aby w relacji lekarz – pacjent pojawiło się pełne zaufanie).

W szczególnych sytuacjach może się jednak zdarzyć, że między dwiema wartościami wystąpi konflikt. Praktyczne wskazówki odnośnie do rozwiązywania takich sytuacji znajdują się w Kodeksie Etyki Lekarskiej. W pkt 2 art. 2 KEL odnajdziemy wskazanie, którą z wymienionych wyżej wartości należy uznać za najistotniejszą: „Najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego – salus aegroti suprema lex esto (.)”.  W praktyce oznacza to, że w przypadku dylematu moralnego lekarz powinien zadać sobie pytanie: jaką decyzję muszę podjąć, aby zrealizować ową wartość nadrzędną, tj. dobro chorego?

Powróćmy teraz do rozważań na temat klauzuli sumienia.

W kontekście tegoż zagadnienia wspomniany dylemat powstaje wówczas, gdy zachodzi konflikt między wartością nadrzędną (dobro chorego) a wartością autonomii lekarza, ewentualnie w sytuacji konfliktu między wartością autonomii pacjenta oraz – ponownie – wartością autonomii lekarza.

Możliwość realizacji tej drugiej zagwarantowana jest w KEL w kolejnych artykułach:

  • art. 4: „Dla wypełnienia swoich zadań lekarz powinien zachować swobodę działań zawodowych, zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną” (w szerokim zakresie, mowa jest tu bowiem o działaniach zawodowych);
  • art. 6: „Lekarz ma swobodę wyboru w zakresie metod postępowania, które uzna za najskuteczniejsze. Powinien jednak ograniczyć czynności medyczne do rzeczywiście potrzebnych choremu zgodnie z aktualnym stanem wiedzy”;
  • oraz w art. 7: „W szczególnie uzasadnionych wypadkach lekarz może nie podjąć się lub odstąpić od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków niecierpiących zwłoki. Nie podejmując albo odstępując od leczenia, lekarz winien wskazać choremu inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej” (w szerokim zakresie, mowa jest tu bowiem o działaniach zawodowych).

Zwróćmy jednak uwagę, że w żadnym z przytoczonych przypadków nie ma mowy o niczym nieograniczonej samowoli. Gdy np. lekarz odstępuje od leczenia, powoławszy się na art. 7, zostaje zobowiązany do zapewnienia opieki medycznej innego lekarza (przypomnijmy zarazem, że artykuł ten nie ma zastosowania w sytuacjach nagłych, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie życia, niebezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia). Nie może w tym przypadku pozostawić pacjenta „samemu sobie”, ale zobowiązuje się do przedstawienia mu innej możliwości leczenia.

Sytuacja może wyglądać nieco inaczej, gdy lekarz odmawia wykonania świadczenia zdrowotnego niebędącego leczeniem. Przypomnijmy, że w art. 39 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty zapisano możliwość odmowy wykonania właśnie świadczeń zdrowotnych niezgodnych z sumieniem lekarza. Rozważając zatem kwestię korelacji między prawem stanowionym a prawem moralnym, należy wskazać już nie art. 7 KEL (gdyż ten dotyczy stricte leczenia), ale art. 4 KEL, w którym mowa o „swobodzie działań zawodowych”. Różnica dotyczy jednak następstw zastosowania danego artykułu. Zwróćmy bowiem uwagę, że w przypadku powołania się na art. 7 KEL lekarz zobowiązany jest do „wskazania choremu innej możliwości uzyskania pomocy lekarskiej”, zapisu takiego nie ma już w art. 4 KEL.

Koncepcja klauzuli sumienia stanowi pewnego rodzaju etyczny kompromis. Jego brak mógłby doprowadzić do absolutyzacji autonomii pacjenta, powodując sytuacje, w których lekarz byłby zmuszony do poddania się woli pacjenta wbrew swojemu sumieniu. A przecież, jak mawiał wybitny polski lekarz i etyk Władysław Biegański, „nie będzie dobrym lekarzem, kto nie jest dobrym człowiekiem”. Trudno zaś być dobrym człowiekiem, nie mając czystego sumienia.

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, zgodę na ich użycie, oraz akceptację Polityki Prywatności.