Wobec tragicznej śmierci naszego Kolegi Doktora Tomasza Soleckiego, prosimy wszystkich o uczczenie jego pamięci minuta ciszy i czarnym elementem stroju 30.04.25

Logowanie do profilu lekarza

Przez login.gov

wywiad z rektorem SGH Piotrem Wachowiakiem

fot. Fotos / Unsplash

Bez etyki i prawa ani rusz

Autor: Karolina Stępniewska

W tych ciągle zmieniających się czasach lekarzowi do wykonywania pracy nie wystarczą stetoskop i torba lekarska. Bez przynajmniej podstawowej wiedzy o przedsiębiorczości będzie mu trudno. O tym, co to właściwie znaczy być przedsiębiorcą i dlaczego współczesny lekarz powinien nim być, rozmawiam z rektorem SGH dr. hab. Piotrem Wachowiakiem, prof. SGH.

Lekarz przedsiębiorca to ktoś, kto łączy pasję leczenia z umiejętnością zarządzania i realizacji nowych pomysłów. Klub Lekarza Przedsiębiorcy ma wspierać te ambicje – tak o powołanym przez OIL w Warszawie KLP mówił prezes ORL Artur Drobniak. Czy każdy może być przedsiębiorczy?

Oczywiście, każdy człowiek powinien być przedsiębiorczą osobą, bo przedsiębiorczość przydaje się w życiu prywatnym i zawodowym. W przypadku lekarzy, którzy bardzo często mają swoje prywatne praktyki albo pracują w szpitalach nie na etatach, ale na kontraktach, jest to szczególnie ważne.

Ale co to właściwie znaczy, że ktoś jest osobą przedsiębiorczą?

Osoba przedsiębiorcza to człowiek, który poszukuje pewnych zmian w otoczeniu, dostosowuje się do nich i wykorzystuje je jako szanse. Innymi słowy, musi umieć obserwować, co się dzieje wokół niego, wychwytywać zmiany i dostosowywać się do nich, a jeszcze lepiej – wyprzedzać je.

Jedną z ważniejszych strategii przedsiębiorczych, o których pisał guru zarządzania Peter Drucker, jest strategia „być jak najpierwszy”, bo jeżeli jesteśmy w czymś pierwsi, odnosimy przez krótki czas sukces. Dlaczego przez krótki czas? Bo zaraz pojawią się naśladowcy, a proszę zauważyć, że łatwiej jest coś unowocześnić, niż coś wymyślać od nowa. Dlatego też bardzo często jest tak, że naśladowcy wyprzedzają te osoby, które były jako najpierwsze.

Czyli osoba przedsiębiorcza to człowiek, który cały czas jest aktywny i kreatywny. Ma nowatorskie podejście i dzięki temu potrafi twórczo rozwiązywać problemy. Jestem przekonany, że w przypadku lekarzy to jest bardzo ważne.

rektor SGH dr. hab. Piotrem Wachowiakiem, prof. SGH

rektor SGH dr. hab. Piotrem Wachowiakiem, prof. SGH / fot. SGH

Czy do tego nie trzeba jednak mieć pewnych cech osobowościowych? Każdy może być przedsiębiorczy?

Cechy osobowościowe, np. otwartość, oczywiście sprzyjają byciu przedsiębiorczym. Ja jednak zawsze mówię, że przedsiębiorczości można się nauczyć. Nie można postępować w sposób rutynowy. Cały czas należy się doskonalić i poszukiwać nowych możliwości.

Jak się tego uczyć?

Przede wszystkim trzeba chcieć. Przedsiębiorczości nie można kojarzyć tylko z ekonomią, bo przedsiębiorczość to wiedza z ekonomii, zarządzania, prawa, psychologii, socjologii… Można powiedzieć, że to podejście interdyscyplinarne. Przedsiębiorczość to nie tylko wiedza. Oczywiście wiedza jest podstawą, ale ważne są także umiejętności i postawa skoncentrowana na najważniejszych wartościach, takich jak: szacunek, uczciwość, współpraca, profesjonalizm. Osoba przedsiębiorcza musi mieć też marzenia, bo to one nas motywują do działania.

To ładne, bo wszyscy mamy marzenia.

Tylko muszę powiedzieć jedną rzecz: trzeba uważać, bo te marzenia potrafią się spełniać, więc trzeba mieć takie, które naprawdę chcemy, żeby się spełniły. Oprócz tych marzeń trzeba mieć wizję, jak do tego chcemy dojść, a następnie, co jest ważne, ludzi, z którymi możemy odnieść ten sukces. Często się mówi, że mamy cel i chcemy go zrealizować, ale droga dojścia do celu często jest ważniejsza niż sam cel. Podążając do celu, powinniśmy mieć z kim podążać tą drogą, bo na ogół sami nie zrealizujemy naszych celów, to jest bardzo trudne. Często się mówi, że menedżerowie są samotni.

Dlaczego?

Dlatego, że pogubili po drodze ludzi, z którymi mogli odnieść sukces. Dlatego osoba przedsiębiorcza to też taki człowiek, który umie magnetyzować swoją postawą innych ludzi, zachęcać ich i – co jest ważne, a często trudne w rzeczywistości – otaczać się osobami mądrzejszymi od siebie. 

Gdzie takiej wiedzy i takich ludzi powinni szukać adepci medycyny?

Jako SGH realizujemy z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym studia MBA w ochronie zdrowia. To bardzo dobrze, że organizują je dwie uczelnie, bo słuchacze programu MBA dostają bardziej kompleksową wiedzę, różne spojrzenia i są lepiej przygotowani do pełnienia roli menedżera. Chcemy też wspólnie uruchomić studia drugiego stopnia związane właśnie z zarządzaniem organizacjami w ochronie zdrowia.

Bardzo ważna jest kreatywność, czyli umiejętność połączenia wiedzy pochodzącej z różnych dziedzin. I proszę zobaczyć – jak już mówiłem, przedsiębiorczość to różne obszary wiedzy, a osoba przedsiębiorcza umie je ze sobą połączyć i wykorzystać.

I dobry lekarz właśnie to potrafi?

Myślę, że dobry lekarz ma podejście holistyczne, czyli że jak przyjdzie ktoś i będzie skarżył się na różne dolegliwości, to lekarz nie powie: leczymy tylko jedną rzecz, ale przyjrzy się ogólnie zdrowiu tego pacjenta i powie: to trzeba leczyć, to trzeba leczyć i to też trzeba leczyć. I takie właśnie postępowanie jest również charakterystyczne dla osoby przedsiębiorczej. Wbrew pozorom więc te dwie profesje są bardzo podobne do siebie.

Klub Lekarza Przedsiębiorcy chce promować etyczne podejście do prowadzenia działalności medycznej. Zastanawiam się, czy da się łączyć etykę lekarską z przedsiębiorczością?

Gdy mówimy o osobach przedsiębiorczych, ja zawsze podkreślam, że w nawiasie jest słowo przedsiębiorczość, a co jest przed nawiasem? Dwa bardzo ważne słowa, a mianowicie etyka i prawo. Czyli jeżeli ktoś odnosi sukces, ale działa niezgodnie z prawem i niezgodnie z zasadami etyki, to nie jest osobą przedsiębiorczą. Nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań, żeby łączyć etykę lekarską z przedsiębiorczością, to wręcz obowiązek.

Mówi się jednak, że zawód lekarza jest bardzo misyjny, to gdzie tutaj miejsce na zyski, myślenie o biznesie, odnoszenie sukcesów jako przedsiębiorca? Czy to się ze sobą nie kłóci?

Oczywiście, że to jest zawód misyjny, tak jak nauczyciel w szkole czy nauczyciel akademicki. To są bardzo, bardzo podobne zawody, ale to nie oznacza, że te osoby mają nie odnosić sukcesu, że nie mogą odpowiednio zarobić. Ale znowu – przed nawiasem jest etyka i zgodność z prawem. Najważniejsze jednak jest przede wszystkim to, żeby wykonywać zawód, który przynosi nam satysfakcję.

Karolina Stępniewska

Autor: Karolina Stępniewska

Treści autora ⟶

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, zgodę na ich użycie, oraz akceptację Polityki Prywatności.