Zaktualizuj swoje dane!

Logowanie do profilu lekarza

Przez login.gov

mediacje OIL w Warszawie

fot. Dylan Gillis / Unsplash

Lekarz – pacjent 3.02.2025 r.

Jak znaleźć równowagę?

Autor: Dorota Lebiedzińska

Mediacja jest jedną z form pomocy prawnej przewidzianych ustawą o izbach lekarskich. Może też mieć charakter prywatny i zostać podjęta na wniosek stron. Jest doskonałą metodą sprawnego, szybkiego i ostatecznego rozwiązywania konfliktów na linii lekarz – pacjent, lekarz – lekarz czy lekarz – instytucja, w której jest zatrudniony. O roli mediacji mówi Andrzej Siarkiewicz, lekarz dentysta, mediator OIL w Warszawie.

Dlaczego strony konfliktu powinny, nim pójdą do sądu, decydować się na mediację?

Istnieje kilka powodów. Mediacja to skuteczne narzędzie rozwiązywania sporów. Po pierwsze, jest procesem dobrowolnym. Strony decydują się na nią świadomie i wspólnie dążą do rozwiązania konfliktu. W przeciwieństwie do sądu, który narzuca rozstrzygnięcie, mediacja daje możliwość samodzielnego wypracowania porozumienia. Strony mają kontrolę nad wynikiem, co zwiększa ich poczucie sprawiedliwości i zaangażowania w osiągnięte rozwiązanie. Po drugie, mediacja jest znacznie szybsza i tańsza. Postępowania sądowe ciągną się miesiącami, a nawet latami, co wiąże się z ogromnym stresem, kosztami oraz stratą czasu. Mediacja natomiast, dzięki swojej elastyczności i mniej formalnemu charakterowi, pozwala na szybkie rozwiązanie konfliktu. W Warszawie czas oczekiwania na pierwszą rozprawę sądową wynosi obecnie około półtora roku, co jeszcze bardziej podkreśla zalety mediacji. Po trzecie, mediacja umożliwia zachowanie relacji między stronami. Konflikty rozwiązywane w sądzie często prowadzą do eskalacji sporu, pogłębiając przepaść między uczestnikami postępowania. W mediacji stawiamy na dialog i współpracę. Jest to szczególnie ważne w środowisku medycznym, gdzie lekarze, pacjenci i inne zaangażowane osoby często pozostają ze sobą w długotrwałych relacjach.

Co więcej, mediacja pozwala stronom uniknąć rozgłosu, ponieważ proces jest poufny. Dla lekarzy, pacjentów i placówek medycznych bywa to szczególnie istotne, gdyż umożliwia rozwiązanie problemu bez ryzyka nadszarpnięcia reputacji. Mediacja staje się coraz popularniejsza, jednak wciąż wiele osób zgłasza się do mediatora dopiero po długich i wyczerpujących bataliach sądowych. Tymczasem może być to pierwszy krok do rozwiązania konfliktu.

Czy nie jest tak, że lekarz-mediator jest zawsze bliżej lekarza?

Bezstronność mediatora to kluczowy element procesu. Jako lekarz-mediator zawsze podchodzę do sprawy obiektywnie. Unikam zapoznawania się z akta mi sprawy przed rozpoczęciem mediacji, ponieważ wcześniejsza analiza dokumentów mogłaby wpłynąć na moją opinię o stronach konfliktu i naruszyć zasadę neutralności.

Jeżeli znam którąś ze stron, przekazuję sprawę innemu mediatorowi. Tylko w ten sposób mogę zapewnić pełną bezstronność. Lekarze są grupą zawodową, od której wymaga się wysokiej uczciwości i odpowiedzialności. Te same zasady przyświecają mi w pracy mediatora.

Czy spotkanie mediacyjne nie jest swoistą formą terapii dla pacjenta?

Mediacja może pełnić taką rolę. Spotkanie z lekarzem na neutralnym gruncie często pozwala pacjentowi wyrazić swoje emocje, obawy i oczekiwania. Jako lekarze mamy misję poprawiania zdrowia i jakości życia pacjentów. Mediacja wpisuje się w tę misję, pomagając łagodzić napięcia i budować lepsze relacje.

Oczywiście, zdarzają się czasem pacjenci, którzy kierują się wyłącznie chęcią zysku. W takiej sytuacji mediacja może nie przynieść rezultatów, a sprawa trafia do sądu. Niemniej jednak w większości przypadków mediacja okazuje się bardzo skutecznym narzędziem rozwiązywania sporów.

Jak w takim razie przebiega posiedzenie mediacyjne?

Proces mediacji składa się z kilku zasadniczych etapów:

  • Przywitanie i wprowadzenie – mediator wita strony, sprawdza tożsamość zgromadzonych, a następnie wyjaśnia zasady mediacji. Pierwszą z nich jest dobrowolność – do mediacji strony przystępują z własnej woli, w dobrej wierze, dążąc do rozwiązania konfliktu. W każdym momencie mogą wycofać się z procesu, który ma prowadzić do ugody. Drugą zasadą jest poufność – przebieg mediacji jest objęty tajemnicą, obowiązuje ona zarówno mediatora, jak i strony postępowania, nawet sąd nie może pytać o przebieg mediacji. Trzecia zasada to neutralność – mediator nie opowiada się po żadnej ze stron i nie podejmuje decyzji. Celem mediacji jest osiągnięcie porozumienia, a mediator pełni rolę osoby wspierającej, a nie decydującej za strony.
  • Przedstawienie stanowisk – strony mają możliwość wyrażenia potrzeb, obaw i oczekiwań. Każda strona może zaprezentować swoją perspektywę.
  • Identyfikacja kluczowych kwestii – mediator pomaga stronom zidentyfikować obszary sporu oraz wspólne punkty.
  • Poszukiwanie rozwiązań – strony, przy wsparciu mediatora, wspólnie dążą do wypracowania porozumienia. Proces może obejmować burzę mózgów, negocjacje lub podział problemu na mniejsze części.
  • Zawarcie porozumienia – gdy strony osiągną zgodę, mediator sporządza ugodę mediacyjną. Dokument na wniosek stron jest składany w sądzie powszechnym w celu zatwierdzenia. Zatwierdzenie ugody przez sąd po uprawomocnieniu kończy definitywnie sprawę.

Proces jest elastyczny i dostosowany do potrzeb stron. Jedno posiedzenie mediacyjne trwa zwykle półtorej godziny.

Andrzej Siarkiewicz, mediator OIL w Warszawie / fot. D. Lebiedzińska

Czy w pana opinii obecność pełnomocnika pomaga w mediacji?

Pełnomocnicy są szczególnie potrzebni na etapie formalizowania ugody mediacyjnej. Dbają o interesy swoich klientów i zapewniają zgodność z prawem zapisów porozumienia. Niemniej jednak w przypadku mediacji prowadzonych w izbach lekarskich, ze względu na delikatną naturę relacji pacjent – lekarz, lepiej, gdy pierwsze spotkanie odbywa się bez pełnomocników. W mniejszym gronie łatwiej nawiązać porozumienie i stworzyć atmosferę zaufania.

Jakie zmiany są potrzebne w przepisach dotyczących mediacji?

Przede wszystkim przepisy powinny umożliwiać kierowanie spraw do mediacji na wcześniejszym etapie postępowania przed organami izb lekarskich. Obecnie strony mogą zostać skierowane na mediację dopiero po przedstawieniu zarzutów, co nadmiernie obciąża rzeczników odpowiedzialności zawodowej, a w konsekwencji sądy lekarskie. W większości przypadków sprawy trafiające do mediatora dotyczą roszczeń finansowych, których sąd lekarski nie może zasądzić. Mimo to, musi podjąć sprawę i przeprowadzić postępowanie. Gdyby sprawy trafiały do mediatora na wcześniejszym etapie, rzecznik oraz sądy, które rocznie zajmują się 600–800 sprawami, mogłyby skupić się na innych, bardziej skomplikowanych. Jako były rzecznik wiem, jak mozolne i czasochłonne jest takie postępowanie.

Kolejnym problemem jest brak możliwości umorzenia postępowania przez sądy lekarskie w przypadku zawarcia ugody mediacyjnej. Zmiana przepisów w tym zakresie znacząco odciążyłaby system i zwiększyła skuteczność mediacji.

Warto podkreślić, że postępowania mediacyjne przed mediatorem izby lekarskiej prowadzone są zgodnie z Ustawą o izbach lekarskich oraz kodeksem postępowania karnego. Mediator OIL w Warszawie prowadzi mediację także w oparciu o przepisy kodeksu postępowania cywilnego, co oznacza, że jednocześnie stosowane są dwa różne tryby mediacji. Zgodnie z art. 113 Ustawy o izbach lekarskich do postępowania mediacyjnego stosuje się przepisy k.p.k. W takim przypadku strony mogą złożyć wniosek o mediację, co skutkuje zawieszeniem postępowania przed rzecznikiem na miesiąc. W tym czasie mediator przeprowadza mediację, uczestnicząc w niej aż do podpisania ugody, po czym strony kontynuują działania samodzielnie. 

Z kolei w przypadku mediacji na podstawie k.p.c. strony składają wniosek o mediację bezpośrednio do biura mediatora przed rozpoczęciem postępowania przed sądem. W tym czasie mediator przeprowadza mediację, uczestnicząc w niej aż do podpisania ugody, po czym strony sporządzają i składają wraz z ugodą wniosek o jej zatwierdzenie do właściwego sądu okręgowego. Uprawomocnienie zatwierdzonej przez sąd ugody jest równoznaczne z prawomocnym wyrokiem.

Istotnym ograniczeniem w mediacjach przed sądami lekarskimi jest brak możliwości zasądzenia odszkodowania dla strony, co nie dotyczy postępowań cywilnych. To dodatkowy argument za zmianą przepisów, by ułatwiły skuteczne rozwiązywanie spraw właśnie na drodze mediacji.

Jakie ma pan sugestie dla osób rozważających mediację?

Jeżeli macie państwo konflikt, gorąco zachęcam: dajcie sobie i mediacji szansę. Mediacja w OIL w Warszawie nic nie kosztuje i nie wiąże się z ryzykiem karnym. To duża szansa na dialog i znalezienie zaakceptowanego przez obie strony rozwiązania. Warto pamiętać, że medycyna kieruje się rachunkiem prawdopodobieństwa, a lekarze to ludzie i, choć czynią ogromny wysiłek, dokładają szczególnej staranności w opiece nad pacjentem, nie są nieomylni. Mediacja daje możliwość rozmowy i znalezienia satysfakcjonującego kompromisu.

Dorota Lebiedzińska

Autor: Dorota Lebiedzińska

Treści autora ⟶

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, zgodę na ich użycie, oraz akceptację Polityki Prywatności.