Logowanie do profilu lekarza

Przez login.gov

ochrona zdrowia w Niemczech

fot. Jonas Augustin / Unsplash

Sytuacja w ochronie zdrowia w Niemczech

Autor: Dominik Héjj

Tak się składa, że nasze „pulsowe” europejskie podróże po systemach służby zdrowia kontynuujemy w państwach, w których właśnie organizowane są wybory parlamentarne. Od momentu rozpoczęcia prac nad tym tekstem do kwietniowej publikacji wydarzyło się całkiem sporo.

23 lutego 2025 r. odbyły się w Niemczech wybory, w wyniku których narodziła się nowa parlamentarna większość, a wiele wskazuje na to, że kiedy sięgną Państwo po kwietniowe wydanie „Pulsu”, nowa koalicja się ukonstytuuje. Stworzą ją chadecy z CDU/CSU i rządzący dotychczas socjaldemokraci z SPD. Na jej czele stanie najpewniejFriedrich Merz. O tym, jakie poglądy miały partie polityczne na kwestie związane ze ochroną zdrowia, będzie pod koniec tego tekstu.   

Nakłady na ochronę zdrowia w Niemczech należą do najwyższych w Europie. Ostatnie dostępne dane OECD za 2023 r. wskazują, że władze przeznaczyły na system zdrowia ponad 500 mld euro, tj. ok. 11,8 proc. PKB. Rok do roku oznacza to spadek o 0,9 pp. (z poziomu 12,6 proc.). Rekordowym rokiem pod względem wydatków był 2021, kiedy na system opieki zdrowotnej przekazano 12,9 proc. PKB. Finansowanie ochrony zdrowia w ok. 85 proc. pochodzi ze środków państwowych. Wynik ten jest, podobnie jak w przypadku omawianej ostatnio Norwegii, jednym z najwyższych w Europie. Poza publiczną ochroną zdrowia (o której za moment) Niemcy mogą korzystać z prywatnych ubezpieczeń, co robi ok. 10 proc. obywateli (9 mln osób). Aby funkcjonować w systemie prywatnym, należy wykazać odpowiednio wysokie dochody roczne (w 2023 r. było to powyżej 66 tys. euro). Większość nakładów finansowych poniesionych przez obywateli związana była z opieką długoterminową (37 proc.), lekami (20 proc.) i leczeniem stomatologicznym. W państwowym ubezpieczeniu zdrowotnym (GKV – Gesetzliche Krankenversicherung) funkcjonuje 90 proc. Niemców, tj. ok. 74 mln osób. Ubezpieczony wybiera kasę chorych, do której przynależy i która finansuje jego usługi medyczne. Na marginesie, system obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych został wymyślony i wprowadzony przez kanclerza Rzeszy Otto von Bismarcka w 1883 r. Dotyczył wówczas robotników i pracowników państwowych o niskich dochodach (w skali roku).   

Ochrona zdrowia w Niemczech zorganizowana jest na trzech poziomach: opieki ambulatoryjnej, szpitalnej oraz długoterminowej. Podobnie jak w innych państwach pierwsza styczność z systemem to lekarz pierwszego kontaktu. W ostatnich latach w związku ze starzejącym się społeczeństwem – z problemem tym borykają się wszystkie unijne kraje – wzrasta liczba domów opieki długoterminowej. Pracuje w nich blisko 800 tys. osób (dane ambasady Niemiec w Warszawie). Łącznie w ochronie zdrowia zatrudnionych jest 5,2 mln osób, w tym ok. 430 tys. lekarzy (dane Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego na koniec 2023 r.). Od 1990 r. ich liczba wzrosła o 60 proc. Jak podawał w 2023 r. portal Deutsche Welle, pod koniec 2023 r. w Niemczech pracowało 63 763 lekarzy z zagranicy, tj. ok. 15 proc. wszystkich medyków. Liczba ta w ostatniej dekadzie się podwoiła. Lekarze najczęściej pochodzą z państw UE, ale także z Bliskiego Wschodu. Najliczniejszą grupą narodową w tym zawodzie są Syryjczycy – ponad 6,1 tys., następnie Rumuni – 4,7 tys., Austriacy, Grecy i Rosjanie – blisko 3 tys., a także Turcy – 2,6 tys. Polaków jest niespełna 2 tys. 

Według Germany: Country Health Profile 2023 Report na tysiąc mieszkańców przypada w Niemczech 4,5 lekarza (unijna średnia wynosi 4,1), a także 12 pielęgniarek (wobec unijnej średniej – 8,5). Liczby te plasują Niemcy w europejskiej czołówce, ale są niższe od norweskich (5,2 lekarza i ponad 18 pielęgniarek). Jeszcze w 2000 r. liczba dotycząca lekarzy wynosiła zaledwie 3,3. Co ciekawe, zwiększyła się głównie liczba lekarzy pracujących w opiece szpitalnej – w latach 2004–2021 jest to skok o 54 proc., podczas gdy w analogicznym okresie liczba lekarzy rodzinnych wzrosła zaledwie o 2 proc. 

Liczba łóżek szpitalnych dostępnych na tysiąc mieszkańców wynosi 7,8 (dane z 2021 r.). Wyższą wartość notowano jedynie w Bułgarii (8 łóżek). Są to wartości powyżej unijnej średniej (4,8 łóżka na tysiąc mieszkańców). W przywołanym raporcie podkreślono, że od 2000 r. liczba dostępnych łóżek zmalała jedynie o 13 proc., podczas gdy w Finlandii czy Danii było to 40 proc. 

Podobnie jak w innych krajach, do priorytetów sektora ochrony zdrowia zaliczyć można budowanie nowych szpitali, a także wzmacnianie usług cyfrowych. Według danych OECD niemieckie władze przeznaczają 16 proc. środków przysługujących z unijnego Planu Odbudowy i Odporności na inwestycje w sektorze ochrony zdrowia. Zostaną one wykorzystane m.in. na cyfrowe i techniczne wzmocnienia usług zdrowia publicznego (684 mln euro), modernizację szpitali – w tym inwestowanie w poprawę infrastruktury cyfrowej (3 mld euro). Poza unijnym mechanizmem pocovidowym, z dostępnych środków w ramach Polityki Spójności w perspektywie budżetowej 2021–2027, Niemcy planują zainwestować łącznie 90,6 mln euro w system ochrony zdrowia, z czego 55 proc. ma być współfinansowane przez UE z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR). Ponad 70 proc. nakładów przeznaczonych zostanie na usługi związane z e-zdrowiem.   

Największym zrzeszeniem zawodowym lekarzy w Niemczech jest Marburger Bund. Organizacja powstała w Berlinie w 1947 r. Według danych za 2024 r. zrzesza ok. 143 tys. członków. Jest to jedna z największych organizacji zawodowych w Europie. Swoją działalność w Niemczech realizuje za pośrednictwem 14 organizacji związkowych działających w landach. Od 2020 r. swoją reprezentację ma także personel pielęgniarski – jest to Bochumer Bund. Postulat utworzenia organizacji powstał wśród studentów pielęgniarstwa Uniwersytetu Zdrowia w Bochum. Na realizację tego planu przyszło czekać do maja 2020 r., a więc do chwili rozpędzającej się pandemii COVID-19. Od początku organizacja borykała się z problemami wewnętrznymi, konflikty nie pozwoliły na ustabilizowanie bazy członkowskiej. Obecnie liczy ona ok. 3 tys. członków, a to za mało, by móc negocjować układy zbiorowe. 

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o pomysłach ugrupowań politycznych, które stworzą koalicję rządową, na zmiany w ochronie zdrowia. Opracowanie można znaleźć w branżowym periodyku „Deutsches Ärzteblatt”. W zakresie opieki ambulatoryjnej chadecy (CSU/CDU) postulowali m.in. skrócenie czasu oczekiwania na wizyty. Proponowano także ujednolicenie procedur ochrony danych w placówkach medycznych i zmniejszenie biurokracji. Koalicyjna SPD domagała się wyeliminowania różnic w czasie oczekiwania na usługi medyczne pomiędzy osobami ubezpieczonymi prywatnie i ustawowo. Proponowano również zwiększenie dostępności usług medycznych w regionach o niższym statusie materialnym. 

Partie różniły się w ocenie realizowanej od 2024 r. reformy szpitali, którą razem z ówczesnymi koalicjantami wdrażali socjaldemokraci. Chadecy postulowali jej korektę, a także zachowanie suwerenności landów w zakresie planowania szpitali. Proponowano zwiększanie nakładów na opiekę doraźną i służby ratownicze. Z kolei SPD w programie wyborczym mówiła o podniesieniu nakładów na ratownictwo, a także o wykorzystaniu telemedycyny do wsparcia ich działań, zwłaszcza na obszarach wiejskich. 

W zakresie profilaktyki przeciwdziałania chorobom chadecy i socjaldemokraci się różnią. CDU/CSU stawia na edukację, kampanie informacyjne dotyczące żywienia, a nie zakazy i działania fiskalne (podatkowe), tymczasem SPD postuluje wprowadzenie ograniczeń dotyczących reklam oraz limitu wieku dostępności napojów energetycznych, alkoholu, papierosów jednorazowych, a także marihuany. Od roku posiadanie przez osobę pełnoletnią do 25 g suszu konopnego oraz uprawa maksymalnie trzech roślin na własny użytek są legalne (chadecy byli przeciwni reformie proponowanej przez ówczesnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha). Socjaldemokraci proponują także działania podatkowe wymuszające zmniejszenie zawartości cukrów, tłuszczów i soli w żywności.  

Dominik Héjj

Autor: Dominik Héjj

Treści autora ⟶

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, zgodę na ich użycie, oraz akceptację Polityki Prywatności.