Nie masz konta? Zarejestruj się
Fot. Pixabay/Pexels
Autor: Monika Potocka
Jedna z lekarek, która zgłosiła swoją sprawę do Biura Rzecznika Praw Lekarza OIL w Warszawie, miała umowę rezydencką obowiązującą do 31 grudnia 2023 r. W dniu zakończenia umowy lekarka była w ciąży (powyżej trzeciego miesiąca).
Napisała do działu kadr i działu prawnego szpitala pismo, w którym prosiła o podanie informacji dotyczącej kontynuacji pracy. Zaniepokojona brakiem potwierdzenia, że umowa zostanie przedłużona, skierowała do dyrekcji szpitala kolejne pismo.
15 grudnia 2023 r. jako rzecznik praw lekarza wystosowałam do dyrekcji szpitala pismo z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na pytania lekarki. Takie samo pismo zostało wysłane do Ministerstwa Zdrowia i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.
Po wysłaniu wspomnianych pism przez Biuro Rzecznika Praw Lekarza rezydentka poinformowała nas, że dział kadr skontaktował się z nią i obiecał przesłanie projektu umowy. Jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi pisemnej od działu kadr i dyrekcji szpitala, były to jedynie informacje przekazywane ustnie. Mimo stanowiska pracownika, że umowa ta podlega przedłużeniu z mocy prawa i nie ma potrzeby podpisywania nowej, pracodawca uzależniał kontynuowanie stosunku pracy od podpisania nowej umowy.
Zwróciłam się zatem do Państwowej Inspekcji Pracy z następującymi pytaniami:
1. Czy lekarka musi w opisanej sytuacji podpisać nową umowę, mimo że stosunek pracy z mocy prawa jest kontynuowany?
2. Czy w przedstawionym stanie faktycznym szpital może zobowiązać lekarkę do podpisania nowej umowy, zastrzegając, że jeśli jej nie zawrze, stosunek pracy wygaśnie?
Podkreśliłam, że nie zgadzam się z interpretacją szpitala. Zgodnie z przepisami kodeksu pracy umowa o pracę zawarta na czas określony (z wyjątkiem umów na zastępstwo) albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która wygasłaby po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Ponieważ w dniu rozwiązania umowy ciąża lekarki przekroczyła trzeci miesiąc, należy zastosować wskazany przepis, co oznacza przedłużenie z mocy prawa umowy na czas określony, do dnia porodu.
Przedłużenie kodeksowe powoduje jedynie zmianę terminu rozwiązania stosunku pracy. Umowa o pracę ulegnie zatem rozwiązaniu z dniem porodu.
Reasumując, przedłużenie umowy o pracę następuje z mocy prawa i nie ma potrzeby sporządzania na tę okoliczność jakiegokolwiek dokumentu, a tym bardziej nie ma potrzeby zawierania nowej umowy.
Departament Pracy Głównego Inspektoratu Pracy potwierdził moje stanowisko. Jednocześnie należy podkreślić, że pracodawca naruszający przepisy o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem, zgodnie z przepisami kodeksu pracy popełnia wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone karą grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł (art. 281 §1 pkt 5 kodeksu pracy).