Nie masz konta? Zarejestruj się
fot. Mateusz Dach / Pexels
Autor: Małgorzata Solecka
Zgodnie z tzw. ustawą 7 proc. PKB na ochronę zdrowia, w tym roku wydatki na ten cel sięgną już 6,5 proc. Eksperci przypominają o regule n-2 i szacują, że realnie są one o jeden punkt procentowy niższe.
Ze złudzeń odziera nas, jak co roku, raport OECD „Health at a Glance”. Według najnowszego Polska w 2022 r. przeznaczyła na ochronę zdrowia 6,4 proc. PKB, a środki publiczne stanowiły mniej niż 5 proc. PKB (4,7–4,8 proc.).
Jak to możliwe? Rozwiązanie zagad ki tkwi w katalogu wydatków z ustawy przychodowej, szerszego niż ten, który uwzględnia metoda Eurostatu (według której Polska raportuje wydatki do in stytucji międzynarodowych). My do liczamy m.in. koszty kształcenia kadr medycznych, choć Eurostat nie traktu je ich jak bieżących wydatków na ochro nę zdrowia (kwalifikują się tylko pienią dze wydane na świadczenia zdrowotne).
Nowy raport „Health at a Glance: Europe 2024” uwzględnia dane finan sowe za 2022 r. i jest dla Polski jesz cze bardziej niekorzystny niż ten z roku 2023. Punktem odniesienia bowiem są kraje Starego Kontynentu (nie zaś wszystkie kraje OECD i aspirujące do członkostwa w tej organizacji), na któ rych tle – zwłaszcza na tle krajów UE – prezentujemy się po prostu źle. Przeznaczamy na ochronę zdrowia niemal najmniejszy odsetek PKB, zarówno ogółem, jak i z uwzględnieniem środków publicznych. Kompromitująco niskie mamy też wydatki na profilaktykę. Pandemia COVID-19 wyraźnie je w Europie zwiększyła (z około 3 proc. w 2019 r. do 4,2 proc. w 2022, choć w latach 2020–2021 były oczywiście znacząco wyższe). Nad Wisłą w profilaktyce zasadniczo bez zmian, a nawet gorzej: w 2019 r. przeznaczono na nią nieco ponad 2 proc., w 2022 r. – 2 proc. (to połowa unijnej średniej). Są zaś kraje, np. Niemcy, Austria, poza UE – Wielka Brytania, w których w pierwszym roku, kiedy szczepienia przeciw COVID-19 i (zwłaszcza) testowanie nie stanowiły już tak dużego jak w latach 2020–2021 obciążenia dla finansów, wysokość środków przeznaczonych na profilaktykę oscylowała wokół 8 proc. całości wydatków.
Jednym z głównych tematów opublikowanego pod koniec ubiegłego roku raportu są kadry, a ściślej biorąc, kryzys kadrowy ochrony zdrowia. Jest odczuwalny w zasadzie we wszystkich krajach europejskich, choć oczywiście różne są wości zastosowania rozwiązań łagodzących. Ochrona zdrowia w starzejących się społeczeństwach Europy jest potężnym i rosnącym w siłę pracodawcą. Na przestrzeni dwóch dekad (2002–2022) w sektorze zdrowia i wsparcia społecznego zatrudnienie (odsetek wszystkich pracujących w gospodarce) wzrosło z niecałych 9 do około 11 proc. W Norwegii już co piąty pracujący jest związany z sektorem zdrowotnym. W Polsce te statystyki kształtują się dużo mniej korzystnie: 6,8 proc. daje nam jedno z ostatnich miejsc, zważywszy że tylko trzy kraje (Rumunia, Bułgaria i Cypr) notują odsetek poniżej 6 proc. Najbliżej dogonienia krajów „starej UE” spośród państw byłego bloku wschodniego są Czechy (7,9 proc.) i Słowenia (8,2 proc.), ale i w ich przypadku dystans jest zauważalny.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że we wszystkich krajach występuje niedobór kadr medycznych. Dotyczy to również lekarzy. Wskaźnik liczby lekarzy w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców wyniósł w UE w 2022 r. 4,2 i wyraźnie wzrósł w stosunku do notowanego w 2002 r. (3,1). Polska (3,5) do średniej UE traci sporo, ale należymy do krajów, które w ostatnich latach radykalnie zwiększyły liczbę miejsc na kierunkach lekarskich, co również jest w raporcie odnotowane. Wyprzedzamy Francję (3,2) i niemal zrównaliśmy się z Belgią i Finlandią, widać więc bardzo wyraźnie, że to nie kadry lekarskie powinny być głównym powodem niepokoju decydentów. Nie oznacza to, że wszystkie problemy zostały rozwiązane. Ciągle potężnym wyzwaniem jest starzenie się kadr lekarskich oraz ich nierównomierne rozmieszczenie, choć z raportu wynika, że obydwa problemy występują też w innych krajach. Dużo trudniejsza jest sytuacja w zakresie kadr pielęgniarskich oraz innych zawodów, które w publicznym systemie ochrony zdrowia nie zafunkcjonują, jeśli nie będzie on zna- cząco lepiej finansowany.
© Copyright by OIL w Warszawie. Wszelkie prawa do przedruku są zastrzeżone.