Nie masz konta? Zarejestruj się
fot. Ozkan Guner / Unsplash
Autor: Dariusz Paluszek
Nowoczesna protetyka łączy medycynę, inżynierię i technologie cyfrowe, oferując rozwiązania, które nie tylko przywracają piękny uśmiech, ale przede wszystkim poprawiają jakość życia. Jak przebiega ten proces, wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Jolanta Kostrzewa-Janicka.
Protetyka nie tylko chroni zdrowie, ale pełni także istotne funkcje estetyczne. Poprawia komfort życia, podnosi poczucie własnej wartości. Możemy używać wielu określeń, ale wniosek jest jeden – protetyka znacząco polepsza nasze codzienne funkcjonowanie. Czy uważasz, że dzisiejsza technologia nadąża za rosnącymi oczekiwaniami estetycznymi pacjentów?
Bez wątpienia tak. Rehabilitacja protetyczna, choć niełatwa, ma ogromną zaletę – przynosi wielką satysfakcję z końcowego efektu. Protetyka nie tylko poprawia jakość życia, często zmienia je diametralnie! Po zakończeniu leczenia pacjent dostrzega ogromną różnicę. Polepsza się jego samopoczucie, rośnie pewność siebie, ponieważ zaczyna się sobie podobać, pozbywa się kompleksów wynikających z problemów z uzębieniem. Pierwsze wrażenie, jakie robimy na rozmówcy, często zależy od naszego uśmiechu, leczenie protetyczne ma więc wpływ nie tylko na samopoczucie, ale także na relacje międzyludzkie, zarówno prywatne, jak i zawodowe. Oczywiście, podstawą protetyki jest poprawa funkcji żucia i mowy. Warto wspomnieć o trudnych przypadkach, takich jak pacjenci po operacjach nowotworów w obrębie głowy i szyi. Dzięki rehabilitacji protetycznej mogą znów przyjmować pokarmy, żuć i mówić. Estetyka również jest dla nich istotna, ale w początkowej fazie leczenia najważniejsze jest przywrócenie podstawowych funkcji narządu żucia. W takich przypadkach rehabilitacja protetyczna ma fundamentalne znaczenie dla jakości życia pacjenta.
Tu warto poruszyć także inną kwestię – dotyczącą wyboru rodzaju uzębienia.
Młodsze osoby często chcą pokazywać w uśmiechu duże, białe zęby. Starsi pacjenci częściej wolą naturalny wygląd i subtelne odcienie bieli, ale wielu też oczekuje znaczącej zmiany i chcą mieć piękne, białe zęby. Preferencje są więc bardzo indywidualne.
prof. dr hab. n. med. Jolanta Kostrzewa-Janicka / fot. archiwum UCS
Czy jednak nie jest naszą rolą, jako specjalistów, wskazywać pacjentom optymalne rozwiązania? W końcu to my pełnimy funkcję przewodników w zakresie estetyki. Lekarz dentysta powinien doradzać pacjentowi i proponować metodę leczenia, która zapewni mu długotrwały komfort, a nie tylko chwilową satysfakcję.
Zdecydowanie się z tym zgadzam. Kluczowe jest jednak określenie oczekiwań pacjenta. Po dokładnej diagnostyce i zaplanowaniu leczenia lekarz ocenia, czy może spełnić te oczekiwania. Jeśli nie, musi wyjaśnić pacjentowi ograniczenia wynikające np. z jego stanu zdrowia. Trzeba również poruszyć aspekt finansowy – w ramach ubezpieczenia mogą być wykonane płytowe, akrylowe protezy ruchome, stosowane w przypadku braku od pięciu zębów po bezzębie. Pozostałe procedury są komercyjne, ewentualnie częściowo refundowane przez indywidualne ubezpieczenia, które proponują niektórzy pracodawcy.
Lekarz powinien omówić z pacjentem jego oczekiwania. Zazwyczaj staramy się nie narzucać własnej estetyki, to pacjent ma być zadowolony. Oczywiście, jednak staramy się pacjentowi zaproponować jak najlepsze zmiany. W planowaniu estetyki uzupełnień stosujemy np. regułę złotego podziału, aby zachować optymalne proporcje. Problem pojawia się wtedy, gdy pacjent upiera się przy „swojej” estetyce, np. nienaturalnie białych, zbyt dużych zębach.
Nie zawsze jednak estetyka idzie w parze z funkcjonalnością. Często zastanawiam się, dokąd współczesna protetyka prowadzi pacjentów. Mam na myśli wpływ Internetu i influencerów, którzy kształtują także modę stomatologiczną.
Niestety, skupianie się tylko na estetyce podczas leczenia protetycznego może prowadzić albo do destrukcji uzupełnień protetycznych, albo do wystąpienia objawów dysfunkcji w obrębie narządu żucia w trakcie ich użytkowania.
Pojęcie „stomatologii estetycznej” odnosi się do uzupełnień wykonywanych zarówno w stomatologii zachowawczej, jak i protetyce, mających na celu poprawę koloru czy kształtu zębów. W tym zakresie należy jednak zachować szczególną ostrożność. Nawet jeśli są to zabiegi głównie ze względów estetycznych, musimy pamiętać, że każda ingerencja wpływa na układ ruchowy narządu żucia, dlatego powinna być zgodna z zasadami gnatofizjologii. Stosowane materiały „nie wybaczają” błędów – stabilizują położenie żuchwy i w sposób jednoznaczny odtwarzają zarówno okluzję statyczną, jak i dynamiczną.
W konsekwencji niewłaściwie przeprowadzona procedura może doprowadzić do powstania jatrogennego zgryzu urazowego ze wszystkimi jego objawami. Ponadto, niepoprawnie dostosowana do czynności budowa może przyspieszyć destrukcję uzupełnienia i zdarza się, że piękna wizualnie proteza w wyniku codziennych czynności pacjenta, takich jak żucie czy reakcja na stres (np. zgrzytanie lub zaciskanie zębów), ulega zniszczniu i przestaje być estetyczna. Z tego względu estetyka protezy zawsze musi być ściśle powiązana z jej funkcjonalnością. W niektórych przypadkach, zwłaszcza przy nasilonych parafunkcjach zwarciowych, konieczne jest zastosowanie dodatkowych rozwiązań, takich jak relaksacyjna szyna zgryzowa na noc.
Estetyka jest subiektywna, ale dysponujemy narzędziami, które pomagają w jej ocenie – komputerową wizualizacją, fotografią. Możemy pokazać pacjentowi, jak będzie wyglądał po zastosowaniu różnych wariantów, ale docelowa realizacja należy do technika protetycznego. Jego umiejętności mają kluczowe znaczenie dla uzyskania doskonałego efektu.
W przypadku rozległych rekonstrukcji protetycznych, zarówno na zębach własnych pacjenta, jak i na implantach, warto zastosować metody indywidualizacji pracy – i w gabinecie stomatologicznym, i w pracowni protetycznej. Dlatego często u pacjenta przeprowadzamy dodatkowe badania, umożliwiające wizualizację, rejestrację i precyzyjne przeniesienie danych o budowie i czynności narządu żucia do pracowni protetycznej, która dysponuje urządzeniami, wykorzystującymi te dane do symulacji indywidualnych ruchów żuchwy, czyli artykulatorami. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie najlepszego efektu zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i estetycznym.
Prace o niewielkim zakresie i małej ingerencji w układ ruchowy narządu żucia, wykonywane u ogólnie zdrowych pacjentów, są zazwyczaj dobrze tolerowane, co oznacza, że nie zawsze wymagają stosowania skomplikowanych, czasochłonnych i kosztownych procedur. Natomiast w przypadku rozległych rekonstrukcji zwarcia, nawet jeśli wykonywane są głównie ze względów estetycznych, indywidualizacja leczenia staje się niezbędna. Dotyczy to zwłaszcza pacjentów starszych, osób z problemami psychosomatycznymi oraz pacjentów, u których stan ogólny ogranicza zdolności adaptacyjne i kompensacyjne organizmu. W takich sytuacjach sięgnięcie po specjalistyczne procedury jest bardzo wskazane.
Współczesna protetyka oferuje szerokie możliwości rekonstrukcji zwarcia zarówno pod względem estetycznym, jak i funkcjonalnym, włączając w to postępowanie chirurgiczne w ramach leczenia implantoprotetycznego. W związku z tym współczesna rehabilitacja protetyczna może w bardzo dużej mierze spełniać oczekiwania pacjenta, a jej zakres zależy przede wszystkim od ogólnego i miejscowego stanu pacjenta oraz środków finansowych, jakimi dysponuje.
Podkreślam, każde uzupełnienie protetyczne powinno być wkomponowane w budowę i funkcję narządu żucia. Wówczas pacjent może cieszyć się nie tylko estetyką uzupełnienia, ale także jego długotrwałą funkcjonalnością, bez ryzyka wystąpienia objawów niepożądanych.
Bardzo dziękuję za rozmowę i mówię do zobaczenia na IX Mazowieckich Spotkaniach Stomatologicznych 6–8 czerwca, na których odbędzie się również XXXIX Naukowo- Szkoleniowa Konferencja Sekcji Protetyki Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.