Fiaskiem zakończyły się rozmowy Ministerstwa Zdrowia z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego. W siedmiu województwach ponad połowa przychodni podstawowej opieki zdrowotnej ma być zamknięta od 2 stycznia.
Obie strony sporu zarzucają sobie manipulacje opinią publiczną.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział wdrożenie planu B – czyli skierowanie pacjentów, którzy nie będą mogli dostać się do swojego lekarza do innych gabinetów, szpitalnych oddziałów ratunkowych i izb przyjęć. Za taką wizytę mają te jednostki otrzymać 45 zł. Jednocześnie minister apeluje do lekarzy, żeby podpisali kontrakty z NFZ. Od 1 stycznia mają być zawierane nie na rok, a na czas nieokreślony.
Według Arłukowicza PZ żądało zwiększenia finansowania podstawowej opieki zdrowotnej o ponad 2 mld zł (propozycja resortu to blisko 1,2 mld zł), oczekiwało wycofania się z propozycji progresywnej stawki kapitacyjnej, czyli za jednego pacjenta (od stycznia ma ona wzrosnąć z 96 do 136,80 zł rocznie, od lipca ma to być 140,04 zł – jeżeli lekarz POZ będzie wykonywał i sprawozdawał z uwzględnieniem numeru PESEL wybrane badania, a od 1 października 144 zł – przy wykonywaniu przez niego odpowiedniej liczby badań diagnostycznych). Ponadto Domagało się m.in. znacznego obniżenia minimalnego wskaźnika rozpoznawania nowotworów, a później jego całkowitego zniesienia (zgodnie z wytycznymi MZ ma to być 1 wykryty nowotwór na 15 wydanych kart szybkiej diagnostyki i leczenia onkologicznego).
Ministerstwo ustąpiło w kilku kwestiach. M.in. zmniejszyło z ponad 20 do sześciu liczbę badań, o które ma być zwiększona pula diagnostyki zlecana przez POZ.
Wiceprezes PZ Marek Twardowski zaprzeczył, jakoby PZ w trakcie negocjacji żądało zwiększenia finansowania POZ o 2 mld zł. Jak powiedział, propozycja PZ dotyczyła stawki kapitacyjnej w wysokości 11 zł za pacjenta miesięcznie (132 zł rocznie) i jednoczesnego utrzymania potrójnej stawki za pacjentów z cukrzycą i chorobami układu krążenia (jak jest obecnie), bo – jak podkreślił – są to pacjenci, którzy wymagają częstych wizyt i kontrolnych badań dodatkowych. Od nowego roku MZ chce zlikwidować wskaźniki korygujące, które podwyższają stawkę kapitacyjną za pacjentów z chorobami układu krążenia, cukrzycą i chorobami układu oddechowego.
jw
Tagi: Bartosz Arłukowicz, Marek Twardowski, minister zdrowia, MZ, plan B, PZ