Aż 2/3 zespołów ratownictwa medycznego w Polsce stanowią zespoły bez lekarza w składzie, dlatego konieczne jest rozszerzenie zakresu uprawnień ratowników medycznych, tak aby umożliwić tym osobom skuteczne udzielanie pomocy, a poszkodowanym zapewnić kompleksowe świadczenia ratownicze na miejscu zdarzenia – ocenia resort zdrowia.
W komunikacie MZ stwierdzono, że zarówno ratownicy medyczni, jak i pielęgniarki systemu będą w stanie zapewnić odpowiedni poziom udzielanych świadczeń osobom w stanie nagłym w warunkach pozaszpitalnych. Tytuł ratownika medycznego obecnie mogą uzyskać wyłącznie te osoby, które ukończyły kształcenie w trybie studiów I-go stopnia tj. na poziomie licencjatu. Projekt nowelizacji wprowadza dwie nowe formy kształcenia podyplomowego:
kursu specjalistycznego, mającego na celu poszerzenie przez ratownika medycznego i pielęgniarkę systemu specjalistycznej wiedzy i umiejętności przydatnych podczas podejmowania medycznych czynności ratunkowych;
kursu kwalifikacyjnego, mającego na celu uzyskanie przez ratownika medycznego dodatkowych kwalifikacji i umiejętności potrzebnych do udzielania określonych świadczeń zdrowotnych wchodzących w zakres danej dziedziny mającej zastosowanie w ochronie zdrowia.
Resort podkreśla, że rozszerzenie uprawnień ratowników medycznych zostało przewidziane w już obowiązującym rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 20 kwietnia 2016 r. w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego (Dz. U. poz. 587).
Możliwość przeprowadzania intubacji dotchawiczej przez ratownika medycznego z podaniem leków zwiotczających została przewidziana nie w projekcie ustawy o PRM, lecz właśnie ww. rozporządzeniu. Umożliwienie ratownikowi medycznemu wykonywania intubacji dotchawiczej z podaniem środków zwiotczających pozwala na uniknięcie sytuacji, w której musiałby on zwlekać z wykonaniem tej procedury do chwili utraty przytomności przez pacjenta, w połączeniu np. z nagłym zatrzymaniem krążenia, a więc do chwili, kiedy stan pacjenta pogorszy się, być może nieodwracalnie.
Jak czytamy w stanowisku MZ, rozporządzenie z 20 kwietnia 2016 r. było poddawane wielu uzgodnieniom, z prekonsultacjami włącznie, w tym z organizacjami zrzeszającymi ratowników medycznych, lekarzy i pielęgniarki systemu. Zawarte w nim czynności i leki, do podawania których jest uprawniony ratownik medyczny, są zgodne z programami kształcenia przed- i podyplomowego w tym zawodzie. Ponadto już obecnie ratownikowi medycznemu (i pielęgniarce systemu) przysługuje prawo do odstąpienia od wykonywania medycznych czynności ratunkowych w razie np.:
nieskutecznej reanimacji,
w przypadku stwierdzenia, że zgon miał miejsce na długo przed przybyciem zespołu ratownictwa medycznego i nie ma wskazań do rozpoczęcia akcji reanimacyjnej;
w razie stwierdzenia obrażeń niedających szans na przeżycie.
W opisanych sytuacjach konsekwencją decyzji o odstąpieniu od medycznych czynności ratunkowych powinno być wystawienie karty zgonu przez ratownika medycznego lub pielęgniarkę systemu, pełniących funkcję kierownika zespołu ratownictwa medycznego – bez konieczności wzywania lekarza na miejsce zdarzenia, czy odsyłania rodziny zmarłego do lekarza POZ w celu uzyskania potrzebnego dokumentu
„Projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw znajduje się na dość wczesnym etapie procedury legislacyjnej i zawarte w nim rozwiązania nie powinny być traktowane jako ostateczne” – podkreśla ministerstwo.
źródło: komunikat MZ
Tagi: ratownictwo medyczne