Rada przejrzystości AOTMiT opowiedziała się za finansowaniem z budżetu interwencyjnego leczenia udarów niedokrwiennych mózgu, które obecnie wykonywane jest sporadycznie, u około dwustu pacjentów rocznie. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie ministerstwo zdrowia.
– Interwencyjne leczenie udarów niedokrwiennych polega na natychmiastowym przewiezieniu chorego do szpitala i jak najszybszym udrożnieniu tętnic doprowadzających krew do mózgu – tłumaczy kierownik Centrum Interwencyjnego Leczenia Udaru i Chorób Naczyniowych Mózgu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie dr hab. n. med. Adam Kobayashi.
Dr hab. Kobayashi ocenia, że na razie w Polsce wykonuje się nie więcej, niż 200 takich zabiegów rocznie. – Spodziewamy się, że jak ta procedura będzie już refundowana, to na początku będzie ich około 2-3 tys. Z epidemiologii wynika, że pacjentów, którzy kwalifikowaliby się do mechanicznej trombektomii, byłoby około 5 tys. na jakieś 60-70 tys. udarów niedokrwiennych – dodaje.
W Polsce w skali roku udar mózgu zdarza się u 80-90 tys. osób i jest drugą przyczyną zgonów (po zawałach serca) oraz głównym powodem niepełnosprawności wśród osób po 40. roku życia. Prof. Radosław Kaźmierski ze Szpitala MSWiA w Poznaniu twierdzi, że ciągu roku na skutek udaru umiera od 33 do 50 proc. pacjentów, a z co drugi z tych, co przeżywają, nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować i wymaga pomocy. (PAP)
Tagi: AOTMiT, neurologia, udar mózgu