– 27 czerwca zostanie o opublikowana lista szpitali, które są w sieci i od tego momentu (rozpoczną się – PAP) bardzo intensywne przygotowania do zawarcia umów z tymi szpitalami, już według nowych zasad – powiedział w radiowej Jedynce minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
„Ten czas – do jesieni – to jest czas na różnego rodzaju przygotowania. W tej chwili pracujemy bardzo intensywnie nad kilkoma rozporządzeniami, które wprowadzają szczegóły ustawy w życie” – dodał. Szczegóły – jak tłumaczył szef MZ – dotyczą m.in. sposobu obliczania ryczałtu, który będzie podstawą wynagrodzenia dla szpitali.
Minister Radziwiłł podkreślił, że „jest to również czas, gdzie ostatnie decyzje w sprawie ewentualnych konsolidacji i innych przekształceń dotyczących samych szpitali, mogą podejmować jednostki samorządu terytorialnego”. Dodał, że „w niektórych przypadkach ustawa stała się motywem, czy pretekstem do zmian zarządczych – moim zdaniem bardzo korzystnych”.
Według ministra, na ogół ustawa o sieci szpitali poprawi ich sytuację, chociaż – jak przyznał – zdarza się że samodzielnie któryś ze szpitali nie mógłby zostać włączony do sieci, a jeżeli się połączy z drugim – ma to zagwarantowane. Dodał, że w kwestii ubiegania się o przyłączenie do sieci nie ma znaczenia, czy szpital jest prywatny czy publiczny. „Przepisy w ogóle tego nie dotyczą (…). Pochylamy się nad tym, jak ten szpital wygląda, czy spełnia kryteria zaliczenia do sieci, a nie, jaka jest jego struktura własnościowa” – powiedział.
Podkreślił, że „nie ma żadnego woluntaryzmu w decyzji, kto jest w sieci”. „Nie ma mowy o zaliczaniu do sieci, albo wylatywaniu czy wypadaniu z sieci” – dodał.
Jak wyjaśnił, do sieci wejdą głównie te szpitale, gdzie pacjenci przyjmowani są w nagłych przypadkach, stanach nagłego zagrożenia życia, które mają izby przyjęć, albo szpitalny oddział ratunkowy. „To jest kryterium podstawowe i te szpitale wchodzą do sieci” – dodał. „Natomiast szpitale, które są na ogół jednoprofilowe, nieduże jednostki, które zajmują się lecznictwem planowym, takimi operacjami, które po prostu wykonuje się według kolejki, to te szpitale będą działać dokładnie tak jak dotychczas, czyli zdobywać kontrakty po ogłoszeniu konkursów przez Narodowy Fundusz Zdrowia” – podsumował.
Minister tłumaczył, że sytuacja pacjenta w szpitalu „sieciowym” o tyle będzie inna, że już w samej izbie przyjęć czy SOR-ze zastanie on dwie kolejki. Jedną szybką, która będzie dla pacjentów przyjmowanych do szpitala i drugą w przyszpitalnej przychodni dla tych, którzy nie zdążyli do swojego lekarza rodzinnego. Kolejną zmianą – jak mówił – będzie to, że pacjent wypisany ze szpitala będzie miał zapewnioną opiekę w poradni przyszpitalnej, specjalistę, albo rehabilitację poszpitalną. „To jest ta najbardziej istotna zmiana” – ocenił.
Ustawa, na mocy której utworzona zostanie tzw. sieć szpitali weszła w życie na początku maja. Wykazy szpitali w sieci będą obowiązywały od 1 października 2017 r. przez kolejne 4 lata. (PAP)
Tagi: Konstanty Radziwiłł, lekarze, Ministerstwo Zdrowia, opieka medyczna, sieć szpitali, system opieki zdrowotnej, szpitale