12 września 2017

José de San Martin – bohater andyjskich Latynosów

Ciekawe

Jacek Walczak

W 1821 r. w Limie gen. José de San Martin podpisał deklarację niepodległości Peru i został wybrany „protektorem” państwa, czyli pierwszym prezydentem. Akt głosił: „Od tego momentu Peru jest wolne i niepodległe przez wolę ogółu narodu, dzięki sprawiedliwości naszej sprawy i bożej opiece”. Deklaracja nie od razu weszła w życie. Hiszpania, mimo znacznego osłabienia po kampaniach napoleońskich, jeszcze długo nie oddawała pola.

Na czym polegała wojna wyzwoleńcza w Ameryce Południowej? Co sprawiło, że Hiszpan wygonił Hiszpana z krainy El Dorado? Po podboju imperium Inków przez Francisca Pizarra zaczęła się gwałtowna kolonizacja kontynentu. Całymi rodzinami napływały bogate, szlachetnie urodzone hiszpańskie elity. Kolonizatorzy wkrótce doszli do bajecznych bogactw, choć musieli przekazywać daninę w wysokości 1/5 (quinta) pozyskanych dóbr do Kastylii. Natomiast nie mieli prawa do sprawowania władzy i zajmowania urzędów. Rządzili kadencyjnie wicekrólowie z pomocą gromady urzędników wysłanych przez króla. Gdy w Europie po rewolucji francuskiej Napoleon ustanowił królem Hiszpanii swojego brata Józefa, wszechmoc Hiszpanów zaczęła słabnąć. A po klęsce cesarza pod Waterloo możliwość zmian pojawiła się nad całą Ameryką Południową. Na północy rozpoczął kampanię Wenezuelczyk Simón Bolivar – El Libertador. W wyniku rewolty wobec władzy Hiszpanii dość szybko doszło do uniezależnienia się  Wenezueli, Kolumbii i Ekwadoru. Natomiast wicekrólestwo Peru długo pozostawało wierne Madrytowi.

Na południu podobne działania podjął Argentyńczyk José de San Martin. Jego Andyjska Armia (Ejército de los Andes) w 1818 r. wyruszyła z Mendozy i po bitwach pod Chacabuco i Maipú doprowadziła do niepodległości Chile. José de San Martin w chilijskim porcie Valparaiso zorganizował flotę, złożoną głównie z brytyjskich okrętów dowodzonych przez Thomasa Cochrane’a. Ekspedycja w sile 4200 żołnierzy wylądowała na półwyspie Paracas w południowym Peru 7 września 1829 r. Tam gen. José de San Maritn wydał manifest do ludności głoszący, że jego wyprawa jest „powiewem sprawiedliwości”, a nie agresją, i po zwycięstwie lud wybierze własny rząd niepodległego państwa. Rok później armada wkroczyła do Limy. Wódz proklamował niepodległość kraju. Ogłosił, że potomkowie Inków są obywatelami Peru, daniny od Indian i przymus pracy w kopalniach zostaną zniesione, a instytucja zarządców króla zlikwidowana.

Po wyborach do parlamentu José de San Martin zrezygnował z urzędu i popłynął do Guayaquil w Ekwadorze, gdzie spotkał się z Simónem Bolivarem. Początkowo przywódcy mieli podobne poglądy, czego efektem było powstanie nowego państwa Gran Colombia (Wenezuela, Kolumbia, Ekwador). W innych kwestiach musieli się znacznie różnić, a ich rozmowy są do dzisiaj tajemnicą i powodem spekulacji historyków. Generał San Martin zrzekł się wszelkich zaszczytów na korzyść Bolivara. Wyjechał do Europy, gdzie zmarł 17 sierpnia 1850 r. Został pochowany w bazylice Notre-Dame de Boulogne.

Po 30 latach jego zwłoki zostały przywiezione do katedry w Buenos Aires. Dziś jest to miejsce kultu dla Argentyńczyków, Peruwiańczyków i Chilijczyków. W mauzoleum towarzyszą mu trzy figury symbolizujące kraje, do których niepodległości się przyczynił. Jego pomniki spotkać można w licznych miastach państw latynoamerykańskich, a nawet w nowojorskim Central Parku i innych miejscach odległych od jego ojczyzny. Niezwykle okazały jest pomnik generała San Martina i jego Andyjskiej Armii nieopodal Mendozy w Argentynie. 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum