Ministerstwo Zdrowia tylko w części przychyliło się do apelu Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z 15 października 2020 r., aby w okresie epidemii zawiesić w stosunku do wszystkich świadczeniodawców sprawozdawczość w zakresie list oczekujących na udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej.
Prezydium NRL domagało się zawieszenia na czas trwania stanu epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego obowiązków sprawozdawania do NFZ danych dotyczących list oczekujących, takich jak:
- liczby osób wpisanych w harmonogramie przyjęć według stanu na ostatni dzień miesiąca,
- informacji o pierwszym wolnym terminie udzielenia świadczenia,
- średniego czasu oczekiwania dla list oczekujących z okresem oczekiwania krótszym niż 6 miesięcy,
- obowiązku umożliwienia świadczeniobiorcom umawiania się drogą elektroniczną na wizyty, monitorowania statusu na liście oczekujących na udzielenie świadczenia oraz powiadamiania o terminie udzielenia świadczenia.
Prezydium uzasadniało, że w okresie epidemii personel wszystkich placówek medycznych musi skupiać się na przestrzeganiu procedur sanitarnych oraz zapewnieniu pacjentom świadczeń zdrowotnych, natomiast obowiązki w zakresie sprawozdawczości powinny zostać odsunięte na dalszy plan. W przypadku mniejszych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, głównie praktyk zawodowych, sprawozdawanie wykonywane przez personel medyczny, a nie administrację podmiotu, jest poważną dolegliwością.
Argumenty te nie przekonały Ministerstwa Zdrowia. Resort zdrowia poinformował, że w dniu 29 listopada 2020 r. weszły w życie przepisy, które zwalniają z obowiązków sprawozdawania wobec NFZ, ale dotyczy to wyłącznie podmiotów, które w drodze polecenia otrzymały obowiązek realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
Ministerstwo stwierdziło, że rezygnacja z obowiązków sprawozdawania w odniesieniu do wszystkich świadczeniodawców nie byłaby zasadna.
Źródło NIL.