W Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu będzie od czerwca znowu więcej miejsc na internie, chociaż wciąż brakuje lekarzy na tym oddziale. Medycy, winiąc za taką sytuację zarząd szpitala, wyrazili wobec niego wotum nieufności. Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu (potocznie zwany szpitalem na Józefowie) to jedna z dwóch największych lecznic na południowym Mazowszu. Od 2013 r. szpital jest spółką prawa handlowego. Lecznica od kilku miesięcy ma problemy kadrowe i bezskutecznie szuka nowych lekarzy. Część medyków z oddziału internistycznego odeszła z pracy, bo – jak podkreślali lekarze – na internie brakuje łóżek, pacjenci leżą na korytarzach, nie są monitorowani, co może zagrażać ich zdrowiu i życiu. Aby zapobiec zamknięciu jednego oddziału wewnętrznego, do pracy na internie angażowani są interniści z innych oddziałów, np. pulmonologicznego czy z kardiologicznego. „Wszystkie dyżury w czerwcu są zapewnione. Mamy podpisane kontrakty z lekarzami” – podkreśla z-ca dyr. szpitala Krzysztof Zając. Na dwóch oddziałach internistycznych są w sumie 84 łóżka. Zdaniem szefa zarządu terenowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Juliana Wróbla, to zdecydowanie za mało. „Taka sytuacja nie tylko stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów, którzy trafiają do szpitala, ale też skutecznie zniechęca lekarzy do pracy w szpitalu” – zaznacza Wróbel. W maju sytuacja w szpitalu na Józefowie była jeszcze gorsza. W związku trwającą na jednej z intern dezynfekcją – łóżek internistycznych ubyło kolejnych 20. Jednak – jak informuje wicedyrektor lecznicy – na początku czerwca, po dezynfekcji, oddział z 42-łóżkami znów zostanie oddany do użytku. Zając przyznaje jednocześnie, że łóżek internistycznych jest w przypadku szpitala za mało w stosunku do potrzeb, a praca lekarzy na przepełnionym oddziale internistycznym nie należy do najłatwiejszych. W połowie maja ponad 60 lekarzy z MSS wyraziło wotum nieufności wobec czterech osób z kadry zarządzającej szpitalem. „To wotum nieufności jest zarazem reakcją na niekompetentne zarządzanie wielkim szpitalem, jak i wyrazem sprzeciwu wobec arogancji i lekceważenia ze strony organu założycielskiego i władz województwa, które tego niekompetentnego zarządzania są od dawna świadome i z przyczyn tylko sobie wiadomych taki stan aprobują” – napisali lekarze. „Domagamy się od marszałka Struzika (marszałka woj. mazowieckiego – dop. PAP) zaprzestania przeprowadzania pseudoliberalnych eksperymentów na szpitalu na Józefowie i zapewnienia temu szpitalowi kompetentnego, a nie partyjnego zarządu, a Radomianom – poczucia elementarnego bezpieczeństwa” – stwierdzili w piśmie lekarze. Biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Woj. Mazowieckiego, pytane przez PAP o sytuację w radomskim szpitalu, poinformowało, że wykonywanie zadań przez szpital nie jest zagrożone. „Wszystko, co w tej chwili się dzieje, robione jest w uzgodnieniu z NFZ. Skupiamy się na tym, by pomóc szpitalowi uporać się z trudną sytuacją, nie wchodząc przy tym w wywoływane spory” – poinformowali pracownicy biura prasowego marszałka. Odnosząc się do lekarskiego wotum nieufności biuro prasowe podkreśliło, że „organem kontrolnym dla spółki jest Rada Nadzorcza i to ona powołuje oraz odwołuje prezesa spółki, a przede wszystkim to rada na bieżąco ocenia działalność zarządu spółki”. Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu jest jedną z największych lecznic na południu Mazowszu. Działają tutaj 22 oddziały z 840 łóżkami. Rocznie hospitalizowanych jest 38 tys. pacjentów. ilp/mok/ |
Tagi: Julian Wróbel, Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu, OZZL, Radom