14 lutego 2021

Majka Żywicka-Luckner

Pracuje jako lekarz-emeryt w POZ w rejonie Starej Pragi w SZPZLO Praga-Północ ul. Jagiellońska 34, gdzie przez wiele lat pełniła funkcję Dyrektora d/s Lecznictwa i Marketingu oraz Kierownika Przychodni Internistyczno-Specjalistycznej.

Uprawia poezję, aforystykę i malarstwo (olej, akwarela, akryl). Jako poetka zadebiutowała na łamach „Głosu Nauczycielskiego” wierszem „Jak gołębie”/1993/. Wydała tomy wierszy: „A w górze szum skrzydeł ” /1995/, „Biała akwarela” /2001/, „jezusy moje” /2009/, „macanka na spoko i trendy” /2017/ oraz dzienniki „w cieniu afery. dzienniki więzienne” /2017/. Jej utwory aforystyczne zamieszczone zostały w „Wielkiej encyklopedii myśli i aforyzmów” pod redakcją prof. J. Glenska /1995/, „O miłości wszelakiej”/1995/, „Od pierwszej miłości do grobowej deski”. Aforyzmy i refleksje o małżeństwie /2011/. Jest laureatką wielu konkursów poetyckich.

Jest pomysłodawczynią spotkań poetyckich „A teraz Praga” promujących Starą Pragę, które początkowo odbywały się w „Klubie Lekarza”,a obecnie w „Galerii – Szufladzie” przy ul. Kawęczyńskiej 4. Jest inicjatorką i organizatorką corocznego Ogólnopolskiego Konkursu Poetycko-Prozatorskego Puls Słowa dla Lekarzy i Lekarzy Dentystów. Organizuje warsztaty literackie dla lekarzy, na które zaprasza krytyków literackich. Zasiada w jury wielu konkursów poetyckich. W 2013 r, nagrodzona przez OIL w Warszawie Statuetką „Za propagowanie lekarskiej twórczości literackiej”

Przez kilka lat była redaktorem naczelnym kwartalnika „Zdrowa Praga”. Od kilku lat pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego w redakcji pisma społeczno-kulturalnego „Własnym Głosem” wydawanego przez Radę Krajową RSTK.

Należy do Unii Polskich Pisarzy Lekarzy, gdzie pełni funkcję wiceprezesa i Warszawskiego Stowarzyszenia Twórców Kultury.

Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta RP za działalność twórczą kobiet „Europa jest wśród nas”. W 2011 r. odznaczona przez Społeczną Kapitułę medalem Jakuba Wojciechowskiego za promowanie twórczości robotniczej, w 2015 r. odznaczona odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej” przez MKiDN, a w 2020 r. Odznakę Honorową „Za Wybitne Zasługi dla ZLP”.

Wiersze nagrodzone (II nagroda) w 36 konkursie poetyckim im. Haliny Poświatowskiej

a ludzie nie mówią

znam wszystkie twoje historię. jestem twoją historią. pamiętasz jak było obco

z butelką glukozy przyczepioną do nóżki. obłe jak karuzela anatomiczne słoje

chętnie przyjmują in vitro. pamiętasz ile było tych słoi? wiem. nie wekujesz

pamięci. historię lalki krakowianki piszesz z drugiej ręki. nie każ mi przyzwyczajać

się do martwych przedmiotów. ludzie złe rzeczy gadają o lalkach.

dzień ustnej harmonijki

 co zrobimy z tak pięknie rozpoczętym dniem ustnej harmonijki. – co zrobimy?

zabawę w: grzebać w nozdrzach boga. nagabywać zatłoczony kościół. na krótko.

 i tylko po zmierzchu. nie robi się przejrzyściej od tego że rozumiem w który kącik

ust pocieknie ci ślina. zimne koszule nie tają od kształtu. powiedz naszym psom że

umarłeś bo mogę cię znaleźć. zanim strzelisz focha i wyjdziesz przed śniadaniem.

tylko próbuję nie być psem

najuczciwsze drinki podają na kruczej. i pierwszy dopadasz wiadra. nigdy

nie byliśmy tak blisko zlizywania śladów. ani jednego słowa o nienarodzonych

dzieciach. – wolę czystą zmrożoną sytuację z wilczej. nasz belgijski owczarek

zagryzł się w od środka ryglowanych drzwiach. – od tej pory nie podnoszę

tylnej nogi za wysoko. i ciągle nie wiem które to miasto się odszczekuje.

czworo na huśtawce

nie będziesz miał nikogo przede mną. zakład o czystą galilejską

trwa. nie rozpieszczamy ciał. znaleźliśmy czułość w nerwowych

słowach. nie pokazuje się obcym gwiazdozbioru oriona. uzależnienia

kobiet nie leczą się aktem miłosierdzia. – niepotrzebnie darujesz tej

huśtawce. i tak będzie ją rozjeżdżać tych dwoje z powszechnego.

nic nie znaczący szczegół z bzykaniem w tle

zabrakło dziewczyny od charlesa b. może nigdy nie było tych czterech

grających w brydża na jej płaskim brzuchu. – karmisz mnie chłodną liryką.

mroczno tu od nadmiaru komarów. stoimy w strachu bo zwierzę po szyję

zapięte w ogień. – rozniecimy się główką od zapałki. – rozstąpią się ciemni

bruneci. i czarny zapach tej małej od muzyki której podarujesz różę.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

-->