Rozmowa przed VI Mazowieckimi Spotkaniami Stomatologicznymi z dr hab. n. med. Ewą Czochrowską, z Zakładu Ortodoncji Wydziału Lekarsko-Stomatologicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego.
Czy w Pani ocenie autotransplantacje zębów są techniką, z jaką lekarze dentyści są odpowiednio zaznajomieni?
Sądzę, że nie jest ona znana wszystkim stomatologom. Z pewnością wiedzę w tym zakresie mają przede wszystkim ortodonci. Tym bardziej że od wielu lat zarówno ja, jak i dr Paweł Plakwicz prowadzimy wykłady popularyzujące ją w ramach działalności Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego, którego jestem prezesem. Natomiast myślę, że jest to metoda terapeutyczna bardzo atrakcyjna dla każdego stomatologa, a już w szczególności dla lekarzy pedodontów. To do nich najczęściej trafiają pacjenci po urazach zębów oraz pacjenci, którzy mają wrodzone braki zawiązków zębów czy zęby zatrzymane. Dodam, że z badań naukowych wiemy, iż większość pacjentów, u których dochodzi do utraty zębów siecznej, to są pacjenci przed 11 rokiem życia. U nich nie można jeszcze zastosować implantacji, dlatego że implanty zębowe powinny być wstawiane po zakończeniu wzrostu i rozwoju szczęki. Dobrze wiedzieć, że takim pacjentom możemy zaoferować alternatywną metodę leczenia. To jednak oznacza, że jakieś zdrowe zęby przeznaczone do przeszczepienia muszą być najpierw usunięte. Wtedy to właśnie lekarz ortodonta może wskazać które. Zwłaszcza że przecież zdarzają się przesłanki do usunięcia zębów z uwagi na wadę zgryzu. Wtedy zamiast, potocznie mówiąc, wyrzucać takie zęby do kosza, możemy je zastosować w leczeniu. W trakcie wykładu na Mazowieckich Spotkaniach Stomatologicznych przedstawię wiele klinicznych zastosowania tej transplantacji.
Na jak dużą swobodę można sobie pozwolić przy wybieraniu zębów do autotransplantacji? Czy każdy da się dopasować w dowolne miejsce?
W przypadku utraty zębów siecznych najczęściej u dzieci i młodzieży wykonujemy autotransplantację zębów przedtrzonowych. Oczywiście później musimy taki ząb przebudować. Kształt dostosowuje się za pomocą albo materiałów kompozycyjnych, albo – u pacjentów starszych – możemy to robić za pomocą licówek. Natomiast ja z doktorem Plakwiczem w zasadzie prawie wyłącznie dokonujemy autotransplantacji w przypadku zębów z nieukończonym rozwojem korzeniowym. Najczęściej są to zęby, które są jeszcze niewyrżnięte i takie zęby mają największy potencjał „wgojenia się” w miejscu docelowym.
Rozmawiał Michał Niepytalski
