7 listopada 2015

Młodzi lekarze dołączyli do Izby Lekarskiej w Warszawie

Medycyny można się nauczyć, ale lekarzem trzeba się urodzić – te słowa patrona Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie prof. Jana Nielubowicza przypomniał gronu młodych lekarzy i lekarzy dentystów prezes ORL Andrzej Sawoni podczas uroczystości wręczenia im dokumentów prawa wykonywania zawodu.

FOTORELACJA

Specjalne nagrody im. prof. Władysława Szenajcha ufundowane przez izbę otrzymało sześcioro medyków, którzy uzyskali najlepsze wyniki lekarskiego i lekarsko-dentystycznego egzaminu końcowego. Są to:

Lekarze:

  • Szymon Mielczarek – wynik LEK 94,85 proc. (jest to też najlepszy wynik w Polsce)
  • Marek Leszkiewicz  – 92,93 proc.
  • Agnieszka Grzyb – 91,4 proc.;

oraz lekarki dentystki:

  • Klaudia Masłowska – 82,32 proc.
  • Urszula Stelmaszyk – 81, 82 proc.
  • Małgorzata Przybysz – 81,12 proc.

Wspomnień dawnej medycyny czar

Tegoroczna uroczystość wręczenia dokumentów PWZ odbyła się w roku 100-lecia urodzin prof. Jana Nielubowicza. Nic dziwnego zatem, że to jego osobie poświęcona była jej znaczna część. Rozmowę na temat dorobku profesora, tego, jakim był przełożonym i nauczycielem, poprzedził film o nim zrealizowany na zlecenie OIL w Warszawie.

Podczas debaty swojego mistrza wspominali prof. Sławomir Nazarewski, który kieruje teraz macierzystą kliniką prof. Nielubowicza – Katedrą i Kliniką Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Marek Krawczyk, były rektor – prof. Tadeusz Tołłoczko, prof. Jacek Szmidt, prof. Mieczysław Szostek, prof. Jerzy Polański, byli prezesi Naczelnej Rady Lekarskiej: dr Krzysztof Madej i dr Konstanty Radziwiłł oraz syn profesora – dr Wojciech Nielubowicz.

Przywoływali nie tylko – jak ujął prof. Tołłoczko – znakomitego lekarza, twórcę nowoczesnej chirurgii i szefa zespołu, któremu po raz pierwszy w Polsce udało się z powodzeniem przeszczepić nerkę w 1966 roku, ale srogiego, lecz sprawiedliwego szefa, mądrego nauczyciela i humanistę, wytwornego inteligenta władającego kilkoma językami.

Dr Madej przypomniał rozmowę z profesorem, w której, próbując go sprowokować do dyskusji, mówił o rodzajach szlachectwa: urodzenia, wiedzy, ducha i pieniądza.

– To była cienka prowokacja z mojej strony – przyznał dr Madej. – Profesor ścichł, zastanowił się. Wie pan, panie kolego, jest jeszcze jedno: szlachectwo krytycyzmu – odpowiedział mi. I rzeczywiście, w tym katalogu rodzajów szlachectwa, szlachectwo krytycyzmu, o którym mówił profesor, jest podstawową kwalifikacją intelektualną.

Patriotyzm to dla profesora była obowiązkowość, kształcenie się, wyjazdy za granicę, by zdobyć wiedzę i wrócić z nią do kraju, by kształcić kolejnych. Ma imponujący dorobek naukowy i wychowawczy: spod jego skrzydeł wyszło 50 doktorów i 19 doktorów habilitowanych, napisał setki prac naukowych.

Rektor prof. Krawczyk podkreślił pytanie, jakie profesor Nielubowicz zadawał studentom: Czy wszyscy, którzy zaczęliście te studia, macie przekonanie, że chcecie być lekarzami?

Dla niego medycyna nie była sztuką, a nauką, zaś zawód lekarza nie był zwykłym zawodem, a powołaniem.

– To, co profesora bolało, to fakt, że wielu studentów medycyny podejmowało te studia z przyczyn merkantylnych. Nie rozumiał tego – powiedział rektor Krawczyk.

Prof. Nielubowicz nie pożegnał się z zawodem po odejściu na emeryturę: zagwarantował sobie pokój w poliklinice w szpitalu przy ul. Banacha, w którym przez kilka godzin w środy nieodpłatnie konsultował pacjentów. Zmarł nagle po przyjściu z tego właśnie gabinetu.

Młodzi lekarze wchodzą do zawodu

Rozdanie dokumentów prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty otwiera młodym medykom wejście do świata medycznego, w którym czerpie się wielką satysfakcję z wykonywania tej profesji i ponosi się wielką odpowiedzialność.

Prof. Piotr Zaborowski, przemawiając do młodszych kolegów i koleżanek, uczulał ich na specyfikę czasu, w którym do tego świata wchodzą. – Zaczynacie państwo w trudnym czasie, gdzie zanika prywatność, a zawód lekarza jest obciążony wieloma regulacjami. Wasi pacjenci mają więcej praw niż wy – mówił.

Apelował, by byli otwarci, specjalizowali się, ale nie ograniczali do jednej dziedziny, by kochali swoich pacjentów i starali się ich rozumieć.

– Bądźcie niezależni. Nie tylko mentalnie. Nie dajcie się wtłoczyć we władzę pieniądza. Zanim będziecie mieć, warto być, bo tylko wtedy ma się nieograniczone możliwości – powiedział.

jw

Tagi: , ,

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum

Wszystkie kategorie