Po wygłoszeniu expose przez nowego premiera, rozpoczęła się debata na temat zapowiedzi w nim przedstawionych. Szefowie ugrupowań parlamentarnych odnosili się często do ostatnich działań prezydenta Andrzeja Dudy, decyzji PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego oraz komisji ds. służb specjalnych. Zapowiadanej reformie ochrony zdrowia poświęcili mało czasu albo nie mówili o niej wcale.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że zmiany w systemie ochrony zdrowia należy rozpatrywać w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa osobistego Polek i Polaków.
Padły też słowa o korupcji.
– Jeśli ktoś, widząc skład rządu, zrozumiał, że czas korupcji się skończył, to dobrze zrozumiał – powiedział.
Odnosząc się ułaskawienia Mariusza Kamińskiego powiedział, że PO doprowadziła do pełnego zaniku kontroli nad służbami specjalnymi. Stąd te decyzje – wyjaśnił.
Do zapowiedzi zmian w służbie zdrowia nie odniósł się szef klubu PO Sławomir Neumann, były wiceminister zdrowia.
Natomiast szef Nowczesnej Ryszard Petru przestrzegał: Nie dacie rady!
– Mam obawę, że w 100 dni puścicie nas wszystkich z torbami. Po byle jakich rządach PO proponujecie rządy szalone i nieodpowiedzialne – powiedział.
Podkreślił, że nie poprawi się sytuacji w służbie zdrowia, zamieniając jeden monopol na drugi: Narodowego Funduszu Zdrowia na monopol ministra zdrowia. – Problemem jest biurokracja, marnotrawstwo pieniędzy, złe przepisy, to, że pacjent nie jest w centrum uwagi – mówił.
Do kwestii służby zdrowia nie odnieśli się w swoich przemówieniach liderzy: Kukiz 15 Paweł Kukiz oraz PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
jw