PAP/ Zakupiono 50 tys. sztuk brakującej szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi – poinformował w poniedziałek resort zdrowia w specjalnym komunikacie. Szczepienia dla sześciolatków, które najdłużej na nie czekają, powinny rozpocząć się pod koniec grudnia.
Na początku listopada resort zdrowia informował, że producent szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi ma problem z wyprodukowaniem odpowiedniej ilości dawek i nie dostarczy całości zakupionej przez MZ szczepionki.
Resort zapewniał wówczas, że podjęto działania mające na celu zakupienie szczepionki u innych producentów, a wszystkie dzieci, które powinny ją otrzymać po raz pierwszy, zostaną zaszczepione w terminie. Jednocześnie przyznano, że może dojść do sytuacji, w której sześciolatki będą szczepione z opóźnieniem tzw. dawką przypominającą. Resort zapewniał, że przesunięcie terminu kolejnych szczepień nawet o kilka miesięcy nie wpłynie negatywnie na proces uodparniania się dzieci.
W poniedziałek ministerstwo poinformowało, że aby zapewnić uodpornienie dzieciom, które najdłużej czekają na szczepienie, zakupiono już 50 tysięcy sztuk innej, dostępnej na rynku szczepionki. Szczepienia dla najdłużej oczekujących sześciolatków powinny się rozpocząć w ostatnim tygodniu grudnia. Kolejne maluchy będą szczepione po rozstrzygnięciu przetargu na następną dostawę szczepionek.
Resort przyznał, że w niektórych punktach szczepień może również brakować szczepionek przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR). Jak wyjaśniono, jest to spowodowane niewywiązaniem się producenta z obowiązku dostarczenia szczepionek w październiku, w wyniku czego wyczerpały się zapasy, którymi dotychczas dysponował centralny dystrybutor.
W związku z tym poinformowaliśmy punkty szczepień o możliwych ograniczeniach w dostępności szczepionki i wynikającej z tego potrzebie przesuwania szczepień na późniejsze terminy – czytamy w komunikacie na stronie MZ.
Ponieważ 4 grudnia do Centralnej Bazy Rezerw zostało dostarczonych 265 tys. dawek szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, rodzice i opiekunowie dzieci, których szczepienia zostały odroczone, powinni ponownie skontaktować się z lekarzami opiekującymi się ich dziećmi, aby umówić termin szczepienia.
Ministerstwo zwróciło się do rodziców z prośbą o zrozumienie oraz o współpracę z lekarzami sprawującymi opiekę nad dziećmi w tej – niezawinionej ani przez Ministerstwo, ani przez punkty szczepień – sytuacji.
jw 
Tagi: szczepionki
