14 stycznia 2016

Będzie nowy model pozasądowego rozstrzygania sporu o wypadek medyczny

Powstanie ustawa o rekompensowaniu szkód medycznych w drodze postępowania pozasądowego – zapowiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Inicjatywa zmiany obecnego modelu wyszła od samorządu lekarskiego, co z zadowoleniem przyjmują organizacje pacjentów.

FOTORELACJA

Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie zorganizowała 14 stycznia br. międzynarodową konferencję na temat różnych modeli rekompensowania szkód powstałych w wyniku działań medycznych oraz kierunków zmian w polskim systemie. Impreza zgromadziła nie tylko lekarzy, ale i prawników oraz organizacje pacjentów.

– Powstanie nowego modelu bez udziału pacjentów byłoby bez sensu – mówił prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Andrzej Sawoni.

Minister Radziwiłł zadeklarował, że wkrótce powoła zespół, który opracuje założenia do nowej ustawy. – To nie może być, tak jak teraz, rozdział w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – powiedział.

Zadeklarował, że następnie założenia zostaną poddane szerokim konsultacjom społecznym.

Obecnie system rekompensat dla poszkodowanych w wyniku działań medycznych opiera się na regulacjach zawartych w ustawie o prawach pacjenta. Na ich mocy działa w kraju 16 komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, które ustalają, czy doszło do szkody, czy nie. W razie tego pierwszego werdyktu pacjent może uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela. Przepisy, w mocy od początku 2012 roku, zostały wprowadzone pospiesznie; zarówno środowisko lekarskie, jak i organizacje pacjentów i świadczeniodawców uważają, że ich uwagi do projektu regulacji zostały zlekceważone.

– W efekcie nikt nie jest zadowolony – podsumowała doradca prezesa ORL i członkini komisji na Mazowszu, prof. n. prawnych Dorota Karkowska, która przedstawiła krytyczną analizę obecnych rozwiązań.

Potrzebę zmiany dostrzegają chyba wszyscy. – Bardzo mnie cieszy, że pan minister zamierza prawidłowo prowadzić proces legislacyjny – mówiła reprezentantka Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Przy dobrej woli, mimo pewnych ograniczeń, jest szansa, że w ciągu paru miesięcy będziemy mieli ustawę – powiedział minister.

Tego ograniczenia, to jego zdaniem kwestie finansowania oraz zmiana mentalności.

Na mentalność zwróciła uwagę szefowa Fundacji MY Pacjenci Ewa Borek. – Przestańmy tkwić w paradygmacie „zbrodni i kary” – apelowała. Wtórowała jej prof. Karkowska, która mówiła o wrogim nastawieniu do siebie pacjentów i lekarzy oraz wzajemnym braku zaufania.

W pozasądowym modelu rekompensat, który postulują i samorząd lekarski, i organizacje pacjentów, istotne jest nie wskazanie winnego, ale ustalenie, czy doszło do szkody, a następnie podjęcie działania, które ma służyć jej naprawieniu, przy czym nie zawsze musiałoby to być wypłacenie odszkodowania, a zapewnienie np. rehabilitacji.

– Czego chcą pacjenci? Najczęściej zbadania, dlaczego coś się stało, przeprosin i zapewnienia, że ich doświadczenie nie pójdzie na marne, że zostaną z niego wyciągnięte wnioski na przyszłość – mówił dr Pelle Gustafson, dyrektor medyczny szwedzkiej publicznej instytucji zajmującej się rekompensatami dla poszkodowanych pacjentów.

System, który to umożliwia, wpływa na poprawę bezpieczeństwa leczenia. Pracownicy medyczni nie mają bowiem obaw zgłaszania niepożądanych zjawisk.

Czy oznacza to immunitet dla lekarzy czy pielęgniarek popełniających błędy?

– Nie – odpowiada minister Radziwiłł. – Rażące błędy muszą być ukarane.

Chodzi jednak o to, by w określonych sytuacjach możliwa była szybka ścieżka uzyskania rekompensaty bez ustalania winnego.

Szwedzki model, który przedstawiał dr Gustafson, rozdziela postępowanie w sprawie rekompensat od postepowania w przedmiocie odpowiedzialności za błąd. Tym pierwszym zajmuje się instytucja, którą reprezentował szwedzki gość – Szwedzka Narodowa Kompania Ubezpieczeniowa.

Jak powiedział, w Szwecji rocznie dochodzi do około 120 tys. wypadków medycznych; ponad 15 tys. roszczeń o rekompensatę trafia do Kompanii. Są też prowadzone, przez inne instytucje (np. sądy) postępowania o błąd medyczny – rocznie takich przypadków jest około 500.

Nad polskim nowym modelem już pracują eksperci. Warianty możliwych rozwiązań przedstawiła prof. Karkowska. Podkreśliła, że niezależnie od tego, który z nich się wybierze, konieczne jest zdefiniowanie w prawie pojęcia „wypadku medycznego”, w razie zajścia którego możliwa by była rekompensata w tym modelu, katalogu wyłączeń z tego systemu (np. błędów umyślnych czy pogorszenia się stanu zdrowia wynikającego z natury rozwoju choroby) oraz prawne umocowanie instytucji zajmującej się rekompensatami.

W najbliższym czasie na stronach e-Monitora Lekarskiego zostaną opublikowane kolejne teksty dotyczące tej tematyki.

Justyna Wojteczek

OSTATNIA AKTUALIZACJA 20 STYCZNIA 2016 R.; KJ

Tagi: , , , , , ,

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum

Wszystkie kategorie