28 kwietnia 2015

Niepożądane zdarzenia medyczne

Powikłanie

Niepomyślny wynik leczenia bądź komplikacje w czasie leczenia występują i to niestety nadal zbyt często.
Medycyna ciągle jest sztuką, co oznacza, że nawet przy największej staranności i najbardziej zaawansowanej technice medycznej nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich konsekwencji leczenia. Oczywiście margines niepewności zwęża się wraz z rozwojem medycyny. Wiemy coraz więcej, ale nie wszystko. Dlatego jesteśmy ustawowo zobowiązani do poinformowania pacjenta o sposobie leczenia, przewidywanym efekcie i grożących powikłaniach, aby zgody na leczenie udzielił świadomie. Powikłanie jest zatem niezawinioną komplikacją, której ryzyko wpisuje się w planowane leczenie. Na przykład po operacji dyskopatii lędźwiowej może to być infekcja, utrzymywanie się dolegliwości bólowych w związku z wytworzeniem blizny w polu pooperacyjnym i uciskiem korzenia nerwowego. Zgodnie z polskim orzecznictwem sądowym lekarz ma obowiązek przekazania choremu informacji o częstych powikłaniach. Orzecznictwo nie określa procentowego ryzyka. Według sądów francuskich pacjenci powinni być informowani o zdarzeniach występujących częściej niż w 5 proc. przypadków zastosowania danej procedury. Pamiętać należy, że rola lekarza polega na udzielaniu pomocy choremu, a nie na straszeniu go. Ogólnie możemy przyjąć, że im mniej istotny dla zdrowia pacjenta zabieg planujemy wykonać, tym bardziej szczegółową informację przekazujemy. W efekcie najbardziej drobiazgowe informacje pojawiają się w przypadkach chirurgii kosmetycznej. W krajach o dużej roszczeniowości pacjentów, takich jak Stany Zjednoczone, druki zgody na operację przybierają formę wielostronicowych książeczek.
Zgodę pisemną należy uzyskać przy wykonywaniu zabiegu o podwyższonym ryzyku, które często zależy od sytuacji konkretnego pacjenta. Przykładowo jest konieczna w przypadku badania wewnątrznaczyniowej angiografii mózgowej, a nie ma takiego wymogu przy standardowej iniekcji domięśniowej. Może jednak zaistnieć potrzeba wykonania zastrzyku domięśniowego u chorego leczonego przeciwzakrzepowo. Wówczas ryzyko powikłań wzrasta, należy więc uzyskać zgodę pacjenta.

Błąd medyczny
Błąd medyczny, w przeciwieństwie do powikłania, to przewinienie zawodowe. Mówimy o nim, kiedy niewłaściwy, zły, do śmierci włącznie, efekt leczenia jest spowodowany postępowaniem niezgodnym z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Może to być nieprawidłowe postępowanie lub zaniechanie postępowania, a może też być niestaranność, lekceważenie, niedbałość. Istnieją różne rodzaje błędów: diagnostyczne, terapeutyczne, organizacyjne, techniczne i inne. Ich określenie nie ma większego znaczenia. W ramach odpowiedzialności zawodowej lekarza rozpatruje się wagę i stopień odstępstw od aktualnego poziomu wiedzy. Wiele przypadków błędów medycznych rozpatrują organy odpowiedzialności karnej (prokuratura, sądy powszechne) i organy odpowiedzialności zawodowej. Dla sądów powszechnych najbardziej istotna jest szkoda doznana przez pacjenta, dla rzecznika i sądu lekarskiego większe znaczenie ma waga merytoryczna popełnionego błędu. Dlatego sprawy rozpatrywane w procesach karnych powinny być przedmiotem odrębnego postępowania w dziedzinie odpowiedzialności zawodowej.
Szczególny rodzaj błędu stanowi błąd organizacyjny. Nierzadko lekarze tłumaczą się, że niezachowanie należytych standardów w zakresie zastosowania aparatury i wykorzystania personelu wynika z niedostatków finansowych. To często prawda. Jednak lekarz świadomie godził się na braki, przyjmował odpowiedzialność za zdrowie oraz życie pacjentów i na ogół w dokumentacji brakuje pism do przełożonych z doniesieniem o brakach.
Dość powszechnie przytaczane powiedzenie: „błędów nie robi tylko ten, kto nic nie robi”, nie może być argumentem przekonującym o niewinności lekarza. Także nabywanie wprawy w wykonywaniu nowych procedur, czyli tak zwana krzywa uczenia, nie upoważnia do popełniania błędów. Zachowanie należytej staranności zapobiegnie błędom, ale może wpłynąć na wydłużenie czasu wykonania procedury.

Zdarzenie medyczne
W ustawie o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta pojawiło się nowe pojęcie – zdarzenie medyczne. Nazwa nie jest zbyt szczęśliwa, gdyż zdarzenie w języku polskim to wszystko, co się wydarzyło, zarówno dobre, jak i złe. Natomiast pojęcie zdarzeń medycznych wprowadzono w znaczeniu medialnym. A w mediach liczą się zdarzenia tylko wtedy, gdy są katastrofalne. Zatem należałoby używać określenia: zawinione, niepożądane zdarzenia medyczne.
Jeśli w czasie leczenia lub później, ale wskutek leczenia, nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia lub śmierć pacjenta, czyli doznał on szkody, można dochodzić odszkodowania przed Wojewódzką Komisją do spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Należy podkreślić, że w orzeczeniu o zdarzeniu medycznym istotne jest nie pogorszenie stanu zdrowia, lecz wykazanie związku między zaistniałą szkodą a niewłaściwym postępowaniem bądź zaniechaniem postępowania. Innymi słowy, zdarzenie medyczne przy rozpatrywaniu udziału w nim personelu medycznego dotyczy przypadków dowiedzionego błędu medycznego. Podsumowując, orzeczenie popełnienia błędu medycznego skutkuje karą w ramach odpowiedzialności zawodowej lekarza, a stwierdzenie zdarzenia medycznego oznacza ukaranie szpitala, który musi wypłacić odpowiednie odszkodowanie. Natomiast powikłanie mieści się w pojęciu ryzyka, które ponosi każdy pacjent poddawany leczeniu, i nie powstaje z winy lekarza.

Archiwum