24 września 2006

Mazowsze potrzebuje poparcia

26 lipca br. odbyła się debata pt. „System opieki zdrowotnej w Warszawie i na Mazowszu”, zorganizowana przez Centrum Komunikacji Medialnej i Dziennikarski Klub Promocji Zdrowia. „Puls” był patronem medialnym.

W debacie uczestniczyli goście honorowi – prelegenci: Jaro sław Pinkas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia; Adam Struzik, marszałek Województwa Mazowieckiego; Andrzej Włodarczyk, przewodniczący ORL w Warszawie; Aurelia Ostrowska, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej Urzędu m.st. Warszawy; Małgorzata Kalińska, dyrektor Klinicznego Szpitala Dziecięcego przy ul. Litewskiej w Warszawie; i Paweł Obermeyer, dyrektor SP ZZOZ w Płońsku.
W kampanii przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi problemy ochrony zdrowia będą z pewnością jednymi z najczęściej poruszanych – powiedział Andrzej Włodarczyk, rozpoczynając debatę. – Najbardziej palące z nich to: zbyt mały budżet Mazowieckiego Oddziału NFZ; brak uzgodnień organów założycielskich placówek ochrony zdrowia w Warszawie w wielu sprawach, od koordynacji ostrych dyżurów aż po politykę inwestycyjną; brak sieci szpitali; nierozwiązane kwestie organizacji pogotowia ratunkowego; niewystarczające kadry lekarzy i pielęgniarek.

Organy założycielskie placówek ochrony zdrowia na Mazowszu, a zwłaszcza Urząd Marszałkowski i Urząd m.st. Warszawy, w ostatnich latach kierują duże środki finansowe na inwestycje, remonty i zakupy aparatury medycznej. Potwierdzeniem tego były wypowiedzi marszałka Struzika i dyrektor Ostrowskiej. Zwiększają się możliwości udzielania świadczeń, w tym również wysokospecjalistycznych. Niestety, poziom finansowania usług medycznych jest nieadekwatny do tych możliwości. Algorytm stosowany przez NFZ przy podziale funduszy krzywdzi Mazowsze. W tym roku Mazowieckiemu
Oddziałowi NFZ brakuje 140 mln zł. Zdaniem Jacka Paszkiewicza, z-cy dyrektora ds. medycznych tego oddziału, deficyt jeszcze się powiększy i w 2007 r. dojdzie do 300 mln zł.
Przeciwdziałać temu można jedynie przez zmiany legislacyjne – przede wszystkim przez zmianę algorytmu, ale również przez umożliwienie organom założycielskim dofinansowywania bieżącej działalności medycznej placówek. Brak sprecyzowanej polityki zdrowotnej i koordynacji działań są ogromnym utrudnieniem w kierowaniu szpitalami.
Szczególnie dramatyczna jest sytuacja szpitali klinicznych. Dyr. Małgorzata Kalińska alarmuje, że placówki te udzielają ok. 1/3 wszystkich usług specjalistycznych w stolicy, a w przypadku pediatrii nawet 80 proc. Tymczasem miasto i województwo ze względów prawnych nie mogą tym placówkom udzielać żadnej pomocy.
Na całym Mazowszu, a szczególnie w Warszawie, daje się odczuć zwiększający się brak kadr medycznych. Ü

mkr

Archiwum