17 czerwca 2013

Vivere est cogitare – życie polega na myśleniu

Tadeusz Tołłoczko

Myśl w obcęgach
Myśli nasze rodzą się wolne, okuć się nie dają i choć „myśli nie można zabić, ale na krótko można ją uśmiercić”. Stanisław Mackiewicz napisał książkę „Myśl w obcęgach”, a Czesław Miłosz rozprawę „Zniewolony umysł”. Obie książki są o myśli, nawet tej zawartej w opracowaniach naukowych, której zakłada się kagańce. Zwykle są to kagańce polityczne, administracyjne. Wówczas, choć nasze myśli są wolne, jednak mogą nie zostać na wolność wypuszczone. Cofnięcie uprawnień do badań naukowych może przybrać właśnie taką formę. Wolność myśli jest wartością bezwzględną i wiąże się z kształtowaniem własnych poglądów, przekonań, sądów oraz z kształtowaniem swojej osobowości. Wolność wypowiadania własnych myśli, a więc wolność słowa, jest niezwykle cennym osiągnięciem cywilizacyjnym. Może jednak wartością nie być, gdy wchodzi w konflikt z wartościami najwyższymi, jakimi są prawda, dobro i życie. Wolność słowa nie obejmuje więc kłamstwa i może być ograniczana zasadami etycznego postępowania. Prawo powinno ograniczać wolność wypowiedzi w ramach ochrony wartości podstawowych. Niestety, współcześnie przywykliśmy już jednak do tego, że kłamstwa stanowić mogą potężną siłę i skuteczną metodę na życiowy sukces.

Długomyślność
Konieczna jest również cnota długomyślności – perspektywicznego patrzenia na świat i życie. Zostaliśmy przyzwyczajeni do myślenia o przyszłości coraz krótszymi cyklami. Tymczasem życie wymaga szerszego spojrzenia – zarówno na przeszłość, teraźniejszość, jak i na przyszłość, przez pryzmat wszystkich dziedzin życia – obejmującego horyzont intelektualny, kulturowy, etyczny, naukowy, historyczny, filozoficzny, społeczny, ekonomiczny, przyrodniczy, polityczny itd. Dzisiaj niewiele myśli się o następnych pokoleniach (mimo że żyjemy na ich koszt). Zajęci stałym „łataniem dziur”, nie mamy czasu na refleksję. Każde pokolenie musi jednak zdawać sobie sprawę, że następująca po nim generacja powinna z natury rzeczy dysponować bardziej rozległą wiedzą i większym doświadczeniem od poprzedniej. Inaczej nie będzie postępu.
Perspektywa w życiu jednostek i państwa jest niezwykle ważna. Możemy odczuwać zagrożenie aktualną rzeczywistością, nie tylko dlatego, że jest zła, ale również dlatego, że nie dostrzegamy perspektywy na przyszłość w wymiarze długoterminowym. Długomyślność moderuje poczucie zniecierpliwienia i zniechęcenia spowodowane brakiem natychmiastowych skutków. Ale to cnota szczególnie ważna w długoterminowym wychowaniu młodzieży. Trzeba przekazywać trwałe wartości następnym pokoleniom. Długomyślność to nie podejmowanie działań obliczonych na szybki, doraźny, błyskotliwy efekt, ale wysiłek kształtowania ludzkich postaw otwartych na przyszłość.
Jako typowy przykład długomyślności, przytacza się decyzję królowej Jadwigi (świętej), która w 1397 r., dokonując zapisu w testamencie, przekazała swoje królewskie klejnoty i osobisty majątek na rzecz uniwersytetu w Krakowie, czym doprowadziła do wznowienia jego działalności w 1400 r. (rok po jej śmierci).

Uwagi szczegółowe
Myśli, tak jak pieniądze, trzeba zdobywać i mieć je we właściwym czasie. Są myśli o wartości trwałej, odpornej na czas, wieczne, ale są też takie, których czas intelektualnego trwania jest niezwykle krótki.
Bardzo ważna jest praktyczna wskazówka „zamiast myśleć, żeby uważać, należy uważać, żeby myśleć”.
Współcześnie wielka łatwość dostępu do informacji dezaktywuje konieczność myślenia.

Przykład: niech pan pomyśli
Egzamin to również istotna część procesu dydaktycznego. Przeszło pół wieku temu zdawałem egzamin z neurologii. Po jednym z pytań „zaciąłem się” i poczułem pustkę w głowie (wiecie, jak to jest, gdy człowiek całą noc kuje, a potem przychodzi na egzamin i zapomina). Pocierając ręką czoło, zagubiony, parokrotnie wydukałem: – Muszę sobie przypomnieć. Profesor przerwała mi, mówiąc: – Niech pan sobie nie przypomina, niech pan pomyśli! Egzamin zdałem z wysoką oceną. Był to dla mnie najlepszy przykład dydaktycznej doskonałości. Toteż w całym swoim akademickim życiu zawsze najwyżej oceniałem proces myślowy, a nie pamięć.
Wspominałem o sztafecie pokoleń. Na zakończenie sięgnę więc do przekazu rektora UW ks. prof. bp. Antoniego Szlagowskiego danego 9 czerwca 1920 r. studentom całej uczelni. Szczególnego znaczenia i wymowy nabierają zacytowane poniżej słowa, bowiem wypowiedziane zostały w okresie wielkiego narodowego czynu. Są aktualne i dają wiele do myślenia.
„Chronić zdrowie posiadane.
Utracone przywracać.
Wzmacniać siły. Ożywiać ducha.
W zdrowym ciele zdrowy duch.
Bo w zdrowej duszy zdrowa myśl powstaje,
a ze zdrowej myśli zdrowy czyn się rodzi.
W zdrowym czynie zdrowy naród się okazuje,
moc jego się odbija, jego żywotność się objawia”.

Pragnąłbym bardzo, abyście – Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy – to moje przesłanie zrozumieli jako zobowiązanie, że my, lekarze wszystkich pokoleń, tworzyć mamy tę grupę społeczną, która kieruje się swoją niezależną myślą i sumieniem.

Zwracam się z prośbą do wszystkich Czytelników o przesyłanie krytycznych uwag lub komentarzy na adres: ttolloczko@wum.edu.pl

Archiwum