15 lutego 2003

Korespondencji z TVN ciąg dalszy

Okręgowy Sąd Lekarski w Warszawie
Warszawa, 23.01.2003 r.

Pan Piotr Walter
Prezes Zarządu TVN

Po raz kolejny w programie TVN ukazały się nieprawdziwe informacje ukazujące w złym świetle działalność Okręgowego Sądu Lekarskiego (OSL) w Warszawie. Oczywiście podawanie do publicznej wiadomości wszelkich informacji – także tych zniesławiających – jest Państwa dobrym prawem, jednak pod warunkiem, że są to informacje prawdziwe, lub przynajmniej przedstawiane z należytym obiektywizmem.
W dniu 17.01.2003 r. emitowano wypowiedź pani Król, pokrzywdzonej w jednej ze spraw toczących się przed warszawskim OSL. W wypowiedzi tej (podobnie jak poprzednio w programie „Uwaga”) imputuje ona, że OSL zawiesił postępowanie w jej sprawie w celu doprowadzenia do przedawnienia, a co za tym idzie – do ochrony obwinionego lekarza przed odpowiedzialnością. Samo zacytowanie tej wypowiedzi nie ma w sobie nic niewłaściwego. Natomiast jestem nieprzyjemnie zdziwiony, że dziennikarze telewizji, którą Pan kieruje, nie podjęli żadnej próby zweryfikowania tej wypowiedzi poprzez ustalenie, jakie są ogólne przewidziane podstawy zawieszenia postępowania i jakie powody ku temu wystąpiły w tej sprawie.
Informuję więc niniejszym TVN, że zawieszenie sprawy nastąpiło decyzją sądu w oparciu o art. 48 ustawy o izbach lekarskich w dniu 25.11.1999 r. Przepis, o którym mowa, brzmi: „Postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej o ten sam czyn toczy się niezależnie od postępowania karnego lub postępowania dyscyplinarnego, wszczętego w jednostce organizacyjnej, w której przepisy szczególne przewidują takie postępowanie. Może jednak być ono zawieszone do czasu ukończenia postępowania karnego.”
Przepis ten nie zawiera żadnych szczególnych przesłanek, według których sądy lekarskie miałyby decydować o zawieszaniu toczących się postępowań. Należy więc rozumieć, że sąd lekarski może zawiesić postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej zawsze, jeżeli jest celowe zaczekać z orzekaniem do momentu uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia w sprawie karnej.
W tym przypadku OSL uznał zawieszenie postępowania za uzasadnione, gdyż sprawa, o którą chodzi, jest wyjątkowo trudna od strony dowodowej. Jakkolwiek kodeks postępowania karnego teoretycznie daje sądom lekarskim identyczne możliwości prowadzenia dowodów, co prokuraturom i sądom powszechnym, to zarazem nie daje realnych możliwości ich efektywnego prowadzenia (sąd lekarski nie może np. zmusić świadka do stawiennictwa). Dlatego w tej sprawie OSL zdecydował się na zawieszenie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej, aby zaczekać na treść rozstrzygnięcia procesu karnego.
Do tego akta sprawy prowadzonej przed OSL zostały 19.10.2000 r. na żądanie sądu powszechnego przesłane do tegoż sądu i od tego momentu znajdują się w jego dyspozycji.
Drugie istotne sprostowanie dotyczy przedawnienia: otóż gdy przewinienie jest przedmiotem sprawy karnej, przedawnienie karalności przewinienia zawodowego następuje nie wcześniej niż przedawnienie karalności według k.k. (art. 51 ust. 2 ustawy o izbach lekarskich). O fakcie tym p. Król była poinformowana na piśmie, wobec czego wypowiedź jej, którą Państwo zacytowaliście, ma wszelkie znamiona rozmyślnego oszczerstwa.
Na marginesie chcielibyśmy Pana poinformować – o ile nie jest to Panu dotąd wiadome – że w toku realizacji jednego z wcześniejszych programów z cyklu „Uwaga” doszło do wtargnięcia pracowników TVN (oraz towarzyszącego im ojca pokrzywdzonej pacjentki) do biura Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej – mimo że wyraźnie odmówiono im wejścia na teren kancelarii Rzecznika.
W padających później w tymże programie wypowiedziach, podważających ideę „lekarskiego wymiaru sprawiedliwości” oraz działalności Rzecznika, pominięto zasadniczą informację o tym, że lekarze, których ta sprawa dotyczyła, zostali skazani przez Okręgowy Sąd Lekarski (z tym że wyrok jest nieprawomocny, ponieważ odwołali się oni do Naczelnego Sądu Lekarskiego, w którym obecnie znajdują się akta sprawy). W tej sytuacji najście biura Okręgowego Rzecznika i jakakolwiek napastliwość pod jego adresem w tej sprawie jest absurdalna.
Uważam, że redakcja TVN winna weryfikować merytoryczną zasadność emitowanych wypowiedzi, aby nie wprowadzać opinii publicznej w błąd.

dr n. med. Stefan Jaworski
przewodniczący
Okręgowego Sądu Lekarskiego
w Warszawie

Do wiadomości:

p. Magdalena Bajer
przewodnicząca Rady Etyki Mediów

Redakcja „Pulsu”

Przewodniczący ORL

Archiwum