19 listopada 2005

Nasza Akademia – Katedra i Klinika Otolaryngologii

W cyklu prezentującym placówki Akademii Medycznej w Warszawie przedstawiamy Katedrę i Klinikę Otolaryngologii w Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ul. Banacha. Kierownikiem placówki jest prof. dr hab. med. Kazimierz NIEMCZYK.

Klinika Otolaryngologii ma ponad 80-letnią tradycję. Jej poprzedniczką była Klinika Laryngo-Otiatryczna Uni-wersytetu Warszawskiego, założona w 1921 r. przez znakomitego uczonego, prof. Feliksa Antoniego Erbicha. Jej pierwsza siedziba znajdowała się w pawilonie Szpitala św. Ducha przy ul. Elektoralnej. Kolejnymi kierownikami Kliniki byli: doc. Dionizy Zuberbier (zginął w Kozielsku) i prof. Antoni Dobrzański, który w czasie okupacji prowadził tajne nauczanie. Od początku 1942 r. do wybuchu Powstania Warszawskiego zajęcia z laryngologii zakończyło egzaminem ok. 200 studentów.
Po wojnie Klinika mieściła się najpierw w Szpitalu Dzieciątka Jezus, a w 1975 r. przeniesiono ją do nowego Centralnego Szpitala Klinicznego przy ul. Banacha. W tym czasie Klinika miała jeszcze kilku zasłużonych dla polskiej medycyny kierowników: prof. prof. Henryka Lewenfisz-Wojnarowskiego, Jana Duklan-Szymańskiego, Zbigniewa Bochenka i Grzegorza Janczewskiego, który kierował nią do 2003 r., a obecnie nadal współpracuje z zespołem naukowym.

Działalność leczniczo-usługowa
Klinika wykonuje wszystkie procedury medyczne w swojej dziedzinie. Jej ważną częścią jest 30-łóżkowy oddział onkologiczny, zajmujący się chirurgicznym leczeniem nowotworów złośliwych krtani, gardła, ślinianek przyusznych, zmian przerzutowych na szyi. Jego ordynatorem jest doc. dr hab. Ewa Osuch-Wójcikiewicz. Na oddziale tym po raz pierwszy w Polsce wykorzystano laser w chirurgii krtani. Jego zastosowanie zwiększyło możliwości leczenia. W Klinice przeprowadza się wszystkie zabiegi dotyczące nowotworów złośliwych szyi – od częściowych laryngektomii po całkowitą resekcję nowotworu wraz z węzłami chłonnymi szyi.
U pacjentów z zaawansowanymi nowotworami gardła wykonuje się rekonstrukcję organu po usuniętym nowotworze przez przeszczep jelita. Pracownicy Kliniki, we współpracy
z Kliniką Transplantologii prof. Szmidta – jedyni w kraju
– przeprowadzają ten zabieg.
– W obrębie głowy i szyi możliwości resekcji nowotworu są ograniczone właśnie koniecznością rekonstrukcji – mówi prof. Niemczyk (na zdjęciu). – Tylko dobry materiał na rekonstrukcję pozwala robić rozległe zabiegi usuwania nowotworu. W operacji takiej, trwającej kilkanaście godzin, biorą udział dwa zespoły. W trakcie operacji rekonstruujemy drogę pokarmową i oddechową. Po wygojeniu pacjent może mówić, choć nie jest to pełne brzmienie głosu. Przy nowotworach krtani stosujemy powszechną w onkologii zasadę: po pierwsze pacjent powinien być wyleczony z choroby nowotworowej, a w drugiej kolejności – zachować funkcję organu, w tym przypadku możliwość mówienia. Dlatego nie wykonujemy za wszelką cenę zabiegów częściowej laryngektomii, które pozwalają zachować głos, ale stwarzają ryzyko wznowy.
Ponadto na oddziale operuje się rzadko występujące guzy przestrzeni przygardłowej. Są to operacje trudne, bo przestrzeń ta jest schowana głęboko pod żuchwą. Nowotwór wykrywany jest późno. Otolaryngolodzy operują często także inną grupę nowotworów: guzy nosa i sitowia, naciekające na podstawę czaszki, złośliwe guzy ucha i nosogardła. Ze względu na umiejscowienie – na pograniczu podstawy czaszki – grupą tą zajmują się również neurochirurdzy.
Drugi oddział kliniczny to rynologia z elementami alergologii, gdzie wykonuje się pełny zakres klasycznych zabiegów rynologicznych: septoplastykę etmoidektomię, polipektomię i operacje rekonstrukcyjne nosa. Na oddziale tym w połowie lat 90. po raz pierwszy w Polsce wprowadzono endoskopowe metody leczenia patologii nosa. Inicjatorem ich był ordynator oddziału, prof. dr hab. Antoni Krzeski.
– Współczesna chirurgia dąży do stosowania metod jak najmniej inwazyjnych, a do nich należy endoskopia – mówi prof. Niemczyk. – Nie wszędzie są one przydatne. Można je stosować wówczas, gdy mamy jamę w ciele, przestrzeń, do której można wprowadzić endoskop. Metodę endoskopową stosujemy u pacjentów z przewlekłymi stanami zapalnymi. To bardzo często spotykana patologia. Kolejki na te zabiegi są kilkuletnie. Pacjenci wolą tę metodę, bo skraca ona pobyt w szpitalu. Rozszerzamy zabiegi tą techniką na inne organy, np. udrażnianie dróg łzowych, działania przy podstawie czaszki w przypadku płynotoku nosowego, tj. wycieku płynu mózgowo-rdzeniowego, usuwamy łagodne guzy w obrębie nosa i zatok, sporadycznie odbarczamy
w ten sposób nerw wzrokowy w sytuacjach pourazowych.
Wykonujący te zabiegi muszą opanować nie tylko technikę pracy z endoskopem; wcześniej muszą pracować klasyczną metodą chirurgiczną. Tylko duże doświadczenie i umiejętności w tym zakresie pozwalają potem wykonywać zabiegi endoskopowe. Z prowadzonych na Zachodzie statystyk
(w Polsce nie prowadzi się takich badań) wynika, że najczęściej popełniane błędy lekarskie powstają właśnie przy stosowaniu tej techniki. Endoskopię wprowadzono także do badań czynnościowych nosa. Wykonuje je specjalna pracownia.
W Klinice od wielu lat leczy się zaburzenia oddychania w czasie snu (obturacyjny zespół bezdechu). Zapoczątkował je prof. dr Andrzej Kukwa, a kontynuuje dr Jarosław Balcerzak. Nie robi się pełnej gamy zabiegów, ale ich większość. Wykonuje się je z dobrą skutecznością.
Ważną częścią otolaryngologii jest otologia i otoneurochirurgia. W Klinice przeprowadza się wszystkie zabiegi operacyjne. W przypadkach przewlekłych zapaleń uszu – operacje tympanoplastyczne z pełną rekonstrukcją układu przewodzenia pozwalają nie tylko wyleczyć chorobę, ale
i odbudować układ przewodzący. Rekonstrukcja jest pochodną możliwości wyleczenia ucha.
Prof. Niemczyk podkreśla, że obecnie przy tym schorzeniu nie stosuje się już tzw. operacji radykalnej, czyli otwarcia („drenaży zapalenia”) ucha. Wszystkie przypadki kwalifikują się do rekonstrukcji.
Otoneurochirurgia to zastosowanie technik neurochirurgicznych w patologiach otolaryngologicznych. Dlatego Klinika współpracuje z Kliniką Neurochirurgii kierowaną przez prof. Andrzeja Marchela.
Jako jedyna w Polsce wykonuje zabieg przecięcia nerwu przedsionkowego w chorobie Meniera u pacjentów z intensywnymi zawrotami głowy, uniemożliwiającymi funkcjonowanie (skuteczność tego zabiegu sięga 95 proc.), a także usuwa nerwiaki nerwu słuchowego, które obecnie – dzięki zastosowaniu rezonansu magnetycznego – są diagnozowane we wczesnych stadiach rozwoju. W takich przypadkach słuch pacjenta jest monitorowany w czasie operacji metodą elektrofizjologiczną, która pozwala modyfikować szybkość i technikę zabiegu. Zwolnienie operacji, przerwanie jej na pewien czas, gdy pojawiają się pierwsze oznaki zaburzeń w nerwie słuchowym lub ślimaku, stwarza warunki zachowania słuchu. Drogę dostępu wybiera się w zależności od wielkości guza. W br. zoperowano już ponad 30 pacjentów.
W Klinice wszczepia się też implanty pnia mózgu u chorych z obustronnym guzem nerwu słuchowego, czyli nerwiako-włókniatowatością typu 2, która jest chorobą dziedziczną, rzadko występującą – 4 pacjentów było do tej pory leczonych w ten sposób. Nieczęsto zdarzają się także guzy kłębka szyjnego (chemodektoma) – 15 przez 5 lat. Są to niełatwe zabiegi, bo pole operacyjne jest trudno dostępne, miejsce zaś – unaczyniowe, a więc bardzo krwawiące. Operowane są też włókniaki młodzieńcze, występujące w obrębie nosogardła, tylko u nastolatków płci męskiej.
W 1992 r. ówczesny szef Kliniki prof. Grzegorz Janczewski wysłał dwóch asystentów: Henryka Skarżyńskiego i Kazimierza Niemczyka na staż do Francji. Od ich powrotu wszczepia się w Polsce osobom niesłyszącym implanty ślimakowe. W tym roku w Klinice będzie wszczepionych ok. 40 implantów (od 2000 r. ponad 100). Tutaj został wszczepiony implant najmłodszemu dziecku w Polsce – miało 12 miesięcy. Wczesny zabieg, gdy głuchota dziecka jest zdiagnozowana, daje możliwość pełnej rehabilitacji słuchowej.
Klinika uczestniczy w diagnostycznych badaniach przesiewowych słuchu u noworodków, zainicjowanych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a wprowadzonych rozporządzeniem ministra zdrowia. Prof. Niemczyk jest przewodniczącym Rady Programowej Programu Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków, prowadzonego przez WOŚP. Mimo pewnych kontrowersji przed rozpoczęciem programu, został on uruchomiony i od 2,5 roku bada się wszystkie noworodki (98 proc. rodzących się). Do tej pory przebadano ich prawie milion.
– Stosujemy wszystkie nowoczesne techniki operacyjne
i pracujemy na poziomie europejskim – podsumowuje działalność usługową Kliniki prof. Niemczyk. – Przynosimy także zysk szpitalowi.
Przy Klinice działa ambulatoryjnie Centrum Zaburzeń Słuchu i Mowy, szereg poradni i pracowni: foniatryczna (rehabilitująca wszystkie zaburzenia głosu), ogólnolaryngologiczna, otologiczna, szumów usznych, onkologiczna oraz pracownie: endoskopowa, zaburzeń oddychania, posturografii (diagnostyka zawrotów głowy i zaburzeń równowagi), badań elektronystagmografii, surdologopedyczna dla dzieci, doboru implantów ślimakowych, punkt protetyczny aparatów słuchowych.
Do Kliniki są przyjmowani tylko pacjenci ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu bądź laryngologa. Czas oczekiwania na zabiegi planowe jest długi, wynosi ok. 3 lat.

Działalność dydaktyczna
W Klinice prowadzi się wszystkie rodzaje kształcenia: przeddyplomowe studentów I i II Wydziału Lekarskiego, English Division, Oddziału Fizjoterapii, Wydziału o Zdrowiu, studentów ratownictwa medycznego i pielęgniarstwa. Są to wykłady, ćwiczenia i zajęcia praktyczne.
Klinika odnosi sukcesy dydaktyczne. W ostatnich kilku latach otrzymała 4 nagrody za tę działalność. Najmilsza była nagroda zeszłoroczna, przyznana przez samych studentów, ustanowiona spontanicznie.
Szkolenie podyplomowe to wszystkie rodzaje kursów z zakresu otolaryngologii dla specjalizujących się w tej dziedzinie. Klinika ma aż 15 rezydentów na otolaryngologii, ale tylko 3 na audiologii i foniatrii. Kierownictwo placówki uważa, że powinno być ich więcej. Rezydenci mają możliwość poznania pełnego spektrum otolaryngologii. Ponadto Klinika organizuje liczne szkolenia ze swojej dziedziny niezbędne dla innych specjalizacji.
Z zakresu kształcenia ustawicznego co roku organizuje się kursy z mikrochirurgii ucha, mikrochirurgii nosa i chirurgii onkologicznej.

Działalność naukowa
Klinika zatrudnia wielu samodzielnych pracowników nauki. Obok 4 profesorów: Kazimierza Niemczyka, Teresy Goździk-Żołnierkiewicz, Barbary Manieckiej-Aleksandrowicz i Antoniego Krzeskiego pracuje tu doc. dr hab. Ewa Osuch-Wójcikiewicz, a trzy osoby w najbliższym czasie skończą habilitację. Liderzy ci prowadzą też działalność naukową. Ogółem w Klinice pracuje ok. 40 lekarzy, w tym 19 na etatach akademickich, 3 na szpitalnych, a część jako wolontariusze.
W tym roku najważniejszym wydarzeniem naukowym będzie wydanie dwutomowej „Otolaryngologii praktycznej”, pod redakcją prof. Grzegorza Janczewskiego, stanowiącej kompendium wiedzy z otolaryngologii, audiologii i foniatrii, podsumowujące dorobek Kliniki z ostatnich kilkunastu lat. Ponadto ukaże się kilka publikacji dydaktycznych, m.in. prof. Krzeskiego o rynochirurgii, inna o stapodektomii (otosklerozie), skrypt z fizjoterapii. Wydano też zeszyt poświęcony otolaryngologii.
Obecnie w Klinice prowadzone są prace naukowe z 3 grantów KBN-owskich: pierwszy z zakresu rynologii, drugi zajmujący się elektrofizjologią badań śródoperacyjnych, trzeci – oceną rozwoju percepcji po wszczepieniu implantu ślimakowego. Ü

Archiwum