1 czerwca 2023

Lekarz kontra Znany Lekarz

Hejt, bezpodstawne oczernianie i inne naruszenia dóbr osobistych – to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi borykają się lekarze w przestrzeni publicznej. Ważny oręż w nieustającej walce rzecznika praw lekarza o godność zawodu daje (na razie nieprawomocny) wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który przyznał zadośćuczynienie od portalu ZnanyLekarz.pl za negatywny komentarz jednego z użytkowników.

tekst MONIKA POTOCKA, rzecznik praw lekarza OIL w Warszawie

Do precedensowego procesu, jaki serwisowi internetowemu wytoczyła lekarka, nasza izba włączyła się w charakterze interwenienta ubocznego.

Nie da się ukryć, że portal ZnanyLekarz.pl odgrywa istotną rolę w życiu zawodowym medyków. Być może znacznie większą, niż nieporównywalnie potężniejsze media społecznościowe, takie jak Facebook czy Twitter, w których użytkownicy szukają przede wszystkim „igrzysk”. Internauci są przyzwyczajeni, że komentarze nie muszą być wiarygodne, ale muszą być szokujące. Na portalu ZnanyLekarz.pl szukają natomiast konkretnej wiedzy o jakości usług medycznych, dlatego komentarze innych użytkowników skłonni są traktować z większą powagą. Tym istotniejsza w mojej opinii jest społeczna odpowiedzialność administratorów portalu.

Sąd uznał, że przepisy potwierdzają tę odpowiedzialność. W uzasadnieniu podkreślił, że jednoznacznie nakładają na portal internetowy ciężar udowodnienia prawdziwości negatywnego komentarza. Ponieważ ZnanyLekarz.pl tego nie uczynił, jedynie przyjął bezkrytycznie oświadczenie autora krzywdzącego wpisu, został uznany odpowiedzialnym za naruszenie dóbr osobistych lekarki, pod której adresem ów wpis był skierowany.

W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, jakie kroki powinny zostać podjęte, jeżeli osoba, której dobra osobiste są naruszane, zgłosi to dostawcy usługi internetowej. Musi on udowodnić, że komentarz jest prawdziwy, albo go zablokować. Ponieważ w omawianej sprawie tak się nie stało, zasądzono na rzecz wspieranej przez izbę lekarską poszkodowanej 10 tys. zł zadośćuczynienia. Czekamy teraz na reakcję naszych przeciwników procesowych, choć z doniesień medialnych wiem, że zamierzają odwoływać się od wyroku. W przypadku apelacji też będziemy wspierać naszą koleżankę.

Warto jednak zwrócić uwagę, że portal ZnanyLekarz.pl jest spółką z siedzibą w Polsce, co ułatwiło dochodzenie praw poszkodowanej. Znacznie trudniejsze są spory prawne z firmami z siedzibami poza Polską, przede wszystkim poza Unią Europejską. To najwięksi gracze na rynku usług cyfrowych, a właśnie oni są współodpowiedzialni za szerzenie hejtu, jeśli nie usuwają komentarzy naruszających dobra osobiste lekarzy i wszystkich innych osób. Ale i na tym polu walki o godność zawodu nie składamy broni.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum