21 stycznia 2003

Uważam, że…

Wszystko wskazuje na to,że w nowym roku nie ubędzie nam problemów, niepewności jutra i konieczności podejmowania decyzji życiowych – prawie w ciemno. Nie bardzo bowiem wiemy w tej chwili, w jakich warunkach, za jakie pieniądze, będziemy podejmowali trud i odpowiedzialność leczenia naszych chorych. Nowe kontrakty są niewiadomą.

Sejm podjął decyzję o zwiększeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne, wypada nam wierzyć, że po części jest to skutek podjętej przez naszą Izbę w zeszłym roku akcji pisania listów do polityków. Apel nasz jest zresztą wciąż aktualny – już wkrótce rozpoczną się przecież prace nad założeniami do przyszłorocznego budżetu.
Przypomnę jednak, że występowaliśmy o zwiększenie składki „bez sięgania do kieszeni” podatników, czyli nas wszystkich i o spowodowanie zwiększenia składki od tych, za których składkę finansuje budżet państwa. Stało się jednak zupełnie inaczej – my bezpośrednio płacimy więcej, a budżet płaci mniej – bo nie opłaca składki za członków rodzin, w których choć jedna osoba jest ubezpieczona, a za tych, za których płaci – przekaże składkę do NFZ niższą niż planowano w czasie prac sejmowych.

Pragnę przypomnieć wszystkim Koleżankom i Kolegom, iż od końca marca br. Izba, zgodnie z wolą Okręgowego Zjazdu, zaprzestaje opłacać grupowe ubezpieczenie OC dla naszych członków. Coraz więcej z nas podejmuje pracę w innej formie niż umowa o pracę, więc dotychczasowe ubezpieczenie – od odpowiedzialności regresowej przestaje mieć sens i na pewno nie odpowiada ubezpieczeniu wymaganemu przy zawieraniu kontraktów czy przy prowadzeniu praktyki lekarskiej. Nasze ubezpieczenie musi być zróżnicowane. Właśnie dlatego podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu zawierania grupowego, drogiego, a mało przydatnego obecnie ubezpieczenia. Okręgowa Izba powołała natomiast firmę brokerską, której zadaniem jest wynegocjowanie z ubezpieczycielami najbardziej korzystnego – z najniższą składką i zindywidualizowanym zakresem – ubezpieczenia.
Nasz własny broker – MEDBROKER jest do dyspozycji wszystkich Państwa w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej.

W nowym roku życzę nam przede wszystkim optymizmu, który pomoże nam znaleźć zawsze dla naszych pacjentów „lekarskie słowo”.
Słowo, o którym tak często mówił Profesor Nielubowicz – dające możność leczenia i nauczania, wywodzące się z prawdziwej wiedzy i chęci pomożenia choremu.

Andrzej Włodarczyk

Archiwum