1 lutego 2003

Od Redaktora Naczelnego

Trudno znaleźć u nas dziedzinę, która nie wymaga – naprawy, reformy, pomocy, pomysłu… Wicepremier, minister finansów zaprezentował właśnie założenia „Projektu naprawy finansów RP”. Sprawiedliwy podział, skuteczne państwo, szybki wzrost, korzystna integracja – tak reklamowany jest na stronach internetowych Ministerstwa Finansów strategiczny dokument Grzegorza Kołodki. Szósty rozdział tego dokumentu dotyczy finansów ochrony zdrowia. Zawiera on hasła ujęte w pięć punktów, które stanowić mają receptę na przyszłość Samodzielnych Publicznych ZOZ-ów. Proponuje się więc: Zakończyć prace koncepcyjne i wdrożyć model sieci zakładów opieki zdrowotnej, głównie szpitali; wprowadzić standardy usług opłacanych ze środków publicznych wraz ze wskazaniem cen za te usługi; rozważyć możliwość świadczenia przez publiczne ZOZ-y usług częściowo lub całkowicie odpłatnych; wzmocnić kontrolę nad wydatkami na leki i dopłaty do leków; wprowadzić system kontroli wydatków ex ante.
Czy te pięć punktów dla ochrony zdrowia w Polsce oznaczać będzie – sprawiedliwy podział, skuteczne państwo, szybki wzrost, korzystną integrację?
Krytykowany przez wszystkich Sejm (do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić i my, i zapewne posłowie), bezinteresownie podjął jednak cenną uchwałę, ogłaszającą rok 2003 Rokiem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Czytujmy więc Mistrza

i tak mijały noce, przemijały deszcze,
wiatr mruczał w murawach i w darniach
zaś słowiki z tektury były zawsze pierwsze,
gdy księżyc wypłacał honoraria.

Księżyc pytał się za co – niby, za jakie pieśni,
a słowiki z tektury:
„Ba!
my śpiewać nie umiemy. Lecz geniusze jesteśmy”.

Ewa Gwiazdowicz

Archiwum