21 lipca 2004

Śląska „Solidarność” okupowała centralę NFZ

14 czerwca br. centralę Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie okupowało około 150 przedstawicieli Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” regionu śląsko-dąbrowskiego.

Okupacja związkowców, reprezentujących lekarzy, pielęgniarki, salowe oraz personel techniczny służby zdrowia, trwała od godz. 13.30 do 21.30. Strony podpisały protokół spotkania, ale nie osiągnięto porozumienia w sprawie postulatów związkowych. Śląska służba zdrowia ostrzega, że przestanie przyjmować pacjentów spoza swojego województwa.
Główny postulat śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” to zwiększenie finansowania służby zdrowia w tym regionie. Związkowcy oszacowali, że centrala jest winna śląskiej służbie zdrowia 400 milionów zł. Chodzi m.in. o pieniądze za leczenie pacjentów spoza województwa, środki na finansowanie ugody z Porozumieniem Zielonogórskim oraz wyrównanie cen świadczeń zdrowotnych w porównaniu z innymi regionami.
Mimo zapowiadanej aż do skutku okupacji centrali NFZ – związkowcy zrezygnowali po kilku godzinach. Stwierdzili: „To wszystko nie ma sensu”, bo urzędnicy nie czują się odpowiedzialni za ustawę o ubezpieczeniu w NFZ.
Prezes NFZ Lesław Abramowicz wyjaśnił związkowcom, że nie ma możliwości płacenia za leczenie pacjentów spoza Śląska również z uwagi na brak rozliczeń między oddziałami wojewódzkimi Funduszu. Dyrektor finansowy NFZ Witold Barszcz dodał, że rozliczenie za leczenie pacjentów spoza województwa oszacowano na podstawie ubiegłego roku i placówki otrzymują te pieniądze każdego miesiąca. Jednocześnie podkreślił, że Fundusz posługuje się zrównoważonym planem finansowym przychodów i wydatków, nie może więc z góry zakładać finansowania niezakontraktowanych świadczeń.
Ponadto, według związkowców, wycena punktowa procedur medycznych jest w województwie śląskim najniższa w kraju. Natomiast zdaniem dyrektora Witolda Barszcza, wartość punktu na Śląsku jest konsekwencją przyjęcia ceny za usługę przez świadczeniodawców. Ü

Archiwum